reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad dzieckiem czyli o kolce, laktacji, karmieniu, śnie itp

moja mala wlasnie usypia mi przy cycu. jak zawsze po 15tu minutach jedzenia:)wogole do prawej piersi przysysa sie idealnie a do lewej to tak nijak troche, nawet sie martwilam ze sie nie najada ale glodna najwyrazniej nie jest. Tyle ze staram sie pilnowac zeby jadla conajmniej 25 minut w sumie. czasem musze poczekac az sie wybudzi po 20 minutach spania.
Moj szkrab przesypia trzy cztery godzinki w nocy i po okolo 1-1,5 w dzien, normalnie miodzio:)
 
reklama
Dzięki dziewczyny:-)nie ma jak forumowe pogotowie laktacyjne:-);-)bo w szpitalu to żadna nie przyszła się zapytać a na dodatek jeszcze opierdzieliła,że zawraca się głowę..:wściekła/y:

Elżbietka biorę ją na ręce tylko jak jest niespokojna i jak nie potrafi sama sie uspokoić..a tej nocy to prawie cały czas była niespokojna...
Lepiej łapie brodawkę jak karmię ją na siedząco a w nocy karmiłam na leżąco czyli pora zmienić przyzwyczajenie:-pi przysypianie przy cycu nas obu.Do tego muszę pilnować tego odbijania co trwa czasem baaardzo długo..
No i wyczytałam o kryzysie laktacyjnym między 3 i 6 tygodniem:-D;-)co wiąże się ze zmianami hormonalnymi i wtedy może być mniej mleka:eek:
 
Ja swoja mala ucze zasypiania w luzeczku :) zajmuje mi to troche czasu ale skutkuje, wogole odkad wrocilam do domu staram sie stosowac do wiekszosci rad zawartych w ksiazcejezyk niemowlat i wiecie co, uwazam ze jest genialna. Jestem w stanie juz rozroznic kiedy mala placze bo ma agzy a kiedy bo nie moze zasnac, albo kiedy jest glodna!! normalnie geniusz z tej zaklinaczki dzieci ;D Tylko to zasypianie w nocy przy karmieniu tez musze zmienic :p dzis nad ranem obie zasnelysmy :p
 
A ja się martwię bo mam dziś mniej pokarmu niż np wczoraj, poznaję to po tym,że mam miękkie piersi:no::-(wcześniej nawet po karmieniu zostawało dość dużo mleka a teraz w godzinę po karmieniu, specjalnie odciągnęłam,żeby zobaczyć z ciekawości ile będzie, i było tylko 30ml..Może to faktycznie ten kryzys w 3tyg bo nie chcę stracić mleka,buuu:-(Już mi przyszło do głowy czy w razie czego nie kupić mleka a to pierwszy gwóźdż do trumny-dokarmianie i prosta droga,żeby stracić pokarm:no:
 
Skakanko, pij herbatki na laktację i przystawiaj małą do piersi tak często jak się da (chocby przez najblizsze dwa dni)
W szpitalu specjalista od laktacji powiedziała mi, ze to nie jest tak, że mleko zalega w piersiach i jak są już miękkie to piers jest zupełnie pusta. Jak dziecko ssie, to mleczko leci caly czas..
Ja też mam dzis piersi bardziej miękkie niż wczoraj.. ale mała się najada. Choc jada częsciej ;-)
 
A u mnie mija szosty dzien i cos mi sie zdaje ze obylo sie bez bardzo dokuczliwego nawalu. Wczoraj jedna piers lekko bolala i musialam zgrubienia rozmasowac ale tak to nie mam problemow. Skakanka grunt to sie nie poddawac! trzymam kciuki. J tez mam miekkie piersi po karmieniu i przed, ale po 25 minutach karmienia mala jest zadowolona wiec to olewam...
Wogole to zmienilam jej wlasnie pieluche biore ja na rece przebrana a ona srrrut z bloga mina wali nastepna :-D a dwa dni temu przeszlam ''chrzest'' bojowy, mala podnioslam zeby jej wytrzec pupke a on mnie obsiusiala slicznie:p
 
Póki co jest ok tzn mała sobie je i śpi,więc pewnie sie najada.Trochę się boję nocy i tych pobudek co godzinę.
Tynki Natalka jest w szpitalu bo ma zapalenie uszu:-(i nie może z nią zostać na noc.
 
reklama
Moja Emilka dzisiaj przekochana. Przy kąpieli tata ją tak zagadał, że zapomniała, ze płakać umie. Ten mój mąż to ma podejście.

Jeśli chodzi o jedzonko, to mała chyba sama nie do końca wie jak często jeść i jak długo. No ale cóż kobieta zmienną jest :tak::-D
 
Do góry