reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

okolice Jeleniej Góry..

weekendowa posucha na forum, hihi,
ale ale wyobraźcie sobie, że ostatnie kilka godzin poświęciłam na wypisanie listy rzeczy do szpitala i na pierwsze dni dla nas, szczęka mi spadła, trochę kasy pójdzie, ale też podczas przeglądania netu wpadłam na genialny pomysł-uszycie sobie wkładek laktacyjnych,zamierzam karmić jak najdłużej, chciałabym mieć świeże informacje, bo mnie się po 5latach raczej zapomniało, Al. Szyszkowska, kochana moja, wiem, że karmisz z powodzeniem piersią, jak to jest ze zużyciem wkładek laktacyjnych?? jestem nastawiona na pieluchy wielorazowe, orientuje się trochę i pranie mi nie straszne, to może i wkładki wielorazowe właśnie, dorzucenie kilku wkładek do pralki z ubrankami maluszka nie jest dla mnie problemem. Co myślicie o moim szatańskim pomyśle:confused:
 
reklama
DOBRACZAROWNIO- pomysł z wkładkami uważam za bardzo dobry. Ja już teraz nie uzywam wcale bo moja laktacja się unormowała, ale jeszcze do niedawna zuzywałam czasem i 3-4 pary na dzień. Używałam Bella Mamma- koszt 9zł za 30 szt, na miesiac, w jednym miesiacu czasem wychodziło i 4-5 opakowań, czyli około 50 zł, raz więcej raz mniej. Nie wiem ile kosztują wielorazowe- sama przelicz czy Ci sie opłaci. Ja używałam wkładek do około 4 miesiaca Sebastianka.
Pisz co tam wymyśliłas na zakupy- może Ci trochę zweryfikujemy tę listę- na etapie zakupów każda z nas dostaje małpiego rozumu a są rzeczy, które albo nie przydają się wcale albo używane są sporadycznie i mozna na nich przyoszczędzić. Pisz więc jakbys chciała jakiejś pomocy albo rady:-)
 
hej

nie bylo mnie chwile bo caly weekend gdzies ie krecilismy :)
w sobote pojechalismy na plaze bo bylo bardzo cieplo ale tam sie okazalo ze okropnie wieje i plaza wygladala jakby przechodzila przez nia burza piaskowa :D
tak wiec pojachalismy cos zjesc na miescie i przy okazji zaciagnelam mojego M. do Mexxa
co prawda ja nic praktycznie sobie nie kupilam ale moj M. skorzystal i fjane rzeczy sobie pokupowal :)
a Malutka byla super grzeczna i podobalo jej sie na zakupach hihi

a wczoraj caly dzienw drodze... zrobilismy 500km ....
pojechalismy odwiedzic mojego Szwagra zaraz przy granicy polsko-niemieckiej.
bylo naprawde fajnie a moja Siostra sie smiala ze zrobilismy mu kontrole hihi

no a moja siostra dalej nie urodzila! nic jej nie bierze a juz prawie tydzien po terminie...
jak tak dalej bedzie to jutro rano jedzie do szpitala i podlacza ja pod kroplowke.
Ciekawa jestem jakie imie wybrali bo jak narazie to nie chca zdradzic hihi

a mojej Malej zrobilo sie odparzenie na pupci :(
niewiem czemu bo przeciez zmieniam jej pampersy caly czas tak samo i smaruje i pampersy tez ma caly czas takie same ...
smaruje jej wiec bepantenem i jeszcze czesciej zmieniam pampersa ...

a teraz wczytam sie co tu sie dzialo jak mnie nie bylo :)
 
Al.Szyszkowska > jak to jest z tym platnym wychowawczym? komu taki przysluguje? kurcze nawet niewiedzialam ze takie cos jest hih
no i pewnie ze bezsensu isc do pracy zeby oddac cala kase opiekunce a tak i masz pare zlotych i dzieci sa z Toba :)

dobraczarownica > wierze ze bedzie dobrze z tym serduszkiem! wszystkiego dobrego zycze!

