reklama
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Katjusza ja z moją to bym się nawet nie zmieściła, bo oczywiście się kąpią z nią 15 kulek, 4 kaczuszki, 2 rybki i wszystkie moje żele, szampony
no właśnie to miałam na myśli - jak wlazł do wanny taki wieloryb jak ja to się już kaczki nie mieściły!!
kakakarolina
Fanka BB :)
No u nas hitem jest kąpiel z mamą (pod prysznicem i się mieścimy) ale od jakiegos miesiąca, z noworodkiem to bym się bała wolę go mieć w ręce.
Niemożliwe :-). Franek? Ta chodząca oaza spokoju :-)?”ewa86” pisze:Ja mam w domu półtoraroczniaka, który właśnie testuje, na ile może sobie pozwolić w szaleństwach i rykach, i marzy mi się taki niewinny maluszek, który nawet jak płacze to nie złośliwie
Butelki mamy niby dobre, ale już w cuda nie wierzę jak przed porodem . Zmieniamy je i po każdej jest tak samo, więc tak mi się myśli, że to chyba nie kwestia butelki, prędzej jego łapczywego jedzenia. Mamy Lovi, Tommee Tippee Natural czy coś takiego i Baby Ono z zestawu z laktatora, ale tą rzadko używamy. Ciężko mi powiedzieć czy za szybko leci czy nie . Smoczki są najmniejsze i faktycznie taka mała strużka leci. To mnie z piersi czasem mocniej sika ta pierwsza część mleka (ta woda) . A przejedzony – nie sądzę . Często już w płaczu szuka buźką smoka/piersi.”kakakarolina” pisze:Dzag to jeszcze dwie opcje do sprawdzenia. Butelka - jaką macie, może za szybko leci i ilości może powinien jeść mniej a ten płacz potem nie jest z głodu tylko z przejedzenia
O matko. Tego też nie wiedziałam. Ale i tak nie mam zamiaru tego robić . Najpierw powalczymy mniej inwazyjnie i mam nadzieję, że to podziała. No i tatuś nam coś przywiezie z apteki, musi tylko z pracy wrócić.”kakakarolina” pisze:nie masz zamiaru wsadzać mu termometra do tyłka prawda?? to rozwala zwieracze i przestają działać.
Nosz te matki wszędzie się cisną no… Pannica już, półtora roku jej stuknie niedługo, a tu matka się jej do wanny pakuje… Se matka swoje zabawki znajdź .”katjusza” pisze:edit: a ostatnio jak spróbowałam to musiałam wyjść zaraz z wanny bo jej przeszkadzałam! - przestrzeń do zabawy jej zabierałam i była niezadowolona
”irisson” pisze:Katjusza ja z moją to bym się nawet nie zmieściła, bo oczywiście się kąpią z nią 15 kulek, 4 kaczuszki, 2 rybki i wszystkie moje żele, szampony
Ja Tymkowi przy kąpieli tłumaczę, że za niedługo to mu się będzie podobała kąpiel i będzie się taplał jak szalony :-). Ale on mnie zagłusza swoim rykiem
Ostatnia edycja:
kakakarolina
Fanka BB :)
Dzag z baby ono i lovi leci jak z kranu (w porównaniu z aventem bo to chyba najwolniejsza butelka) powinno po obróceniu jej do góry nogami nie lecieć nic;-) i niekoniecznie może w płaczu szukać jedzenia, pamiętaj te maluszki mają ogromną potrzebę ssania dlatego jeszcze smoka bym spróbowała....
ale widzę, ze Ci się ryczący egzemplarz trafił, przy kąpieli też ryczy... matko boska straszysz nas dziewczyno!!!
ale widzę, ze Ci się ryczący egzemplarz trafił, przy kąpieli też ryczy... matko boska straszysz nas dziewczyno!!!
No ta Baby Ono rzeczywiście jest kiepska. Dlatego bardzo rzadko jej używam, tylko poza domem. Ściągnięte mleko przelewam do tej Tomme Tippee - z niej na pewno nic nie leci jak się ją odwróci - czyli ok? A ta Lovi to nawet nie wiem. Później zobaczę.
Przed chwilą znowu się obudził, pomrugał oczkami, ponapinał się, poczerwieniał i w ryk. Wzięłam go na ręce - uspokoił się, ale dalej wiercił. Położyłam na przewijak, żeby zmienić pieluszkę - ryk. I to jaki! Aż się fioletowy zaczął robić na brzuszku. Wzięłam go więc na ręce - za chwilę się uspokoił. Kurcze, to chyba nie jest normalne :-(. Oczywiście udało mu się mnie obsikać przy przetarciu siusiaka . Przystawiłam do piersi - 10 minut possał i koniec. No to ile on zdąży przez 10 minut uciągnąć... ze 30ml? :-( Położyłam go w łóżeczku - po 5 minutach czkawka, a wcześniej jeszcze zdążyło mu się standardowo ulać. Jezusicku. Jestem bezsilna i bez pomysłu na to jak mu pomóc.
Przed chwilą znowu się obudził, pomrugał oczkami, ponapinał się, poczerwieniał i w ryk. Wzięłam go na ręce - uspokoił się, ale dalej wiercił. Położyłam na przewijak, żeby zmienić pieluszkę - ryk. I to jaki! Aż się fioletowy zaczął robić na brzuszku. Wzięłam go więc na ręce - za chwilę się uspokoił. Kurcze, to chyba nie jest normalne :-(. Oczywiście udało mu się mnie obsikać przy przetarciu siusiaka . Przystawiłam do piersi - 10 minut possał i koniec. No to ile on zdąży przez 10 minut uciągnąć... ze 30ml? :-( Położyłam go w łóżeczku - po 5 minutach czkawka, a wcześniej jeszcze zdążyło mu się standardowo ulać. Jezusicku. Jestem bezsilna i bez pomysłu na to jak mu pomóc.
kakakarolina
Fanka BB :)
kochana dasz radę za kilka tygodni się unormuję, obawiam się, że to jest normalne ale jak coś cię niepokoi to do lekarza.
weronkazzz
tulęTolę
dzag, sprobuj jeszcze tego chustowania. najwyrazniej najlepiej robi mu pion i Twoja bliskosc, a to laczy jedno i drugie. no i raczki masz wolne i mozesz do nas pisac!
reklama
karenm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2011
- Postów
- 5 334
Oj Dzag widzę ostra walka z Tymkiem. A taki był spokojny, że aż do męża mówiłam chcę takiego spokojnego jak mały Dzagi Tymek, teraz to już jednak wolę w ciemno jaki będzie taki będzie
Dziewczyny dobrze piszą za kilka tygodni dogadacie się. Moja siostra 6 lat temu urodziła bliźniaki, matko to była tragedia, pomnóż Tymka razy 2. Jak się chciało ciszy to trzeba było z domu wyjść a i tak przez pierwsze 20 minut po wyjściu dalej się ten płacz słyszało podświadomie.
Dziewczyny dobrze piszą za kilka tygodni dogadacie się. Moja siostra 6 lat temu urodziła bliźniaki, matko to była tragedia, pomnóż Tymka razy 2. Jak się chciało ciszy to trzeba było z domu wyjść a i tak przez pierwsze 20 minut po wyjściu dalej się ten płacz słyszało podświadomie.
Podziel się: