reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

okolice Jeleniej Góry..

ogólnie to dobrze, choć jest coraz ciężej :-D i stwierdziłam, że Aleksy jak nic po tatusiu ma ADHD bo nie potrafi usiedzieć grzecznie w brzuszku :-) przez nocne szaleństwo spać nie mogę :laugh2:
w poniedziałek mam wizytę i to ostatnie duże USG. więc nerwy coraz większe ale już podczas ostatniej wizyty powtórzyliśmy badanie przepływów i całe szczęście wszystko się unormowało- tzn z prawej tętnicy jest już w normie a w lewej jeszcze delikatne szmery (notche- czy jakoś tak) no ale myślę, że teraz już będzie dobrze.
więc Bielasik stwierdził że widocznie potrzebowałam czasu na unormowanie tego.
ogólnie to bardziej doskwiera mi trupie ciśnienie w granicach 90/60 niż nadciśnienie więc chyba nie ma czym się martwić!!
 
reklama
ciśnienia podnosić nie musisz :-D wystarczy,że w domu M potrafi to robić na zawołanie :-)
mam nadzieję,że nic nie będzie się dziać ale jakby co będę pamiętać...
 
i to jest właśnie najgorsze... wejście na 3 piętro to jak pokonanie Mont Everest! ten wzrost/skok ciśnienia odbiera mi czasem dech! obiecuję sobie, że będę wyjeżdżać z domu 5 minut żeby nie gonić na ostatnią chwilę ale zawsze coś stoi mi na przeszkodzie :zawstydzona/y:
 
reklama
Franiowa a ja mam nadzieje,ze u Wiktorka i jego rodziców wszystko dobrze.Życzę miłej nocki skoro już śpisz:tak:

Inka współczuję włażenia po schodach....Chociaż ja w ciąży i z Fabianem pod pachą chodziłam do sąsiadki w domu obok gdzie mam około 50 schodów:-p Raz zimą było wszędzie pelno śniegu,bo nikt tego nie odśnieża,a ja dzielna i twarda stwierdziłam,ze moze jakoś przebrniemy.Więc Fabiana na ręce i do przodu.Jak wpadłam w te cholerne zaspy....Fabianowi było widać tylko głowę,darł się jak opętany,a ja klęłam na całego,bo nie mogłam sie wydostać:wściekła/y: I to w 9 miesiącu ciąży:szok::-D Masakra jakie ja mam czasem pomysły:sorry2: teraz to aż się w głos zaśmiałam jak pomyślałam jak musiałam wyglądać:-D
 
Do góry