stenia22 > witaj na forum! :)
oo widze ze Twoja coreczka ma problemy z wymowa... moja siostra tez miala taki problem z corka.
Musiszduzo z nia cwiczyc i powtarzac rozne slowa :)
napisz cos wiecej o sobie :)

dobraczarownica > 33 tydzien to nie jest za wczesnie i mysle ze spokojnie mozesz zaczac szykowac sobie wszystko. Ja tez tak robilam :)
powolutku nie przemeczajac sie wszystko sobie zorganizujesz!
Duzo rzeczy Ci jeszcze brakuje? pieluchy wielorazowe... hmm... tez o nich slyszalam ale jakos nawet sie nie zaglebialam w temat i poszlam na latwizne z pampersami :)
ja wkladki laktacyjne kupowalam w tesco i byly naprawde ok :)
 
a my wlasnie mialysmy debiut Malej w jedzeniu obiadku :D
mialam jej dac juz w sobote ale poniewaz planowalismy dluzsza podroz to balam sie ze moze miec jakies rewolucje....

wiec dzisiaj pierwszy raz nasza Malutka dostala obiadek :)
dalam jej zupke jarzynowa z gerbera.
troche sie krzywila na poczatkuu ale pozniej juz coraz lepiej jadla tylko ze jeszcze nie potrafi za bardzo z lyzeczki jesc.
zjadla pol sloiczka i pewnie zjadlaby wiecej ale postanowilam ze wystarczy na pierwszy raz i zobaczymy czy nic sie nie bedzie dziac....

a jakie miny przy tym robila hihi
i jak plula :)
sliniak caly wywajtolony, cala buzia w zupce - nawet nos....
no i mi tez sie oberwalo bo zachcialo jej sie kombinowac i gadac i troche sie zaplula i mnie tez :D
 
ZUZKA Ty jej zdjęcia rob jak taka wymazana tą zupką bo to są takie chwile które szybciutko mijają i potem nie wracają. Ja swojej Natali przy pierwszej zupce całą serię zdjęć natrzaskalam taka była przesłodka wymaziana marchewką od stóp do głów:-)

STENIA 22- piszesz że Twoja 2-latka ma problemy z wymową. Wiesz ja to bym troszkę odpuściła i sie tak nie przejmowała;-) Moja Natalka- 2 latka skonczyła 30 maja- narazie operuje może 5 słowami- mama, mniam mniam, psi psi, nie, tata, baba. poza tym komunikuje sie póki co gestami lub uzywając swojego własnego języka:-) Wydaje mi się po prostu że troche za wcześnie na diagnozy że to wada wymowy, daj jej może trochę czasu to zacznie mówić poprawnie, maluchy często przekręcają wyrazy lub litery a potem wszystko jest ok.

DOBRACZAROWNICO- kiedy to usg? trzymam kciuki za serduszko Twojego malucha!!! A jak sytuacja u Twojej siostry? Jest jakas poprawa?
 
i juz wrocilysmy...
uffff jak goraco :)

zaliczylysmy pare sklepow ale nic ciekawego nie spotkalam :(

spotkalam dzisiaj pierwszy raz holenderke ktora nie mowi po angielsku - az mnie zaskoczyla :)
bralam bagietke a ona do mnie podeszla i cos po holendersku mowi hihi
a ja ni huhu :D wiec prosze ja po angielsku bo nie rozumiem a ona nic!
juz sie zaczelam zastanawiac o co chodzi.... moze ta bagietka nie swieza hihi
dopiero poprosila kogos z obslugi i okazalo sie ze byla na tyle mila ze chciala mnie uswiadomic ze dzisiaj jest promocja i 2szt w cenie 1 bagietki :D
buuhahaaa podziekowalam i jej i powiedzialam ze wezme jednak jedna bo dwoch nie zjem :D

a zaraz wroci moj M. i przywiezie zaopatrzenie bo dzis na obiad hamburger! :)
... jednym slowem dzien wolny od kuchni :D

a u nas szalenstwo wszystkie domy i nawet ludzie poubierani na pomaranczowo bo dzis gra mecz holandia i podobno nawet 80% osob ma wolne w pracy....

