reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

reklama
ja tez zakładam, ale to z tego względu ze Asia ma tyleeeeeeeeeeeeee włosów:-D
 

Załączniki

  • Picture 329.jpg
    Picture 329.jpg
    23,8 KB · Wyświetleń: 37
Ignacy też jeszcze mi się nie przegrzał, za to jakiś taki ciepłolubny jest, co i rusz czkawkę łapie. No i on wodę do kąpieli to musi mieć konkretnie ciepłą, dużo cieplejszą niż zalecają, jak za zimna to jest wrzask, prawdopodobnie dlatego nam wrzeszczał na początku bo jak zaczęliśmy wlewać cieplejszą wodę to polubił kąpiele. Starszy synek znów jest zimno lubny i jak tylko woda jest cieplejsza to krzyczy, że parzy.
Ja się zastanawiam jak my będziemy ich razem myli :eek: a mamy takie plany jak tylko Igi siedzieć zacznie.
 
Ostatnia edycja:
Tak jak pisalam na ogolnym My na Cycuchach, całkiem nieźle ta laktacja sie unormowała :-) na raz jeden Cyc i jest ok.
Także Bardzo Wam dziekuję za wszystkie rady w sprawie przywracania laktacji.
Kupki jak do tej pory były nawet kilka razy dziennie, teraz od trzech dni Olga trochę sie męczy ma gazy a kupkę robi tak jedną dziennie (nocnie) ale za to Wali Konkret, że pielucha nie daje rady ;-) dajemy tak od tygodnia zapobiegawczo Infakol przed kazdym jedzeniem i może dlatego?
Co do czapeczki to tez przez pare dni po wyjściu ze szpitala zakładaliśmy ale mała sie przegrzewała. Teraz tylko czapeczka jest na spacerek. Co do przegrzewania to mała trochę się chyba nam poci w snie i ten zapach taki mało przyjemny (chodzi mi o główkę) :eek: zawsze myślalam,że niemowlęta ślicznie pachną ;-) nie wiem czy to normalne? Bo to raczej nie wina kosmetyków.
 
kms jeśli nie macie za ciepło, a to możliwe to pocenie może też oznaczać coś z przyswajaniem witaminy D i wtedy warto zwrócić uwagę pediatrze przy kontroli na to.
Mój starszak się tak pocił, ale on jest wyjątkowo zimno lubny, dlatego my mamy raczej chłodno w mieszkaniu. Normalnie praktycznie nam nie choruje a jak po sprowadzeniu Ignasia do domu troszkę poszaleliśmy z ogrzewaniem to starszak od razu infekcję bakteryjną podłapał. I pediatra powiedziała, żeby chłodno trzymać. Pilnujemy tego chłodku i jak na razie jest ok.
 
kms jeśli nie macie za ciepło, a to możliwe to pocenie może też oznaczać coś z przyswajaniem witaminy D i wtedy warto zwrócić uwagę pediatrze przy kontroli na to.

Ciepło to raczej aż tak nie jest - nie przekraczamy 22 C. Olga nie poci się tak, że jest mokra, karczek zawsze w normie nigdy nie miała wilgotnego. Po prostu taki dziwny zapach ma jej główka i czasem ciuszki po nocy. Muszę się o wit.D spytać w takim razie - dzięki za podpowiedź. :tak:
 
Czapeczkę zakładam na chwilę, w zasadzie po karmieniu już ją zdejmuje. Boje się, że ten pierwszy moment kiedy włoski są najbardziej mokre może się przeziębić... może faktycznie przesadzam:zawstydzona/y:;-)
robię tak samo:tak:
dziękuje dziewczyny za ceny szczepionek,musiałam mieć porównanie bo robimy szczepienie w Enel Med - ceny są takie same:-)a już się bałam
 
poszła piękna kupka:-) aż musiałam małą myć:szok: od wtorku pierwsza:confused2: a najlepsze że dziś nic młodej nie dawałam:no: nawet nic do picia i zrobiła:tak: tylko widzę że jest problem z laktacją:-( młoda dostała pierś zjadła i za 15miut płakała z głodu:-(dostała 60ml mleka i po 30minutach poszła kupka:tak:
 
Witam dziewczynki, jestem mamą listopadową ale już w ciąży zaglądałam do Was bo doświadczeniem tryskacie :tak:
Tak czytałam sobie Wasze wcześniejsze wypowiedzi o karmieniu piersią i pewnie ja coś źle robie ale wcale nie jest tak łatwo mi, więc dokarmiam. Tak Was czytałam i stwierdzam, że rzeczywiście miałabym pretensje do siebie gdybym potrafiła ściagnąć z piersi 100-120 ml tak jak Wy piszecie. A co jeśli ja po karmieniu dociskam laktatorem 5-10 ml, po godzinnej walce z synem bo uspyia więc jestem pewna, że niewiele zjada. Bez karmienia ściągam teraz po 3 tygodniach z 30-40 ml chociaż udało mi sie to tylko raz bo wcześniej nawet 20 nie ściągnełam :-( Była już u nas położna, pielęgniarka od noworodków kiedy miałam zapalenie piersi i 40 stopni goraczki, bylismy nawet w poradni laktacyjnej gdzie doradzili właśnie dokarmianie. Niby mam karmic czesto co 2-3 godziny ale jak skoro: godzinna walka z karmieniem z obu piersi, synek zasypia a jak cycka nie ma w buzi krzyczy, tak więc godzinę z obydwu ciagnie w róznych pozycjach. Potem dokarmiam 50 ml Bebilonem Comfort, potem 1,5 h usypiania bo niespookojny, zasypia na moim brzuchu czyli mamy już ponad 2,5h-3h gdy zaśnie, a ja powinnam go znowu budzić? Pozwalam mu pospać godzinę i tak mija 4h od jednego karmienia do drugiego!!! Już nie wiem co mam robić, jak karmić ile dokarmiać czy nie za mało dokarmiam czy nie za dużo??? Dziewczynki tyle u Was mądrych co myslicie? Abeja, pamiętam, że Ty wiesz sporo. Pamiętam jak próbowałam pare dni karmić tylko cyckiem ale mały cąły czas wisiał na cycku a ja nie dawałm rady....nie moge uwierzyć, że każda tak ma na początku i daje radę....
 
reklama
Uleńka ja tak miałam :tak::tak: i pozwalałam niuni wisieć na cycku ile chciała...
Piszesz że macie 4 godziny od jednego karmienia do drugiego, ale to chyba jest czas od początku jednego karmienia do początku kolejnego, prawda?

W między czasie synek na piersi jest długo, męczy się i śpi krótko - nie ma siły ssać przy następnym karmieniu i dlatego przy cycu zasypia... Może daj mu się wyspać? Poczekaj aż zacznie się domagać? Jest jeszcze malutki, karmienie dopiero się unormuje... My jeszcze nie mamy stałych pór karmienia i nie są one całkiem regularne, ale widzę że ku temu zmierzamy...

No i pij dużo wody, herbatki laktacyjne, bawarki (chociaż niby nie są skuteczne, ale kto ich tam wie ;-) )
Ważne jest też Twoje nastawienie ;-) nie stresuj się tym karmieniem.;-)
 
Do góry