Dziewczyny jak to jest z tym odbiciem po jedzeniu?? Jak bylam w szpitalu do odbicia kazali brac tylko po butelce, w domu okazalo sie, ze po cycu tez trzeba brac... U nas Zuza w tej chwili pije tylko mm, a jak zasypia przy butelce odkladamy ja do lozeczka, bo juz wiemy, ze jakbysmy ja wzieli do odbicia to ona sie budzi i juz nie chce spac:/ Zuzce sie nie ulewa, kladziemy ja zawsze na boku w lozeczku. Czy to jest az tak wazne skoro nic jej nie jest?? Jak zasnie przy butli to przesypia od 4 godzin do nawet 7...
Ja też w szpitalu usłyszałam, że obijać trzeba tylko po butelce...Jednak szybko okazało się, że u nas ta zasada nie ma racji bytu, bo Mania jadła równie łapczywie z cyca, połykała mnóstwo powietrza i trzeba było odbić, bo inaczej potrafiła i ulać i chlusnąć. Tak zostało do dziś, zwyczajnie muszę małą odbić i to kilkukrotnie podczas karmienia, bo w innym przypadku dramat
Niestety też ma tendencje do usypiania przy butelce i musimy ją rozbudzać...:/
Ale! Jeżeli bąbel nie ulewa i nie ma problemów brzuszkowych z tytułu zalegającego w żołądeczku powietrza, spokojnie śpi, to nie ma potrzeby odbijania. Znam takie przypadki, więc wiem co mówię . Spokojnie możecie nie zakłócać jej snu i odkładać zaraz po skończonym szamaniu!