reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opadanie powieki

To Ty madlin napisałaś tu o prof. Proscie, tak?
No to dziękujemy bardzo wobec tego:)

Co do operacji u nas, to mały nie miał wycinanego mięśnia dzwigacza, tylko "plikację opadajacej powieki". Prof. tłumaczył, ze chcial uniknąć wycinania,a to co zrobił, to jakies nałozenie jednego miesnia na drugi - przyznam, ze nie zrozumiałam wszystkiego, ale on tez jakos nie wdawał się w szczegóły
 
reklama
Witajcie po przerwie :)
Michaś już pewnie zapomniałby o zabiegu, gdyby nie szwy i koralik, na którym są przyczepione - ale jutro idziemy na zdjęcie.
Wbrew zapowiedziom (miało być podwieszenie) miał zrobioną operację Fasanella-Servata, która polega na wycięciu kawałka tkanki "spod" powieki. Wydaje mi się, że oczka nie będą równe nawet po całkowitym wygojeniu, ale poprawa jest znaczna, taka że na pierwszy rzut oka nie widzę różnicy - a była naprawdę spora.
Oko jeszcze trochę łzawi, zwłaszcza kiedy nie jest zasłonięte opatrunkiem - pewnie dostaniemy jutro jakąś maść na noc.
Co do samej operacji to przebiegła szybko i sprawnie - jakieś 40 minut ze wszystkim. Jedyny problemik był taki, że głupi jaś w ogóle nie zadziałał na Michała, który się potwornie buntował, wił i w ogóle cyrk :) strasznie płakał że nie chce i było to okropne przeżycie dla mnie, bo pamiętam wszystko. On na szczęście nic, bo środek usypiający powoduje lekką amnezję wsteczną :)
Chyba to było najgorsze, no i pierwsze pół godziny po wybudzeniu, zanim nie zasnął ze zmęczenia płaczem. Na pewno trochę bolało, ale po tym długim śnie już nie płakał. Chłopczyk, który leżał z nami w sali, po tym samym zabiegu, płakał dużo mocniej i dostał w końcu jakąś kroplówkę.
Generalnie to polecam zwrócić uwagę, czy koralik jest na miejscu i szwy - Michał ma bardzo długie rzęsy i - jaks ie okazało następnego dnia rano - mu się szwy trochę przez to zawinęły pod opatrunkiem i drażniły oko, co bardzo bolało - wystarczyło odwinąć i było ok.
Na oddziale jest bardzo rodzinna atmosfera, przemiłe panie pielęgniarki, naprawdę byłam zaskoczona.
 
Dzięki za post basmama:)
Wysłalam Ci zaproszenie do grupy - moze zechcesz podzielić się zdjęciami?
 
Witajcie po długiej przerwie drogie mamy. Jakieś 2 lata temu pisałam o moim synku, który również ma opadniętą powieczkę. Obecnie ma 4 lata i ciągle nie mogę się zdecydować na zabieg. Bardzo często czytam wasze posty i jestem pełna podziwu dla was odważne mamy. Ja trochę zamknęłam się w czterech ścianach z tym problemem i w końcu muszę to zmienić. Chciałam was zapytać czy próbowałyście akupunktury? My chyba spróbujemy ją zastosować. Mój znajomy jest lekarzem leczącym akupunkturą( to doskonały specjalista kończył medycynę w Chinach) i twierdzi że jest w stanie nam pomóc. Trochę sceptycznie do tego podchodzę ale od następnego tygodnia próbujemy. Jeśli to nie pomoże idziemy na zabieg. Gorąco was pozdrawiam i całuski dla naszych ślicznych dzieciaczków.
 
akupunktura, nawet jesli nie pomoze, to na pewno nie zaszkodzi. Ja na pewno bym skorzystała, gdyby mi ktos to polecił.

Daj nam znac, jak efekty:)
 
my próbowaliśmy u bioenergoterapeuty niestety bez rezultatu:-(,stosowaliśmy również masaże,tez bez rezultatu,ale ja bym spróbowała tym bardziej ,że czterolatek już może fajnie współpracować:-),warto próbować wszystkiego byleby dziecka nie męczyć
za bardzo.
Basmana mój synek tez strasznie przechodził wybudzenie i trwało to dobra godzinę (było strasznie):-(,na szczęście to już za nami.
 
znajomi, którzy widzieli nas ostatnio z m-c przed operacją od razu zauwazyli różnicę w oczku:) A nawet nie wiedzieli, ze miał zabieg, blizny tez nie widzieli, bo mial przysłoniętą czapką.
Fajnie:)
 
Super że jesteście zadowolone po zabiegu. Najważniejsze że widać efekty :-). Koniec z tłumaczeniami obcym ludziom " co on ma w oczko". Jak dziecko będzie starsze nie będzie miało kompleksów z tego powodu. No i wzrok prawidłowy- bo akurat tu pokrywa się wygląd i zdrowie oczka.
 
reklama
Do góry