reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

OPIEKA NAD DZIDZIA

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No i po szczepieniu, uffff!!! Było ciężko, Natalka płakała strasznie, nie mogliśmy jej uspokoić, nawet cyca nie chciała :( Az miałam łzy w oczach, Ale na szczęście tatko ja wziął do wózka i poszedł w długą :) i to pomogło :) Potem jeszcze zaliczyliśmy okulistę, bo to obok siebie:) Oczka w porządku :) Żabka waży już 6730g i ma 68 cm, ale z niej wielkoludek.
 
reklama
Noooo margarett super! Gratuluję dzielnej dziewczynki.

My dzisiaj idziemy do ortopedy a jutro na zastrzyk. Mam nadzieję, ze Mateuszek będzie tak samo dzielny jak ostatnio. Ja tez płakałam poprzednio z Matim. Aż mi było wstyd, bo najchętniej to bym w głos płakala. Taka wrazliwa się zrobiłam.

A czy Wasze maluchy też tak się wiercą przy karmieniu?
 
Lidkuś, mój Misiak pije dwa łyki i siup ciągnie cyca aż go puści. Potem znowu ssie 2 sekundy i znowu odrywa się od cycka. Nie wiem o co mu chodzi...
My mieliśmy szczepienie w poniedziałek. Misiakowy rozpłakał się dopiero jak został mu przytknęty wacik ze spirytem ;) Płakał zaledwie kilka chwil. Zuch chłopak! :)
A nam nie chciała pani zmierzyć na długość :( W sumie do końca nie wiem czemu...
 
Moja niunia ostatnio też dziwnie je.Bo trzyma cycucha tak długo aż wyssie wszystko z niego.A przy tym się wierci i kręci i trzyma się rączka za uszko a jak by miała włoski dłuższe to by się chyba za nie ciągła.
 
ŻuczeK pisze:
mój Misiak pije dwa łyki i siup ciągnie cyca aż go puści. Potem znowu ssie 2 sekundy i znowu odrywa się od cycka. Nie wiem o co mu chodzi...
Moja Viki tak sie zachowuje jak juz konczy sie mleko w cycu. Przystawiam ja wtedy do drugiego i juz jest ok. No i od tygodnia juz sie dokarmiamy proszkiem :(
 
Priscilla, no właśnie u mnie jest na odwrót, tzn na początku karmienia tak się zachowuje... I to też nie zawsze... Ale za często jak dla mnie...
 
Dziewczyny ja trochę z innej beczki. Ostatnio Olo nauczył sie przewracać na brzuszek. Sprawia mu to ogromną frajdę do tego stopnia, że nawet ssać cyca chce na brzuszku. Widziałam w Galerii jak Wasze pociechy sypiają na brzuszku. Olo w nocy chce się przekręcać na brzuszek i tak spać. Myślicie, że to bezpieczne? Trochę się boję, bo z powrotem na plecki jeszcze sobie nie radzi. Ale głowkę trzyma w dzień pięknie, więc nie sądzę, żeby miał spać z noskiem w materacyku. Poradźcie - czy mam mu pozwolić się przekręcać? Bo jak on tak śpi to ja oka zmrużyć nie mogę bo cały czas patrzę jak ma główkę.
A i nasz mały sukces! Wreszcie Olo ciągnie główkę trzymany za rączki - czyli, że mięśnie brzycha się wzmacniają! To dobrze rokuje na przyszłość! Ale nie liczę, że szybko usiądzie - jest duży, punkt ciężkości ma wysoko i zanim się obniży minie trochę czasu...
 
Moja Viki tez uwielbiala spac na brzuszku (jeszcze sie sama nie przekreca ;)) i na poczatku reagowalam identycznie jak Ty, tez nie moglam zmruzyc oka. Ale obserwowalalm ja w dzien i nie zauwazylam zeby choc raz utknela z noskiem w podusi, wiec pozwalalam jej tak spac w nocy. Miala wtedy miesiac i do drugiego m-ca spala tak kazdej nocy. Teraz cos jej sie poprzekrecalo i nie ma juz mowy o lezeniu na brzuszku :D
 
Irlandia nasz maluszek spi w nocy i w dzien na brzuchu, bo tak lubi. Poobserwowałam, że sobie radzi z główka i jestem spokojna, nawet jak go nie widzę - teraz własnie tak spi (o ile nie przekrecił sie na plecki, bo to juz tez cwiczy).
 
reklama
Oliwk na razie nie lubi leżeć na brzuchu więc nie mam tego problemu - całe szczęście, chociaż z monitorem oddechu jestem spokojna.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry