reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

reklama
Mój Tymek to tak różnie z jedzeniem. Pisałam już na głównym że potrafi nawet 4,5-5 godzin przespać. Ale potem zazwyczaj nadrabia przy następnej drzemce która jest krótsza. Drugą noc z rzędu budzi się co 4 godziny. Dzisiaj od rana jest trochę bardziej marudny, ale to pewnie przez ten upał. Marudzi mi tak co godzinę. Pewnie pić mu się chce. Ale teraz widzę że chyba usnął lepiej.
Ja miałam trochę pogryzione brodawki, ale bardzo niewiele. Bardzo szybko pomógł bepanthen. No i mały ssie pierś bardzo ładnie, łapie mi chyba 95% otoczki, a wcale nie mam takich małych. Jeśli chodzi o nawał to ja miałam przez 2 dni. Piersi twarde że masakra. Ale tak jak piszą dziewczyny, przed karmieniem polewałam ciepłym prysznicem i masowałam i trochę odciągałam żeby brodawka nie była taka twarda i małemu było łatwiej złapać. Po dwóch dniach się uspokoiło i teraz piersi mam już normalne. Nawet nie czuję żeby mi się jakoś twarde czy bardzo pełne robiły. Ale chyba pokarmu muszę mieć wystarczająco skoro mały potrafi przespać te 4-5 godzin.

Mnie natomiast niepokoi skóra mojego Tymka :-( już po urodzeniu miał takie czerwone plamki z białą krostką po środku na buzi, na nóżkach. To jest chyba rumień noworodkowy. W szpitalu było strasznie gorąco i duszno i mu się to nasilało. Jak wróciliśmy do domu było zdecydowanie lepiej, chociaż co trochę się gdzieś jakaś plamka pojawiała. Ale od wczoraj to ja nie mogę patrzeć na jego nogi!! Są całe wysypane w drobne krostki. I już sama nie wiem co to jest :-( może to poprostu potówki??? Wczoraj leżał cały dzień z gołymi nogami i było lepiej. Ale po nocy znowu wyglądało to masakrycznie. Teraz też leży tylko w samym body i się wietrzy. Ale dzisiaj to mam wrażenie że dodatkowo go jeszcze wysypało po czymś :-( polik ma czerwony, na rękach też się jakieś grudki porobiły. Normalnie jestem załamana :-( Jedyne co mi przychodzi do głowy co wczoraj zjadłam to ugryzłam kawałek ogórka kiszonego. Ale to był tylko jeden gryz! Możliwe że to od tego????? Ja chyba zwariuje. Niby jestem pediatrą ale u własnego dziecka nie potrafię odróżnić zmian skórnych. I w sumie to nie wiem co na to poradzić???? Wcześniej kąpałam go w kosmetykach nivea, ale wczoraj wykąpałam go w emolium. I co? Zamiast lepiej to dzisiaj jest jeszcze gorzej. Ehh nie wiem co robić. Poczekam do wizyty patronażowej pediatry. Miała przyjść do nas na początku tygodnia, może dzisiaj, może jutro.
 
u mnie podobnie... jak nie zapomnę to podaję :zawstydzona/y: mam taki preparat VitaDerol - łączy w sobie obie witaminy, dostaliśmy go wychodząc ze szpitala i podajemy ;-) Wiem tylko że którejś (której??) nie podaje się przy karmieniu mm na poziomie 500ml na dobę, chyba chodzi o K ale ręki sobie nie dam uciąć ;-)
 
Witaminę K podaje się od 2 tygodnia życia do 3 miesiąca bez względu na sposób karmienia, bo to zapobiega chorobie krwotocznej noworodków. Natomiast z witaminą D to jest różnie w zależności od tego jak dziecko je. Jeżeli tylko pierś to trzeba dawać 400j dziennie. Jeśli łączone karmienie to dawkę się modyfikuje, a jeśli tylko mm to nie trzeba. My dzisiaj zaczniemy podawanie K+D bo Tymek zaczyna właśnie 2 tydzień.
 
marcia...

