reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

OPIEKA NAD DZIDZIA

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Margarett - ten NFZ - szkoda gadać. Może warto byłoby iść prywanie, moja siostra miała podobną sytuację tyle że siostrzeniec miał coś w jellitach jakiś twór. Na jednym usg było to widać na innym nie, najeździli się, naczekali, ile przy tym nerwów stracili. W końcu siostra poszła do prywatnego specjalisty, jakiegoś profesora. Skasował 100 zł za badanie to fakt ale od razu było wiadomo co jest Pawełkowi. MIał jakieś ślepe jelito czy coś w tym rodzaju, zbierały się w nim różne świństwa. Miał zabieg, wycieli mu to i jest ok. a tak to nie wiadomo co by było.
Pewnie z Natalką wszystko ok. ale może lepiej się upewnić, nie ufac tak do końca tej polskiej służbie zdrowia- naprawdę zwariować można.Trzymam kciuki za Twoją dzielną córcie, na pewno będzie ok.!!!
 
reklama
Margarett dobzr że odważyłaś sie powiedzieć lekarce ze chcesz jeszcze zrobic Natalce tomograf.Bo przeciesz to twoje dziecko i chcesz wiedzieć co jemu jest.A mam nadzieje że będzie wszystko Ok
 
Margarett podaję strzykawką z pieluchą tuż przy buziaku. W bardzo małych porcjach powoli. Mały sie krzywi, część oczywiście wypluje ale większość jakoś wchodzi bez krzyku. Leży wtedy na przewijaku i ogląda albo miśki na karuzeli albo patrzy przez okno na topole, które bardzo Go ostatnio fascynują.
Żelazo? To współczuję to dopiero musi być ohydne!
A co do CT to nawet jak skierowania nie dostaniesz według mnie idź! Będziesz spokojniejsza.
 
Dzieki Irlandia, to ja tez tak jej daję, ale jak siedzi na leżaczku, a na leżąco to Olek się nie zakrztusi?
A ja z nią nie idę na Tk, bo juz na tomografi bylismy i właśnie nic nie wyszło, teraz niestety rezonans nas czeka :(
 
Dori to świetnie nauczyłaś małą przymować lekarstwa, moja mała strasznie pluje wszelkimi specyfikami i wymyśliłam nowy spsób, zwłaszcza że podaję małej tez Calcium w syropie 5 ml raz na 2 dni. Odwracam smoczek z butelki z nakładką i wlewam bezpośrednio do niego leki (wtedy mam pewność że cała dawka została przyjęta i nic mała nie wypluła) i dolwam odrobinkę wody lub odżywki. Tuż przed karmieniem nocnym kiedy mała jest zaspana i łapczywie je daję jej samą końcówkę smoczka z lakarstwami jak wszystko wypije nakręcam na butlę smoka i daję normalne jedzonko.
 
A my wczoraj byliśmy w poradni rehabilitacyjnej. Niby wszystko jest w porządku, nie wiem jak to opisać. Ogólnie chodzi o to że mała za dużo leży na brzuszku i przez to ma tendencję do wyginania się jak lezy na pleckach wygina się tak samo jak leży na brzuszku. Dostaliśmy zalecenie aby jak najmniej leżała na brzuszku, musimy ją kłaść na plecki a najlepiej żeby dużo siedziała w nosidełku samochodowym tak żeby była wygięta w drugą stronę i tak samo jak ją nosimy, tyłem do nas i wygiętą w kuleczkę. I ćwiczyć z nią w taki sposób że ja leżę na plecach biorę ją na zgięte nogi i ona sobie siedzi tak jak w nosidełku. Mamy skierowanie na dwie wizyty instruktażowe do fizykoterapeuty który pokaże nam jak z nią postępować żeby było dobrze. Powiedziała że neurologa tez możemy iść żeby się jeszcze upewnić czy wszystko dobrze.
Jednym słowem dobrze jest jak dziecko dużo leży na brzuszku bo to jest pozytywne dla np. bioderek, ale co za dużo to nie zdrowo
Teraz pilnujemy zeby nie leżała na brzuszku musimy ją tego oduczyć, a nie jest to łatwe bo ona od razu się przekręca. Dziś długo nie mogła zasnąć bo co się przekręciła my ja na plecki ale w końcu zasnęła. To wymaga cierpliwości ale myślę że uda nam się to zwalczyć.
Już wczoraj postanowilismy że pójdziemy do neurologa prywanie, bo chyba dopiero wtedy odetchne z ulgą.
 
reklama
iza - mam nadzieje ze bedzie dobrze :) i musze przyznac ze nigdy nie slyszalam o takim prezypadku ze lezenie na brzuchu moze zaszkodzic ... ale jak widac czlowiek uczy sie cale zycie :) jesczze raz powodzenia :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry