reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

reklama
Weź pod uwagę, że po Twój pokarm jest bardziej lekkostrawny i lepiej przyswajalny i może być tak, że młoda tak świetnie przyswaja Twój pokarm, że nie zostaje nic do wydalenia. Jeśli nie ma problemu z oddawaniem moczu, puszczą "bąki" to nie ma nic złego w tym, że rzadko robi kupkę. Inna sprawa, że to, że się pręży niekoniecznie musi oznaczać, że chce robić kupkę, jeśli nie jest płakliwa cały czas, masz pokarm to nie wprowadzaj butli, póki laktacja działa i nie masz problemów z karmieniem piersią to staraj się to wykorzystać. Porozmawiaj z pediatrą, może wprowadźcie jako suplement jakieś "dobre" bakterie na poprawę perystaltyki jelit po konsultacji z lekarzem. Poproście o skierowanie na USG jamy brzusznej dla pewności, że nie ma żadnych poważniejszych problemów z jelitami i poczekajcie jeszcze z wprowadzaniem mleka modyfikowanego.

Pozdrawiam,
KR

popieram :tak::tak:

dziewczyny jak długo można czekać na odpadniecie kikuta????
czy bardzo będzie boleć zabieg chirurgiczny i jak on wygląda??
u nas odpadł przed drugim tygodniem, nie pamiętam dokładnie w którym dniu.:sorry:
 
Weź pod uwagę, że po Twój pokarm jest bardziej lekkostrawny i lepiej przyswajalny i może być tak, że młoda tak świetnie przyswaja Twój pokarm, że nie zostaje nic do wydalenia. Jeśli nie ma problemu z oddawaniem moczu, puszczą "bąki" to nie ma nic złego w tym, że rzadko robi kupkę. Inna sprawa, że to, że się pręży niekoniecznie musi oznaczać, że chce robić kupkę, jeśli nie jest płakliwa cały czas, masz pokarm to nie wprowadzaj butli, póki laktacja działa i nie masz problemów z karmieniem piersią to staraj się to wykorzystać. Porozmawiaj z pediatrą, może wprowadźcie jako suplement jakieś "dobre" bakterie na poprawę perystaltyki jelit po konsultacji z lekarzem. Poproście o skierowanie na USG jamy brzusznej dla pewności, że nie ma żadnych poważniejszych problemów z jelitami i poczekajcie jeszcze z wprowadzaniem mleka modyfikowanego.

Pozdrawiam,
KR


Moja Mała ma ten sam problem z kupkami co córcia Roksi. bardzo stęka, pręży się i puszcza bąki, ale kupka jest rzadko. tak jest od 2-3 tygodni, wcześniej to przynajmniej 3 kupki dziennie były. Wszędzie czytam, że to jest normalne że jej się uregulowało, że pokarm z cyca jest lekkostrawny. no i byłoby ok, tylko jak kiedyś strasznie się prężyła, stękała i płakała, przełamałam się i niestety pomoglam termometrem- to "wylazło" strasznie dużo kupska, takiego żółtego lepkiego raczej i zwartego (bo jak była mniejsza, to tryskała z niej rzadziutka kupka z gazami). czyli te kupki jednak są tylko wyjść nie chcą:( już sama nie wiem co o tym myśleć. Nie pomaga espumisan, nie pomógł lek regulujący perystaltykę jelit, masaże, podnoszenie nóżek, no nic:(
 
heh a u nas po tygodniu już nie było po nim śladu :-D

co do tych kupek i prężenia, dziewczyny u mnie mały ma to samo na początku ładnie się załatwiał później zaczął coraz rzadziej i do tego doszły te prężenia niby nie płacze jakos przy tym przeraźliwie ale stęka i popiskuje i to właśnie wygląda jakby nie mógł się załatwić a co najlepsze że od kilku dni robi takie kupki twarde a wczoraj wieczorem i dziś rano to zrobił z dodtakiem takiego krwistego śluzu i niewiem czy to cos złego czy poprostu z wysiłku może jakas żyłka tam mu pękła i dlatego te zabarwienie krwią bo jednak jeszcze te jelitka takie nie wykształcone może huk wie ale martwie sie troszkę i nie wiem co mam robić...a co do tego prężenia to jak komus o tym mówie to zaraz zwalają to na kolki ale to nie sa kolki!!! mały miał je wczesniej więc umiem porównać fakt to jest podobne zachwoanie jak przy kolce ale mały nie "wierga "nóżkami...zreszto już sama niewiem juz glupia jestem każdy co innego mówi i doradza więc weś i bądź mądra ehh
 
reklama
Do góry