inka85 Szymon od ponad 2 lat chodzi na intensywna terapie wady postawy to między innymi ale zapadnięta klatka piersiowa "szewska" na tyle że nie mógł łapac pelnego oddechu i odpowiednio filtrowac płuc, nie otwierały sie bo nie miały miejsca wszystkie pecherzyki płucne i dochodzilo do czestych infekcji a co za tym idzie antybiotyki i stany zapalne mieśnia sercowego.
Dlatego od 2 lat moim celem jest wykorzystac maksymalnie to co mogę i jak mogę na rehabilitacje dla niego. Klatka stopniowo się rościąga, łopatki sie chowają , maly zdecydowanie mniej choruje. Niestety cały czas ma mala wydolnosc (pojemnośc) płuc, na co juz nawet logopeda zwrócil uwage, stad moje szaleństwo na punkcie zajęc dla niego, które by rozciagnęły go troche. Obecnie bierze solux i kinezyterapie, ok60 min
Co do Tanców spodobalo mu sie mały jest giętki i kruchy, szybko załapał kroki i dorownał dzieciom które chodziły juz na tance 4 lekcje i sie uczyły za co zgarnął pochwałę co go podbudowało i zmotywowało. Więc na razie bedziemy chodzili 2x w tygodni cena za m-c to 70zł wiec nie majatek a zawsze to godzinka ćwiczen oddechowych.
Co do warjacji dotyczacej zawodostwa nie mam takich aspiracji, wolala bym karate czy aikido dla niego, ale niestety w klatce musza mu sie cofnąc "tylne" zebra , które wystaja z przodu, ma widoczne takie "kujki" .
No szczepienie zaliczone!!!! Bez krzyku i wrzasku pojawiły sie tylko lzy w oczach bo to 2 kłucia w obie ręce
Dzis przed nami basen tu w cieplicach zobaczymy jak nam to sie przyjmie.