reklama
K
konto usuniete
Gość
Martuchaa i co z tym usypianiem? jesteś zwarta i gotowa, czy będzie jakaś wymóweczka ?:-):-):-)
:-):-):-) jednak wymoweczka
wyjazdem do PL heheh, kurde jakos nie moge sie przelamac
tynka chyba sie nie obejdzie bez super niani ostatnio widzialam ze znow mozna wysylac smsa to Lorien u nas chyba bedzie to nieuniknione
K
konto usuniete
Gość
No świetnie, a miałam nadzieję poobserwować Wasze zmagania i wyciągnąć wnioski
:-) to teraz znow wy na czele i my czekamy:-)
a swoja droga Lorien to naprawde trzeba dzialac bo im pozniej tym gorzej...
kurde jak zazdroszcze tym mamuska co juz to maja za soba
dziewczyny a czy ktoras z was od urodzenia miala dzidzie w osobnym pokoju??
T
tynka
Gość
NO trzeba działać koniecznie Martuchaa.
Kuzyn męża ma córę od urodzenia w swoim pokoju, jest rok starsza od Emi, praktycznie nie wiedzieli co to niespanie po nocach przy dziecku.
no to tak jak ja ;-)
mimo że mieliśmy przez jakiś czas i jedna i druga w pokoju
geperty
Mamy styczniowe 2007 Kasia Mamusia Nikusia
Już o tym pisałam ale powtórzę.dziewczyny a czy ktoras z was od urodzenia miala dzidzie w osobnym pokoju??
Nikuś ma swój pokój od urodzenia, nigdy jego łóżeczko nie stało w naszej sypialni, przez pierwsze 2 miesiące po porodzie ja spałam u niego w pokoju na tapczanie i dla mojej wygody on spał wtedy ze mną (mogłam go karmić bez wstawania :-)).
Do roku mój synio wieczorem zasypiał przy cycusiu, jak przestał pić to wystarczyło dać smoka i do łóżeczka. Niestety w dzień, szedł spać po obiadku, więc bez cycusia, no i trzeba było porządnie nim potelepać, żeby zasnął, czasem godzinę to trwało! Jak go odstawiłam, to i wieczorem i w dzień, "jazda" była z zaśnięciem.
Ok 2,5 tygodnia temu zdecydowaliśmy, że koniec bujania, bo Nikuś prężył się, odpychał rękoma i nogami, płakał na wszelkie próby uśpienia. No to jak nie chce, to nie.
Z dumą stwierdzam, że ten etap mamy już za sobą :-). Dwa tygodnie zajęło nam przyzwyczajenie go do zasypiania samemu . Teraz wkładam go do łóżeczka daję smoka i pieluszkę i wychodzę z pokoju .
Co do przespanych nocy, to ja praktycznie tylko takie mam . Jak skończył pół roku to przestał się budzić w nocy :-). Zdarza się, że stoi i płacze :-(, ale wtedy tylko daję mu smoczka, z powrotem kładę i wychodzę.
Życzę mobilizacji i konsekwencji w działaniach :-)
Elżbietka
mother of two sons&angel
dziewczyny a czy ktoras z was od urodzenia miala dzidzie w osobnym pokoju??
tak, Filip od piwerwszego dnia i nocy śpi sam u siebie w pokoju, w łżóeczku. ja śpie z mężem w naszej sypialni :-). na nic nigdy go nei bujaliśmy. był okres taki ze 3 miesiace (4-7 miesiac) że bujałam go do spania w dzień, ale znudziło mi sie ;-) i teraz usypia sam w łóżeczku. ze smokiem. nigdy nie spalismy z Filipem w łóżku. hjak jedizemy do dziadkó to śimy w jednym pokoju, ale on w swoim łóżeczku
reklama
K
konto usuniete
Gość
Elzbietka i geperty jestem pod wrazeniem
mam nadzieje ze i nam sie to uda
mam nadzieje ze i nam sie to uda
Podziel się: