reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Olkusz i okolice

Wiolcia tylko sprawdz sobie dobrze, bo tam są te smoczki w zależności od wieku. Może małemu w końcu będzie lepiej.
Co do urzędów to jakaś masakra jest ja dowód musiałam wymieniać kilka razy i jak złożyłam dokumenty zaraz po ślubie początkiem lipca to dowód właściwy odebrałam 26stycznia, w między czasie 4 razy musiałam składać dokumenty w skarbówce, do ubezpieczenia etc. :/
 
reklama
Wiolcia pogięło ich, żeby Cię 3 miesiące bez pieniędzy trzymać :wściekła/y: rób co możesz, może Krzysiowi minie szybciutko :)))) niektórym dzieciom mija wcześniej. A miałam pytać?? usg brzuszka miał robione?? bo u nas właśnie po tym wykluczono refluks, miał robiony jeszcze w szpitalu. Wiolcia a ciasta gdzie zamawiasz na chrzciny ??
koniczynko też fajnie :/ a co się nie zgadzało z dowodem ??
kobietki robiłam dzisiaj tą lasagne Lazania ze szpinakiem - Kobieta.pl jest pyszna :))))) mąż miał zapiekanke z dorszem - bo koniecznie chciał :)))a potem mi chciał podjeść :D:D a młody pogardził i jednym i drugim, więc dostał coś innego :p
 
Ostatnia edycja:
mamB. to menu jak w restauracji :D
Z dowodem najpierw musiałam zmienić nazwisko zanim zdążyli mnie zameldować, ponieważ wysyłali dokumenty do miejsca zameldowania to jak przyszedł dowód nie zgadzały się wszystkie dane, musiałam składać ponownie, potem znowu zameldowanie, nie mogłam nic załatwić, bo dane z aktu małżeństwa nie zgadzały się z dowodem, potem znowu z zameldowaniem problem i jak wszystko wyprostowali to znowu po kolejny dowód z nowym adresem świra można było dostać. I na każdy dowód ponad miesiąc czekałam
 
mamB. to menu jak w restauracji :D
Z dowodem najpierw musiałam zmienić nazwisko zanim zdążyli mnie zameldować, ponieważ wysyłali dokumenty do miejsca zameldowania to jak przyszedł dowód nie zgadzały się wszystkie dane, musiałam składać ponownie, potem znowu zameldowanie, nie mogłam nic załatwić, bo dane z aktu małżeństwa nie zgadzały się z dowodem, potem znowu z zameldowaniem problem i jak wszystko wyprostowali to znowu po kolejny dowód z nowym adresem świra można było dostać. I na każdy dowód ponad miesiąc czekałam

to oni zdecydowanie przebili gościa z kredyt banku, jak staraliśmy się o kredyt mieszkaniowy 5 lat temu
 
ja juz po kolędowaniu dziecko moje się wybawiło że nawet do domu ze mną nie chciała iść, no meksyk był.

Koniczynko no to niezłe zamieszanie miałaś z dowodami.
mamBartuli no no menu za...ste, może ja powinnam cos bardziej wykwintnego gotować bo chyba zbytnio popadłam w rutyne.
Wiolcia z tym Zus-em niestety tak ,jest że pracodawca "ma czas" a ty jesteś bez pięniędzy i nikogo nie obchodzi nie nie masz np. z czego żyć, aczkolwiek mój pracodawca złożył dokumenty bardzo szybko i wszystko było OK, a i tak dostałam kasę po 2 miesiącach
 
hehe dziewczyny, z wykwintnym menu nie ma to nic wspólnego, ja wszystko po najmniejszej linii oporu :-D tylko zmywania sporo, ale samej roboty niewiele :laugh2:

ja myślę, że najwięcej namiesza sam zus, ożżż jak mnie ta instytucja denerwuje :wściekła/y:
dobra kobietki, spokojnej nocy :)
 
Witam wszystkie. Wreszcie pogoda ładna, co prawda mrozik i troszeczkę śniegu ale słońce....:-) Nie wiem jak Wy ale ja od razu lepiej sie czuję, bo w czoraj pogoda pod psem (nie obrażając milusińskich) :-p
 
witam się i ja :) napisałam wcześniej posta, ale coś mi go zeżarło :)
pogoda faktycznie i u nas fajna, ale w nocy nieźle wiało. Młody oczywiście się wystraszył i przyszedł do nas, ale zamiast grzecznie spać, gadał - tym razem 2 h. W końcu, niestety dopiero po tym czasie, użyłam straszaka w postaci wizji powrotu do swojego pokoju i trochę przycichł i za 4 razem dopiero usnął. Generalnie jestem niewyspana i zła. Zaraz zabieram się za porządki, ale póki co wkurzam się. Mój chłop zabrał się za 2 rzeczy: odsunięcie pralki i posprzątanie pod nią oraz wyczyszczenie z zewnątrz piecyka. Obydwie te czynności zajęły mu równo 3 h. Jeżeli macie przed oczami wizję brudu pod moją pralką to muszę od razu zaznaczyć, że nic z tych rzeczy, sprzątane było równo tydzień temu kiedy wysypał mi się proszek do prania. Trochę przymusowo, ale cóż. No, ale wracając do chłopa. Po rzeczonych 3 godzinach w końcu uzyskałam dostęp do pralki i wstawiłam pranie i co się okazuje. Odsuwając pralkę wyrwał jakiś wężyk i w tej chwili wisi nad pralką, bo coś się tam leje. A jest zdziwiony jak za każdym razem ja rwę włosy z głowy jak coś robi, bo wiem, że coś dodatkowo będzie.
Dobra, zabieram się za sprzątanie to może trochę złej energii ze mnie wyjdzie ;-)
 
mambartuli nie złość się Oni tak mają , heh swoją drogą niezły jest ...:)
Dzis pgdoda świetna troszkę chłodno ale pięknie, mój maż wziął się za naprawe samochodu i siedzi w garażu już od 10 ciekawe czy do wieczora skończy, bo juz mi sie nudzi samej a niunia śpi od 12 normalnie jestem w szoku bo przeważnie śpi około 1h do -1,5h a dziś juz 3 h śpi .
Może odsypia nocke bo dzis mi znowu nie dała się wyspać, chyba zęby .... ale jest już tak od 9 miesięcy , przespałam może z 4 noce , no ale można się przyzwyczaić, tylko się zastanawiam kiedy zacznie normalnie spać bo do 5 miesiąca to spała całą noc jak aniołek a od maja mam nocnego diabełka w domu, a w dzień uśmiechnięta od ucha do ucha. Uroki bycia mamuśką... ehhh
 
reklama
witajcie ja ledwo siadłam przed komputerem a już Bartuś się obudził...

U mnie nie jest lekko walczymy ze wzdętym brzuszkiem kolkami brakiem kupek i ulewaniem... Jest cięzko ale mam nadzieje że za niedługo się to skończy bo samej to trudno wszystko ogarnąć...

Byliśmy juz na 3 spacerkach:) i u lekarza na ważeniu mały ma juz 3600 przybyło go 0,5 kg:) na problemy żołądkowe lekarka kazała brać espumisan troszkę pomaga ale kupiłam tez herbatkę z koperku włoskiego z hipp i mam nadzieję że troszke ulży...

Tyle u mnie a poza tym to spac chodzę o 20:D bo wtedy mam dwie godziny smacznego snu:)
 
Do góry