to trądzik niemowlęcy!!!!!!!!!! niczym się nie martw... mój Bruno własnie tez to ma.. utrzymuje się to nawet do 3tygodni.. tez wygląda okropnie:no: moje dziewczynki tez to miały, jedna juz się z tym urodziła a drugiej wyszło w 2tygodniu życia...
przemywam to octeniseptem, można tez nadmanganianem potasu, jak ma Twój Tymek na nóżkach to możesz nawet kąpać go w tym... cierpliwosci Kochana zejdzie mu to.. choć i ja ubolewam ze Mały tak okropnie wygląda to wierze ze zejdzie mu to niedługo i znów będzie śliczny:tak:
 
Ech...już po przejściach to mogę troszke się Wam pożalić dziewczyny...
Szpital w którym rodziłam ma cudowne wyposażenie: łózka z pilotami,łazienki w pokojach itd,ale pomocy położnych jak na lekarstwo...
Rodziłam w czwartek, a że nie było miejsc na noworodkach to leżałam pół piątku na porodówce z Małą,pielęgniarki oczywiście od porodu do porodu zabiegane,Mała mnie pogryzła jak cholera bo nikt mi nie pokazał jak ja przystawiać...Jak zjechałam na noworodki w piatek wieczorem to już mi krew ciekła z cycków zamiast mleka...no i koniec karmienia piersią(nie dałam rady) poszłam po mleko i dostałam jakiegoś smoka Aventu,no i sie zaczęły jaja bo cały weekend jadła z butelki.W poniedziałek przyszła położna z poradni laktacyjnej i się załamała bo przez ten smoczek Aventu Mała zaczęła już inaczej ssać niż do cyca...a dodatkowo dostałam opr...bo mam smoka Calma Medeli...no i sie zaczęła praca od podstaw:Mała karmiona Calmą żeby odzyskac poprawny odruch ssania,a ja przy laktatorze,żeby mieć jej co dawać jeść...i tak do czwartku...w czwartek była położna u Nas już w domu i mi ją pomogła poprawnie poprzystawiać,powiedziała,że ssanie już ok...Cycki się zagoiły,ale dzięki maści Purelan-bephanten nic nie dał...Trochę mnie jeszcze prawa brodawka boli przy pierwszym zaciąganiu ale zaciskam zęby.
Natomiast mamy problem z ciągłymi czkawkami...MACIE MOŻE JAKIEŚ RADY???bo mi szkoda tego mojego maleństwa jak ją czkawka męczy godzinę.
No i przez 2 dni miała chyba zaparcie (właśnie zjadłam ogórka kiszonego) i co pielucha to siku a kupa był jedna na 12h,było jej dużo ale cały dzień dziecko się prężyło i płakało i marudziło i płakało...aż dostawałam szału...co Wy o tym myśłicie???
 
Czkawki są z dwóch powodów - zimno albo nie do końca odbite powietrze. Jak Anielę za szybko odłożę i nie uda jej się dobrze odbić, to kończy się czkawką. Przystawiam ją zawsze na moment do piersi, napije się ciut i przechodzi. Można też dać smoczek, jeśli dziecko smoczkowe - jak zacznie regularnie ssać i łykać ślinę, to powinno przejść.
 
Ratina na czkawkę pomaga picie - albo przystaw ją do piersi na chwilkę albo podaj jakąś herbatkę, parę łyków i powinna przejść. Tez sprawdź czy nie jest jej zimno, od tego też jest czkawka.
 
reklama
marcia Moja Mała też ma te czerwone kropki z białym podobne do potówek- pediatra kazała się nie martwić samo zejdzie:tak:
weronikazz u nas dostaliśmy wytyczne takie (na cycu);
od 3d.ż do 8d.ż witamina D
od 9 d. ż do 3 miesięcy Witamina D i K
od 3 miesiąca do... Witamina D
od 3 miesiąca do 3 lata Omega


U nas z karmieniem nie ma problemu, mały ssak jest na porodówce odrazu się do cyca dossała. Mleka mam od cholery, nawał ciągle trwa, że sama ją wybudzam aby jadła bo mi się robią grudy i bolą. I o dziwo je też z 2 piersi z którą w 1 ciązy miałam problemy:-D
 
Do góry