reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

OPIEKA NAD DZIDZIA

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
marta - duzo zdrowia dla meza - dja znac jak wroci ze szpitala :)

a jezeli chodzi o sprztanie to ja zawsze mialam taki sposob jak ty teraz - sprzatam kazdego dnia po trochu bo nie lubie tego robic i szkoda mi pol soboty na l;atanie ze szmata - maz mi duzo pomaga - to on odkurza i myje podlogi oraz okna :) no i jest typowa zlota raczka - wszystko potrafi w domu naprawic ;D
 
u mnie też mąż odkurza i myje podłogi - okna to ja myję ( on tylko mył jak byłam w ciaży i lekkop o ciąży)
 
czyli nie jest tak zle z naszymi mezami - wiele potrafia tylko trzeba sie sporo nagadac i naprosci - przynajmniej u mnie tak jest ;D
 
Dzięki dziewczyny!
Ja byłam dziś z mala na szczepieniu i musze powiedziec ze nie zaplakala w ogole nawet sie nie skrzywila,nic,jakby nie bylo zastrzyku,lezala grzecznie.To pewnie dlatego ze pani doktor zabawiala ja gzrechotka a ona wpatrywala sie na nia jak zaczarowana,alez jestem z niej dumna,wszyscy byli w szoku,ze taki maluszek a zadnej reakcji.I oczywiscie jak zwykle szczepionka dziala na nia sennie,bo zasnela potem sie obudzila,zjadla i znowu zasnela i spi juz 2 h.nie pisalam,ale ostatnio malutka ma problemy brzuszkowe i kupkowe,tzn.robi kupke codziennie ale z wielkim trudnem,budzi sie z rykiem w nocy i prezy i wygina i w ogole,wydziera sie z bolu bo probuje zrobic kupke i nic.wtedy zawsze daje jej pic i jak troche wypije to kupka pojdzie (ale nie zawsze)i taka gesta.pani doktor kazala dawac jej syrop Laculosum i mowila zebym na razie nie podawala jej nowych pokarmow dopoki nie bedzie poprawy.poza tym mala czesto ulewa (choc nie zaraz po jedzeniu tylko po kilku godzinach)takim twarozkiem a zawsze to powoduje u niej bole brzuszka i jak zwroci ten twarozek to jest zupelnie inne dziecko.lekarka stwierdzila ze moze jest pzrekarmiona ale ja na to ze ona je co 3 h po 120-130 wiec ona ze bardzo dobrze wyglada i ze taka waga z powietrza sie nie wziela,ale przyznala mi racje ze raczej przekarmiana nie jest bo ostatnio byly u niej 6tyg.blizniaki ktore jedza po 100ml.wiec stwierdzila ze moze ma za malo tresciwe jedzenie (a je bebiko2)i kazala na noc i rano dawac jej bebiko2r(z kleikiem ryzowym),bo jeszcze budzi sie 2x na karmienie (choc ostatnio jest zupelnie inaczej i je tylko raz ale to z powodu tych problemow) a za ok.2 tyg.jak bedzie wszystko ok sprobowac podac jej jabluszko ze sloiczka.
 
margarett-dzieki
a my mialysmy dzis po szcepionce ceizka noc,wieczorkiem pojawila sie temperaturka 38st.dalam malej czopka,zjadla i poszla spac.wstala o 2.30,zjadla ale nie chciala zasnac,dotykam jej glowki,znowu goraca i znowu dalam jej czopka,kiedy juz zasypiala,dostala ataku placzu-oczywiscie tego zwiazanego z niemożnościa zrobienia kupki-nie wiedzialam co mam robic.dalam jej pic,nie zrobila kupki,prykala i cos tam bylo slychac ze "popuszcza"ale jej bylo bardzo ciezko,normalnie to dalabym jej czopka glicerynowego ale nie chcialam bo chwile wczesniej dostala na goraczke,z 2 strony balam sie ze zaraz jej tamtem czopek wyleci i temperarura nie spadnie,w koncu sie uspokoila ale dlugo to trwalo i zasnela o 5,potem rano juz kupka byla ale znowu ja bolal brzuszek bo 3 razy ja uspialam a ona juz prawie spala a tu nagle zlapal ja jakis bol.w koncu dopila reszte mleczka (bo malo wypila) i zasnela i dopiero wstala:)) ale zasnela o 9.
 
Oj Martusiu to miałaś dzis niespokojną noc ja wczoraj byłam z Dominisia na szczepieniu i mi jej nie zaszczepiła.Bo brakował jeden dzień do pełnych 6 tygodni odstępu.Ale idziemy z nią teraz w czawartek.Za to dzis idziemy na kontrole bioderek.Mam nadzieje że juz jest wszystko dobrze.
 
ja teraz też mam ciężkie dni - akurat przebijają się mojemu zęby 9 dwie dolne jedynki)- :p :p :p - już mi kregosłup odpada od noszenia na rekach. Dzisiaj rano palcem wymacałam już twrdy ząbek - jeszcze tak kilka dni płaczu mi zostało. Zel na mojego nie dziłą - dopiero pomógł na noc czopek - Viburcol.
 
reklama
Gosiek - już ząbki? Szybko :)
Marta - współczucia, jak czytam nie raz jakie Twoja Wiki ma przeboje to mi jej strasznie żal, moja odpukać jak na razie nie ma żadnych problemów z niczym :) i oby tak dalej :)
Rybciu na pewno z bioderkami ok. a ostatnio był coś nie tak? sorki ale nie pamiętam.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry