Może być od suchego powietrza Aniela świszczała, charczała i wydawała inne dziwne dźwięki, ale już jej przeszło. Od jakiegoś czasu śpi w ciszy Czasem tylko charczy jak zaśnie nie do końca odbita, najczęściej w chuście.
reklama
M
milionka
Gość
Weronka ja tez mam ciagle fobie ze to katar. Czasami jest jakis gil ale jeden lekarz powiedzial ze to wiotkosc krtani przechodzi do 6-8miesiaca latwo sprawdzic czy to to np.jak spi to nie charczy bo jak oddech sie uspokaja to jest slabszy i krtan mniej obciaza, a inna pani dr powiedziala ze moze tez tak byc jak dziecku sie ulewa i mleko zasycha.
weronkazzz
tulęTolę
no przestaje charczec jak dobrze zasnie, fakt, i charczy poki dobrze nie beknie tez, dzieki!
w ogole z tym zasypianiem sie nam pogorszylo, juz tak ladnie sama potrafila zasypiac w lozeczku, odpowiednio wczesniej wyprzytulana, a teraz jak tylko plecki poczuja przescieradlo to jest ryk! i na rece, nosic nosic nosic... ehhh... mam nadzieje, ze minie...
w ogole z tym zasypianiem sie nam pogorszylo, juz tak ladnie sama potrafila zasypiac w lozeczku, odpowiednio wczesniej wyprzytulana, a teraz jak tylko plecki poczuja przescieradlo to jest ryk! i na rece, nosic nosic nosic... ehhh... mam nadzieje, ze minie...
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Dziewczyny - dołączam do tych mamusiek, którym się wydaje, że dzieciakowi idą zęby, Wiki zrobił się niespokojny, ślini się tak, że muszę go przebierać kilka razy dziennie, zjada namietnie cały kocyk z łóżeczka a na dolnym dziąsełku, pośrodku widać wyraźne dwie białe kropy
M
milionka
Gość
no to u nas ślinienie mniejsze ale za to rozdrażnienie większe. Je na raty. Zrobiłam tak że nie zmuszam to zjada tyle ile powinien ale np na 3 razy a nie na raz. I wzięłam mame i latarkę żeby nie było ze to moje złudzenie i ona też widzi wyraźnie zarysowane zęby na dole patrząc od przodu i przekrwione dziąsło w tym miejscu takie żyłki. Płakuś dzisiaj straszny, ale temperatury nie ma i je.
Dziewczyny mam problem.
Moja Agatka nie chce ssać smoczka - za to namiętnie ssie swoje palce. Nie martwiłabym się tym że smoczka nie chce, ale martwię się tym, że tak ssie palce, bo są już czerwone i odmoczone. Agata zasypia mając je w buzi i jak się przebudzi to też pierwsze idą do paszczy palce. Nie jest to takie zwykłe ssanie piąstki czy lizanie tylko regularne ssanie.
Smoczki próbowaliśmy już 3 i nic to nie daje - wypluwa je. Gryzaczka jeszcze nie potrafi tak sobie przytrzymać żeby jej nie uciekał.
macie jakieś pomysły jak to opanować? Bo boję się że jej tak zostanie - a to gorsze niż przyzwyczajenie do smoczka...
Moja Agatka nie chce ssać smoczka - za to namiętnie ssie swoje palce. Nie martwiłabym się tym że smoczka nie chce, ale martwię się tym, że tak ssie palce, bo są już czerwone i odmoczone. Agata zasypia mając je w buzi i jak się przebudzi to też pierwsze idą do paszczy palce. Nie jest to takie zwykłe ssanie piąstki czy lizanie tylko regularne ssanie.
Smoczki próbowaliśmy już 3 i nic to nie daje - wypluwa je. Gryzaczka jeszcze nie potrafi tak sobie przytrzymać żeby jej nie uciekał.
macie jakieś pomysły jak to opanować? Bo boję się że jej tak zostanie - a to gorsze niż przyzwyczajenie do smoczka...
kakakarolina
Fanka BB :)
miod jest silnym alergenem nie dla dzieci przed rokiem ale pomysł słuszny tylko glukoza zamiast miodu.
U nas jest ten sam problem :-(. Kciuk w buzi Tymka to codzienność. O ile nie trzyma w niej akurat całej pięści albo wszystkich palców . Za chiny ludowe nie chce trzymać w buzi smoczka. Tak tylko co jakiś czas mu go wsadzam i przytrzymuję albo wsadzam od nowa bo od razu wypluwa. Nie mam pomysłu. Smoczki też już zmienialiśmy.
reklama
Podziel się: