reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Oliwka 27/28tc urodzona w ciezkiej zamartwicy

Witaj Tato Oliwki.Ciesze się z całego serca,że z Oliwką jest wszystko ok.Widac po waszym przykładzie,że skrajne wcześniactwo czy zamartwica nie zawsze musi byc wyrokiem.Bardzo sie ciesze z tego powodu.Kibicowqałam Oliwce od początku i mam nadzieje,że teraz będzie z dnia na dzien coraz lepiej i zapomnicie szybciutko/choc tego nie da się nie pamiętac/,że niunia jest wcześniaczkiem.Życze wam tylko samych radosnych dni.
 
reklama
Oliwka miala ostatnio zapalenie ucha i troche sie z nia meczylismy. Stad sie braly problemy z jej karmieniem, bo po prostu ssanie butelki sprawialo jej ogromny bol. Jest juz prawie po kuracji antybiotykowej i powoli wszystko wraca do normy odzyskala apetyt, spi spokojnie i nie wydziera sie juz tak strasznie. Zdarla sobie tylko glos od tego ciaglego placzu przez kilka dni i ma glos jak Tina Turner teraz hehe. Jezeli chodzi o oczka to jest juz widoczny regres retinopatii i wszystko idzie w dobra strone. Kolejna konsultacja okulistyczna za 3 tygodnie, ale pani doktor powiedziala, ze juz teraz bedzie dobrze i nawrot retinopatii jest juz bardzo malo prawdopodobny.
 
Ostatnia edycja:
Rzeczywiście zapalenie ucha u takiego maleństwa to straszna katorga. Ale dobrze że jest już\ po wszystkim no i że retinopatia się cofa.
 
Ktoras z mam napisala w naszej (tzn. Oliwki) galerii komentarz, zebym napisal co tam nowego u nas. Nie pisalem, bo nie bylo za bardzo o czym, bo przeciez nie bede zanudzal o tym, ze sie karmi i przewija hehe. Ale dzis jest o czym napisac, bowiem bylismy na kolejnej konsultacji okulistycznej w CZD w Warszawie chyba juz osmej z kolei i jak sie dowiedzielismy od Pani doktor OSTATNIEJ :D Retinopatia cofnela sie samoistnie z 2-3 stopnia i nie ma zadnych powodow do obaw pod tym wzgledem. Obylo sie bez lasera, a Oliwia pokazala jeszcze raz, ze jest silna baba i ze wszystkie te problemy wczesniacze ma w pupie, bo ona chce byc zdrowa i normalna. Badalismy ja ostatnio neurologicznie i tez jest ok, ale mamy skierowanie na rehabilitacje i na pewno sie wybierzemy, bo przeciez to nie zaszkodzi. Wazy juz 4.600 i kazdy lekarz do jakiego idziemy jest nia zachwycony, ze po tak trudnym starcie, ciezkiej zamartwicy, skrajnym wczesniactwie i sporej niewydolnosci oddechowej i retinopatii tak swietnie sobie teraz radzi. Az sami sie martwimy, ze ja nam ludzie przechwala i bedziemy jeszcze kiedys plakali. Jedyne co jest troche gorsze, to fakt, ze Oliwia ma mala niedokrwistosc, bo robilismy wyniki krwii ostatnio, ale narazie Pani doktor nie ma zamiaru interweniowac i miejmy nadzieje, ze z czasem wyniki poprawia sie same. Dzis dzwonilem do szpitala, w ktorym urodzila sie Oliwia. Panie na oddziale strasznie sie ucieszyly z dobrych wiesci no i z faktu, ze pamietamy i dzwonimy od czasu do czasu. Mamy plan, ze kiedy Oliwia zacznie chodzic to na pewno pojedziemy odwiedzic Panie doktorki i ciocie siostry, ktore sie nia opiekowaly. Ale to jeszcze daleka droga i wiele nieprzespanych nocy z naszym uparciuchem i nerwusem.
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do galerii zdjec "duzej" Oliwki
 
No Tato to naprawde superancko.Ciesze się że u Oliwki wszystko ok.Oby tak dalej.Wiesz my też często wpadamy osobiście na oddział gdzie urodziła się Julcia i wszyscy się cieszą.często rozmawiamy o niej i powiem ci że zarówno lekarze jak i pielęgniarki są dumne z maLej bo ton w końcu i ich zasługa,że Jula jest taka jaka jest,
 
