reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

dzag, ale właśnie termometr nie jest zbyt dobry bo jak wsadzisz małemu w pupę to nie mają którędy gazy wychodzić, a to Windi to jest taka rurka że sobie spokojnie może dzieciak bączki puszczać;-)
AAa i jeszcze miałam napisać co do koperku- nie chodzi o zwykły koperek tylko koper włoski, herbatki też są robione z kopru włoskiego:-p
 
reklama
gosha, e tam, kiedyś dawali radę termometrami :-p. Jasne, że rurka to sprytny pomysł, ale pamiętam efekty termometru, słowo daję :-D:-D.
Czyli zwykły koperek, taki zielony, w ogóle nie ma nic wspólnego z gazami??
Nie mogłam się powstrzymać, wrzucam zdjęcie - jak walczymy na tą chwilę z bólem brzuszka :-):

tymon_25-07-2012.jpg

Dobry termoforek nie jest zły. Bąbel śpi od dwóch godzin z małą przerwą i pojedynczymi pojękiwaniami i prężeniem się w trakcie snu.
 
dzag, podeślij mi Tymka, to go zjem w całości taki jest słodki no:-):-) a rzeczywiście moja koleżanka też bardzo sobie chwaliła termoforek, że cuda działa.
No koperek taki zwykły to nie bardzo:-p
 
Dzag musi być koper włoski, na mnie cuda działał jak miałam potem problemy żołądkowe, mój mąż miał straszne kolki jak był dzieckiem, to teściowie kupowali gdzieś i z tego napary robili, teraz spokojnie kupisz w każdej aptece :tak: a Tymuś jest prześliczny :-D:-D
 
Uff, no to trochę mi lżej, że to nie przez ten koperek w moim sosie mały ma takie wiatrzyska... :-D. Ale walki ciąg dalszy ;-).
 
Dzag to jeszcze dwie opcje do sprawdzenia. Butelka - jaką macie, może za szybko leci i ilości może powinien jeść mniej a ten płacz potem nie jest z głodu tylko z przejedzenia, a mm faktycznie kiepskie ale nie zmieniaj raczej odstaw na 2,3 dni, przegłodźcie się, popłaczcie i walczcie o tą laktację wtedy będzie Ci prościej. Niech ci wisi non stop na cycku.


edit: ale z tego co pamiętam to tak właśnie to wygląda. Dzieć się drze, pręży, gazuje ot takie są problemy wieku niemowlęcego i taka nasza rzeczywistość nikt nie powiedział, że będzie kolorowo ale jak śpi to na pewno patrzysz na niego jak na aniołka i śliczny wtedy jest:))

edit 2: nie masz zamiaru wsadzać mu termometra do tyłka prawda?? to rozwala zwieracze i przestają działać.

edit3: przepiękny on jest strasznie malutki i drobniutki.
 
Ostatnia edycja:
zgadzam sie, przepięknościowy!

a co do kąpieli - co sądzicie o kąpaniu się z maluszkiem - jeśli za bardzo nie przepada na poczatku za swoja wanienka? moze to mu dobrze zrobi? tylko pewnie najpierw trzeba sie wyszorowac pod prysznicem, a potem juz tylko siedziec w cieplutkej wodzie ze szkrabem na udach ;)
 
reklama
a co do kąpieli - co sądzicie o kąpaniu się z maluszkiem - jeśli za bardzo nie przepada na poczatku za swoja wanienka? moze to mu dobrze zrobi? tylko pewnie najpierw trzeba sie wyszorowac pod prysznicem, a potem juz tylko siedziec w cieplutkej wodzie ze szkrabem na udach ;)


oj ja uwielbiałam się kąpać z Natalką, co prawda robiłam to dopiero jak już była troszkę większa i pewniej trzymała główkę - ok. 4 miesiące (wcześniej się trochę bałam) ale było wtedy cudownie! :-) no ale tata musiał z nami być, bo inaczej nie wiem jakbym z nią wlazła i wylazła z tej wanny :-D

edit: a ostatnio jak spróbowałam to musiałam wyjść zaraz z wanny bo jej przeszkadzałam! - przestrzeń do zabawy jej zabierałam i była niezadowolona :eek:
 
Do góry