reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

dziewczyny jak długo można czekać na odpadniecie kikuta????
czy bardzo będzie boleć zabieg chirurgiczny i jak on wygląda??
Elka u nas odpadł po 4 dniach... mojej kolezanki synek miał ten kikut dobrych kilka mieisecy, nie chciał odpaść, lekarze nie kazali się martwic na zapas, smarowała tym czymść fioletowym i po długim czasie odpadł, obyło sie bez zabiegu, przyt najbliższej okazji spytaj lekarza o to.

Karcia jak krew w kupce to tez radziałbym iśc do lekarza, może nic złego się nie dzieje, ale lepiej czegoś nie przeoczyć... Mój Kuba jak był chory to miał krew w kupce, ale lekarka mówiłą że to od podrażnienia jelit, bo wtedy miał biegunkę...
 
reklama
Dzwoniłam do położnej i powiedziała mi żeby nie denerwować się tym że widocznie ja musiałam coś zjeść co powoduje u małego twarde kupki przy czym ciężej jest je mu wydalić i z wysiłku może ta krew sie na kupce pojawić ale jakby utrzymywała się dalej to dzwonic mam a że to dopiero 1 dzień więc nie ma co panikować...boże mam dośc karmienia cycem za każdym razem tylko myśle czy wszytsko będzie oki czy nie bedzie miał kolki,czy zrobi kupke,czy mu nic nie zaszkodzi co zjadłam :-:)-:)-( normalnie wariuje już wiem że dla dziecka to sama odpornośc ten cyc i jestem tego świadoma a jednak coraz częściej myślę żeby jak najrzadziej dawac mu pierś..wyrodna matka ze mnie...
 
mała już skończyła miesiąc,a kikut nadal z nami:zawstydzona/y::-(

u nas był 5 tygodni i jeden dzień, po 5 tygodniach mieliśmy jechać do chirurga, mieliśmy skierowanie i zastanawiałam się czy jechać do tego chirurga ale w końcu został mi kikut w ręku,
a potem miał jeszcze takie żółte coś o co też musiałam dbać i resztka tego żółtego dopiero w zeszłym tygodniu odpadła

jeśli nie ma zaczerwienionego dookoła to myślę, że trzeba czekać, widocznie to żółte jest takie grubsze jak u nas
neurolog nam powiedziała, że niektóre dzieci tak mają, jedynie jakby było czerwone to wtedy trzeba do pediatry iść

karcia a może przyjrzyj się bardziej swojej diecie? Niestety tak to jest z karmieniem piersią coś za coś. Niektóre dzieci nie reagują na nic a inne prawie na wszystko. Mój pierwszy był taki, tylko on znów miał wieczną zieloną biegunkę i kolki. Ale skończył 3 miesiące i przeszło jak ręką odjął.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, moja mała od kilku dni ma niewielkie chrosteczki na policzkach, raczej to nie wygląda na potówki, policzki są takie szorstkie, po karmieniu, jak opiera się policzkiem o coś- np moją rękę, albo jak śpi z głową na boczku i po kąpaniu robią się takie bardziej czerwone, jakby podrażnione dotykiem.
Na dniach idziemy do lekarza, ale może Wy z doświadczenia powiecie co myślicie o tym:) czy to alergia? niby trzymam dietkę, ale czasem zdarzy mi się zjeść jakieś ciacho, cukierka itp, ale nie wiem co akurat mogłoby ją uczulić, bo ma tak od kilku dni i teraz staram się nie jeść nic nadprogramowego. Czy to może być alergia kontaktowa? do tej pory używałam Jelpa do prania, ale ostatnio prałam jej ciuszki w Lovelli, a swoje piorę w normalnym proszku, tak się zastanawiam czy to może być z tego?
tych chrostek nie przybywa, po prostu są raz mniej raz bardziej widoczne (ale wyczuwalna szorstkość przy dotyku).
Slyszałam że jest coś takiego jak trądzik niemowlęcy, czy to może być to?
 
Dziewczyny, moja mała od kilku dni ma niewielkie chrosteczki na policzkach, raczej to nie wygląda na potówki, policzki są takie szorstkie, po karmieniu, jak opiera się policzkiem o coś- np moją rękę, albo jak śpi z głową na boczku i po kąpaniu robią się takie bardziej czerwone, jakby podrażnione dotykiem.
Na dniach idziemy do lekarza, ale może Wy z doświadczenia powiecie co myślicie o tym:) czy to alergia? niby trzymam dietkę, ale czasem zdarzy mi się zjeść jakieś ciacho, cukierka itp, ale nie wiem co akurat mogłoby ją uczulić, bo ma tak od kilku dni i teraz staram się nie jeść nic nadprogramowego. Czy to może być alergia kontaktowa? do tej pory używałam Jelpa do prania, ale ostatnio prałam jej ciuszki w Lovelli, a swoje piorę w normalnym proszku, tak się zastanawiam czy to może być z tego?
tych chrostek nie przybywa, po prostu są raz mniej raz bardziej widoczne (ale wyczuwalna szorstkość przy dotyku).
Slyszałam że jest coś takiego jak trądzik niemowlęcy, czy to może być to?

trądzik to są pojedyncze krosteczki z białymi czubeczkami,
mój mały też dostał takich szorstkich policzków ewidentnie jak zjadłam ciastka zawierające kakao, odstawiłam tego typu rzeczy i policzki zaczęły się goić
starszy też miał takie chropowate poliki zawsze jak coś go uczulało.
Ja nie poszłam do pediatry teraz bo wiem, że da maść ze sterydami, za każdym razem jak starszy dostawał takich policzków ładowała mu maść
spróbowałam kremu specjalnego emolium, ale okazało się, że krem regeneracyjny mustelli jest lepszy na to, no i odstawiłam czekoladę, poliki się zagoiły bez sterydów.
 
Monamelinka, spróbuj jakiś emolientów. Powinno pomóc. U mojej Wiktorii okazało się, że ma AZS i dlatego taka chropowata skóra się robi. Wystarczy teraz, że raz na jakiś czas się wykąpie w emoliencie i przechodzi. No i jak najczęściej nawilżać, ale nie oliwką tylko balsamami. Bardziej czerwone zazwyczaj są właśnie po kąpieli.
 

monamelinka ja też walczę z krosteczkami na buźce u Adasia. Przyjrzyj się swojej diecie, kiedy krostki się zaostrzają. U nas niestety okazało się że mleko i jajka są winne, unikaj alergenów po prostu albo testuj, inaczej się nie da. Polecam maść Oliatum Soft na małe szorstkie zmiany skórne jest wyśmienita, bardzo nam pomogła. W końcu i tak wylądowaliśmy u dermatologa ( okazało się, że to łojotokowe zapalenie skóry nasilone przez alergie pokarmową).

Dziewczyny u mnie jak zwykle przeboje:-) Wczoraj wieczorkiem jak myłam dziąsełka Adasiowi patrze a on ma na dolnym dziąśle białą plamkę. Myślałam, że to ulany pokarm dotykam a to twarde i nie chce zejść. Najpierw pomyślałam o pleśniawkach albo aftach, ale to raczej nie wyglądało na tego typu zmiany. W końcu pediatra poradził mi telefonicznie by zobaczył to stomatolog i tak Adaś dziś pojechał do dentysty. Pani doktor stwierdziła, że nie widziała jeszcze czegoś takiego, ale to na pewno nie żaden stan zapalny, ani pleśniawka ani afty. Ja jej mówię, że Adaś jest marudny (zrzucałam to na szczepionkę) od tygodnia i ciągle się ślini i pcha łapkę do buzi. W końcu zaleciła nam konsultacje u chirurga szczękowego :szok: bo być może Adasiowi wyżyna się ząb. Mam nadzieję, że to ząb a nie żadne nie zidentyfikowane cudo. Myślicie, że zęby u 8 tygodniowego malucha to możliwe?? W necie szperałam i są podobno takie przypadki. Ach.. u nas nie może być normalnie;-)( jutro rano mamy wizytę u chirurga, jak sam stwierdził w rozmowie telefonicznej nie może się doczekać by zobaczyć to cudo)

111ap.jpg

 
Ostatnia edycja:
Tak nawilżanie jest ważne i właśnie nie oliwką, bo ona zatyka pory.
U nas starszemu przestało się robić już zupełnie jak skończył 2 lata, a wcześniej właśnie emolienty a i mieliśmy genialną maść niesterydową robioną, na bazie witamin, tylko ona nie była na zimę. Ale ją to nam alergolog przepisywała.
Troszkę podobna jest maść cholesterolowa z apteki, ale ta robiona była lepsza.

bylasia pewnie, że możliwe. Jedno dziecko na kwietniu 2005 urodziło się z dwoma ząbkami. Takie przypadki się zdarzają.
 
reklama
monamelinka ja też walczę z krosteczkami na buźce u Adasia. Przyjrzyj się swojej diecie, kiedy krostki się zaostrzają. U nas niestety okazało się że mleko i jajka są winne, unikaj alergenów po prostu albo testuj, inaczej się nie da. Polecam maść Oliatum Soft na małe szorstkie zmiany skórne jest wyśmienita, bardzo nam pomogła. W końcu i tak wylądowaliśmy u dermatologa ( okazało się, że to łojotokowe zapalenie skóry nasilone przez alergie pokarmową).

Dziewczyny u mnie jak zwykle przeboje:-) Wczoraj wieczorkiem jak myłam dziąsełka Adasiowi patrze a on ma na dolnym dziąśle białą plamkę. Myślałam, że to ulany pokarm dotykam a to twarde i nie chce zejść. Najpierw pomyślałam o pleśniawkach albo aftach, ale to raczej nie wyglądało na tego typu zmiany. W końcu pediatra poradził mi telefonicznie by zobaczył to stomatolog i tak Adaś dziś pojechał do dentysty. Pani doktor stwierdziła, że nie widziała jeszcze czegoś takiego, ale to na pewno nie żaden stan zapalny, ani pleśniawka ani afty. Ja jej mówię, że Adaś jest marudny (zrzucałam to na szczepionkę) od tygodnia i ciągle się ślini i pcha łapkę do buzi. W końcu zaleciła nam konsultacje u chirurga szczękowego :szok: bo być może Adasiowi wyżyna się ząb. Mam nadzieję, że to ząb a nie żadne nie zidentyfikowane cudo. Myślicie, że zęby u 8 tygodniowego malucha to możliwe?? W necie szperałam i są podobno takie przypadki. Ach.. u nas nie może być normalnie;-)( jutro rano mamy wizytę u chirurga, jak sam stwierdził w rozmowie telefonicznej nie może się doczekać by zobaczyć to cudo)

111ap.jpg
bardzo możliwe, niektóre dzieci rodzą sie właśnie już z takimi "ząbkami "niestety trzeba usunąć chirurgicznie:-(
 
Do góry