Al.Szyszkowska > oczywiscie zrobilam mase zdjec i nawet filmik hihi
 
Al. Szyszkowska: lista rzeczy do kupienia
1. opakowanie wkladek laktacyjnych-do szpitala
2. podpaski
3. bepanthen
4. paczka "pampersiaków" 2-5kg- do szpitala
5. chusteczki nawilżane - do szpitala
6.szampon dziecięco-niemowlęcy, mam zamiar j&j, Tadzikowi się kończy i potem dla dzidzi też by było, gdybym kupiła ekonomiczną butelkę, bo jego nie uczulało, to może dzidzi też nie będzie
7. oliwka
8. mydełko niemowlęce w kostce, mam zdanie, ze jak najmniej chemii, Tadzia myłam bambino czy niveą dla niemowlat, wiec moze i dzidzi nie zaszkodzi
9. dziecinny proszek do prania
10. plivafem f albo tantum rosa-do szpitala i nie tylko, niestety łatwo łapię "tam" infekcje, teraz mam laktacyd i nieciekawy jest dla mnie, a te dwa sprawdziły siostry
11. ułożyłam sobie zestaw pieluch wielorazowych do kupienia, koszt nie więcej niż 560 zł, do końca "okresu pieluszkowego", zwróci się po co najmniej 3 m-cach, liczyłam wg założenia: ok 12 szt pieluch/dobę przez pierwsze ok 62dni(3m-ce) życia potem odpowiednio mniej, ale zawsze wychodzi przecież ponad te 560zł, co do prania czyli zużycie wody, moja na 1 pranie zużywa 10 l wody, tyle co 2-3 spuszczenia w kibelku, co do energii elektr. mam dwie taryfy, w nocy jest o połowę taniej niż w dzień, wiec dodatkowe pranie będzie puszczane w nocy właśnie, przyzwyczaiłam się do późnowieczornego prania czy prasowania. proszek do pieluch ten sam co do ubranek, aha prać wystarszy przy 60'C, jeśli kupi sie proszek sanityzujacy, opak za 15 zł na ok. 3 m-ce, to można już prać przy 40'C

co do władek to dziewczyny w necie miały taki patent: bierze się dobrą(w sensie dużo razy praną) flenelkę, np. małżową koszulę, wykraja się na jedna wkładkę 5-6 kółek jednakowej wielkości i zszywa razem. Flanelka jest fajna bo chłonna i iękka więc nie podrażnia, trzeba przygotować sobie kilka kompletów oczywiście i kiedy "brudne" to siup do pralki, mnie tam odpowiada, moze ktos protestować, ze może bedą grube takie i widac spod bluzki je bedzie, ale ja zamierzam w nich śmigać w domu i mnie mnie przeszkadza, poza tym ilość warstw można sobie regulować wedle życzenia, cienkie dyskretne i grubsze chłonne np na noc czy cuś. co do prania i higieny to 60 'C i żelazko wystarczy:tak:

jak mi się cos przypomni to dopiszę, komentujcie co wy na to, muszę spadać, bo K. z pracy wrócil i chce kolacyjke
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lista wydaje się byc w porzadku- jedną tylko radę mam dającą spore oszczędności- co do proszku do prania dla nemowląt- sporo kosztują a nie odpierają żadnych plam- to istotne zwlaszcza w moemncie kiedy się już zaczyna podawać jakieś zupki. Ja piorę dzieciom w zwykłym, po prostu zmieniłam domowy proszek na e sensitive z atestem że odpowiedni dla dzieci. Takie rozwiazanie dalo mi dwie korzyści- oszczedzam na proszku dla niemowląt i dopieram ciuszki dzieci nie narażając ich jednoczesnie na podrażnienia skóry. oczywiście te proszki wyłącznie dla niemowlat sa jeszcze delikatniejsze i gdyby się okazało że Twój maluszek ma bardzo wrażliwą skórę będziesz musiała kupować lovele lub jelpa. Ale zaczęłabym od jakiegoś dla całej rodziny. Co myślisz o takim pomyśle?
Podoba mi się Twój patent na wkładki.:-) Z pieluchami się nie wypowiem- mam dostęp do darmowych haggisów więc korzystam z tego rozwiązania;-)
Aha, ja do szpitala kupiłam sobie takie podkłady na łóżko na czas połogu, wiadomo że w szpitalach bieda- przy pierwszym porodzie pielęgniarka powiedziała że mi nie wymieni zakrwawionego bo nie mają:szok: Więc za drugim razem kupiłam sobie. wykorzystałam jeden resztę sprzedałam innej pacjentce;-)
No i oczywiście warto zainwestować w specjalne staniki do karmienia- ja używam zakupionych przez allegro w okazyjnej cenie- cos w okolicach 10 zł szt. jeśli jesteś zainteresowana odkopię liki i Ci prześlę- osobiście jestem bardzo ze swoich zadowolona:tak:
 
Do góry