Przez caly czas, pisał mąż o naszym cudenku, ja poprostu nie mogłam, teraz mimo, ze Oliwka ma 7 miesiecy i jest z nią wszystko wporzadku, nadal mam zacisniete gardło jak mysle o tym co przeszlysmy i nawet pisac jest mi ciezko, ale też chce coś dodać od siebie. Teraz mozemy tylko się cieszyć, bo jest zdrową radosna dziewczynką, nie mozemy uwiezyć ze z takiego pisklaczka wyrosła taka duza kobieta. Nasz Skarb jest juz po serii pierwszych szczepień, na szczescie nie choruje, raz miala zapalenie uszka i katarek, teraz mamy z nią nie złe jazzy bo ząbkuje:) Jeden zabek na dole juz jest a drugi sie przebija, jestesmy z niej dumni. Chwyta już zabawki, wklada je do buzi, sporo sie smieje, piszczy, ale jak tylko jest cos nie po jej mysli, wscieka sie strasznie i placze, ale czytalam ze u wczesniaczkow to typowe ze są takie nerwowe. A i jest taka sliczna:)
 
Witaj mamo Oliwki.Bardzo miło,że się odezwałaś.Tate już znamy a i ciebie milutko poznac.Bardzo się ciesze razem z wami z sukcesów waszego maleństwa i doskonale was rozumiem bo wiem przez co przechodziliście.Ja do dnia dzisiejszego jak przypomne sobie historie i przeżycia z czasów narodzin Julci mam łzy w oczach więc się nie dziwie,że i ty masz ściśnięte gardło na myśl o wspomnieniach.Powiem ci,że Oliwka dostała szybciutko ząbki czego fratuluje,bo jedno zmartwienie macie już z głowy.Wiesz te nasze wcześniaczki to takie wyjątkowe dzieciaczki- kosztują nas wiele zdrowia i nerwów ale są takie cudowne i kochane.mam nadzieje,że teraz będziesz się częściej odzywała na forum i dzieliła każdym sukcesem małej niuni.
 
Mialam czesciej zagądać, ale nic sie nie dzialo z Oliwką zlego, az do trzeciej kontroli bioderek... Poszlismy z usmiechem na twarzy do ortopedy, a ten nas zaskoczył wiadomoscią ze nie jest za dobrze, po czym zlecił przeswietlenie rentgenowskie, co juz nas wprowadzilo w dziwny nastroj, ja bylam pelna obaw i czulam ze bedzie nieciekawie. Na drugi dzien tataOliwki odebrał zdjecie z opisem, ale nie bylo juz lekarza zeby podsumował stan bioderek Oliwii. Mąz bez zastanowienia zalatwił wizytę u dobrego lekarza w Łodzi. Na drugi dzien juz bylo po wszytskim, okazalo sie ze nic jej nie jest, bioderka sa ok, nie odchodzą od normy, i nie ma mowy o zadnej dysplazji! Jestem wsiekla na ta cala sluzbę zdrowia, ten caly szpital i w ogole, jeszcze dowiedzielismy sie ze przeswietlenie dzieku mozna robić najwczesniej kiedy skonczy roczek, a tu bez potrzeby stresowali małą, nie mowiac juz o tym ze to szkodliwe. Ale jestesmy szczesliwi ze jednak jest calutka zdrowiutka:) Ma juz 4 zeby, 2 na gorze jeszcze sie dobrze nie przebiły, robi smieszne minki, wyrzuca zabawki, jest radosnym dzieckiem, duzo sie smieje i wcina za nas troje:)
 
reklama
Mamo i TatoOliwki!!! Gratulacja! pieknie sie mala rozwija! Rozumiem wasze rozzalenie na sluzbe zdrowia i od 3 lat (tyle ma moj synek i stad wiem jak jest u nas z opieka nad dziecmi) zastanawiam sie dlaczego na Opolszczyznie WSZYSTKIE dzieci maja zagwarantowane USG bioderek 3 razy w zyciu, dlaczego wczesniaki sa objete monitoringiem min. do postawienia pierwszego kroku... 4miesiace po mnie wczesniaczka urodzila kuzynka meza... tyle ze na slasku... jedynym zaleceniem bylo pokazanie sie z dzieckiem 7 dni po wypisie... a my wychodzac ze szpitala mielismy juz wypisane skierowania na konkretna date i godzine!!! tylko do audiologa mialam umowic sie sama... no i dlatego mam pytanie: dlaczego polskie dzieci nie sa traktowane jednakowo? dlaczego nie ma takich samych zasad dla wszystkich? w czym dziecko urodzone w Opolu jest lepsze niz to, ktorego rodzice mieszkaja... w Lublinie, Tarnowskich Gorach czy Rzeszowie?
nie wiem jak u was w Radomiu jest, bo nie piszesz czy lekarz stwierdzil ta rzekoma dysplazje na podstawie USG czy recznego badania, ale wiem ze kuzynka w Poznaiu musiala za USG bioderek sama zaplacic...wiec sa miejsca w polsce gdzie nie robia USG wszystkim dzieciaczkom i to boli mnie i denerwuje najbardziej!!!

przepraszam ze sie tu tak wywnetrzylam, ale jak zobaczylam ze kogos tez denerwuje polska sluzba zdrowia to mi tak samo wyszlo - pozadrawiam goraco cala wasza rodzinke!!!
 
Do góry