reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

moja je ostatni raz o 23 i budzi się na karmienie o 5:tak: a później co 3 godziny:tak: dziś w dzień spała 5,5godziny non stop:szok: już schizowałam czy wszystko ok :szok: a na brzuszku leżała a to raczej nie lubiana pozycja:szok:
 
reklama
u nas juz lepiej, krem ktory przepisala pani doktor naprawde pomogl bo juz skorka zagoila sie i nie ma sladu po rankach, u nas Asia tez ostatni raz zjada kolo 24 i budzi sie kolo 6, wiec nie jest tak zle:tak:
 
U nas znowu atak alergii, bezmyślna matka wypiła kilka łyków herbatki mrożonej z cytryną. Zrobiłam to tak odruchowo i naturalnie, że dopiero po całym wczorajszym dniu płaczu Adasia, jednej kupie ze śluzem i odrobinką krwi a potem dwóch mega zielonych wpadłam na to, że jednak to konserwanty a cytryna mega alergen. Buzia znów w krostach po myciu wyglądał jak burak. Czuje się jak jakiś potwór, który krzywdzi własne dziecko. W poniedziałek mamy w końcu wizytę u alergologa bo to już dermatolog i pediatra nie ma nic do powiedzenia. Wszyscy mi mówią, że powinnam przestać karmić, że podać mu mleko dla alergików, że z taką drakońską dietą zniszczę swój organizm. Ja jednak bardzo chce karmić, czasami jedak myślę, że więcej mu krzywdy tym wyrządzam niż ma z tego pożytku:-:)-(

Adaś w nocy budzi się 2 razy, jak zaśnie ok 20.30 to o północy a potem ok 4 rano, potem potrafi spać nawet do 9.30, więc też nie narzekam, że jestem niewyspana. Gorzej teraz jak ma znów ten atak alergii wtedy cały plan snu nocnego nie jest aktualny niestety.
 
Ostatnia edycja:
Catedra kurcze szybko Ci się Zośka 'ustabilizowała' :tak::tak: u nas to jest dość różnie jeszcze... Ale nie narzekam, bo Ania i tak dużo śpi jeszcze w ciągu dnia :tak::tak:

Wisienko super że maść pomaga :tak::tak:

Bylasiu współczuję... Ja bym poczekała z decyzją odstawienia małego od piersi na to co powie alergolog...

Mojej Ani jakiś czas temu wyskoczyło parę krostek na policzkach... myślałam że potówki, ale... nie schodzą i jest ich więcej, mam wrażenie też że jak zjem na śniadanie serek wiejski, albo kaszę na mleku, to ona więcej w ciągu dnia ulewa :-(
Chyba szykuje się dietka bezmleczna :-:)-( nie wyobrażam sobie - co się wtedy je???:huh:
 
Amelkowa podajmy sobie łapki. Ja nie jem nabiału od środy. Powoli wszytsko wraca do normy (skóra i kupy) jak wróci całkiem to spróbuje coś mlecznego czy będzie pogorszenie.
Ja póki co nie jem tylko nabiału ale jeśli to nie wystarczy to trzeba będzie wykluczać kolejne alergeny czyli np. pomidory, orzechy itd.
 
reklama
A ja chciałam się pochwalić, że Alex już znacznie mniej ulewa. Owszem przebierać się jeszcze musimy kilka razy dziennie, ale jest to już tylko 2-3 razy, a nie jak kiedyś 6-7 :-):-)
Co do ciemieniuchy, to naprawdę kąpiel w emolium jest najskuteczniejsza. Schodzi od razu bardzo dużo tego badziewia i nie trzeba wcześniej niczym tego smarować. A w ogóle, to jak moja mama była w aptece (ona najczęściej tam jeździ, więc jej zlecam zakupy;-)) to za nią stał lekarz, który walczył z tą ciemieniuchą u swojego dziecka i powiedział, że jeśli dziecko jest butelkowe, to najlepiej kupować wodę prima vera i 5 razy ją gotować, bo wygotowuje się wtedy wapń, którego i tak ta woda ma najmniej. Wychodzi więc na to, że ciemieniucha to skutek nadmiaru wapnia :szok:
 
Do góry