reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

okolice Jeleniej Góry..

Witajcioe kochane !
Wybaczcie ze do Was nie pisałam, ale niestety moj internet a raczej to cos co sie wciska do laptopa z internetem sie połamało i dopiero dzisiaj tesciowa pojechala z tym do TP ....
strasznie sie stesknilam
widze ze Al. Szyszkowska na prodowce!!!! trzymam kciuki oby sie obeszlo bez cc i pozwolili rodzic naturalnie
Agabe - Mycha za Ciebie tez trzymam kciuki....:) oby ten łobuziak szybko wyszedł :)
wsumie w taką pogode tez bym wolała siedziec w brzuszku :))
u nas ok jakos sie trzymamy nadal w dwupaku i oby do 35 tygodnia :))
jest ok./..tylko nie leze...bo tesciowa mnie juz ma w dupie i nie chce pilnowac malego...wiec sama sobie radze
No nic...zmykam bo tylko na chwile dorwałam kompa jak odzyskam moj to bede czesto pisac :))
MIlego dnia dziubki
 
reklama
Witajcie
Nie zagladalam przez pare dni bo przyjechal moj mezus i caly czas z nim spedzam :)
U nas powolutku. Od 2 dni mam praktycznie regularne twardnienie brzuszka co 10 minut i czasem boli bardziej, mdłosci nadal mnie mecza i kosci zyc nie daja... dzisiaj znowu noc nie przespana tak mnie wszystko bolalo :( Dzidzia ostatnio rusza sie coraz mniej i caly czas kontroluje zegarek kiedy ostatnio sie ruszala itd...
W poniedzialek mam ostatnia wizyte i gina bo pozniej on wyjezdza na ferie i zostanie mi juz chyba tylko polozna i szpital. Ale chciałabym, w sumie to byloby idealnie gdybym urodzila juz w terminie czyli na 14 lutego bo tak tez mojemu mezowi pasuje urlopik i moglby przyjechac :) no ale zobaczymy jak to bedzie...
Wczoraj dostalam przesylke od Mamy z falbanka maskujaca do łóżeczka i musze ja pochwalic bo wyszla jej rewelacyjnie :) zastanawiam sie co jeszcze moglaby mi uszyc hihi
 
Al.Szyszkowska > czekamy na wiesci Kobietko :) juz napewno tulisz swojego maluszka :) pozdrawiam

Mona124 > co u Ciebie? jak sie czujesz?

Agabe > a Ty jeszcze w kangurku? :) dawaj juz na porodowke! zycze szybkiego i malo bolesnego porodu!!!

Alexandriaa > dziekuje za pamiec :) narazie jeszcze nie na porodowce ale coraz ciezej kazdy dzien a nawet godzina.... a co u Ciebie?

Kobietki kiedy teraz macie wizyty? Ja w poniedzialek :)

Czarnuszka88 > trzymaj sie Kobietko i uwazaj na siebie!

Pozdrowienia dla wszystkich :)
 
Hej dziewczyny,
zuza-anna to dobrze że u Ciebie w porządku wszystko..masz rację zajmij się teraz mężusiem a długo posiedzi w domku? Mój już przyjechał na urlop i też teraz raczej rzadko będę pisała. Ja miałam w piątek wizytę, wszystko jest w porządku, i tak jak Tobie pozostaje mi teraz tylko szpital bo gin ma ferie ;-) (masakra-wczoraj od 14 do 18 czekałam w kolejce pod jego gabinetem). W terminie mam isc na ktg, a tak to jak się nic nie będzie działo to dopiero w następny czwartek do szpitala. Mam nadzieję że do tego czasu synuś zechce wyjść na świat. Narazie wszyzstko pozamykane i lekarz się mnie pytał czy ja w ogóle zamierzam rodzić ;-) Przyznam że ta wizyta mnie lekko zdołowała. Już mi jest strasznie ciężko i mam dosyć tej ciąży!! Chcę mojego dzidziusia już tulić ;-)

Ciekawe co z moną - po wizycie się nie odezwała do Nas!!
Al. Szyszkowska już pewnie ze swoim maleństwem, nam pozostaje tylko czekac na relację ;-)
Agabe możliwe że już też nie w dwupaku????

Miłego Dnia !!!!!!
 
Cześć dziewczyny,
ja wpadłam tylko na chwilkę bo synus wisi na mnie bez przerwy.
Sebastian urodził się przez cc 25 stycznia o 9 rano, ważył 3680, 56 cm, 10 pkt w skali agbar. Jesteśmy juz w domku, ale nie wiem kiedy teraz znów znajde chwilkę bo nie moge się jeszcze połapać w tym wszystkim;-)
Trzymam za Was kciuki:tak:
 
Hej,
Mały padl w koncu to Wam cos napiszę jak to ze mną było.
20 poszłam do szpitala. Lekarz się spytał czy chcę rodzic naturalnie więc po prostu czekaliśmy czy cos z tego będzie. W piątek wieczorem dostałam skurczy, które trwały całą noc i potem jeszcze całą sobotę. Byłam wykończona, ale postępów porodowych niewiele. Lekarz powiedział że jest rozwarcie i szyjka skrócona ale daleka droga jeszcze przed nami.:-( W końcu wieczorem w sobotę dał mi leki rozkurczowe bo już ze zmeczenia na rzęsach chodziłam. Noc przespałam bez bólu...ufff, co za ulga to była;-) W niedzielę przyszedł na obchód i pyta jak sytuacja a tu cisza kompletna- ani jednego skurczu. Wieczorem zdecydował że w pon rano robimy cięcie. I tak Sebastian przyszedł w końcu na świat. Kiedy lekarze go wyciągnęli powiedzieli mi że nie miałby szans przy porodzie naturalnym bo tak owinął sie pępowiną że przy skurczach by się udusił. Dziękuję więc Bogu, że tak szczęśliwie wszystko się skonczyło. Po cięciu już wieczorem byłam na nogach, we wtorek rano byłam już pod prysznicem:-) Ogólnie szybciej dochodzę do siebie i lepiej sie czuje niż po porodzie z Natalką:tak:
Nie wiem kiedy znajdę chwilke żeby się odezwać walczymy bowiem o karmienie naturalne co kończy sie dwugodzinnymi maratonami przy piersi;-) W dzień to jeszcze to przejścia, ale nocki- MASAKRA!!!!! Mam tylko nadzieje że niedługo jakos sytuacja sie unormuje...:tak:
Buziaki laski, trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe porody:-)
 
Al.Szyszkowska - kochana strasznie gratuluje!!!!!!!!!! nareszcie masz swojego kruszynka !!! jak bedziesz miala czas to wklej jakas fotke. Duzy chlopczyk i na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo. Swoja droga to Ci zazdroszcze ze masz juz dzidzie przy soboie. A jak corenka zniosla rozlake z mamusia:confused:
 
Al. Szyszkowska > gratuluje i wszystkiego dobrego życze :) duzo zdrowka dla Was!!!
Ciesze sie ze dobrze sie czujecie :)
Pozdrawiam
 
reklama
a ja dzisiaj mam wizyte u gina i troche sie martwie....
czekam juz na ta wizyte z niecierpliwoscia!
od piatku moja dzidzia sie bardzo malo rusza... w nocy kompletnie nic - spokoj i ani jednego ruchu a w dzien to jak nie pomecze brzuszka i nie bede glaskac dluzszy czas itd to tez nic :( a jak juz sie ruszy to tak delikatnie....
mam nadzieje ze wszystko ok ale jak tak maja wygladac te ostatnie 2 tygodnie to ja wole juz urodzic niz caly dzien sie martwic i patrzec na zegarek kiedy dzidzius sie ruszal :(
mam nadzieje ze lekarz cos powei konkretnego i mnie uspokoi....
poza tym jestem strasznie slaba i nawet do kibelka isc to dla mnie wysilek a jedzenie to na sile pakuje w siebie bo najchetniej nic bym nie jadla....
no nic... odezwe sie pozniej po wizycie....
 
Do góry