reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

okolice Jeleniej Góry..

Holly > witaj! co u Was? Jak Maluszek? :-)
no napewno teraz nie mozesz sie nudzic ;-)
napisz moze do Franiowej Mamy, mysle ze ona da Ci jakis dobry kontakt do neurologa... mam nadzieje ze to nic powaznego ale napewno trzeba skonsultowac...
a jak Ty sie czujesz?
 
reklama
Holly :D no nareszcie :D
Wiecie co ten śnieg nie ma zamiaru przestać padać!
Muszę w końcu wyjść do centrum! Poza tym przydało by się zrobić jakieś zakupy bo w lodówce dosłownie światło ;)
 
cześć dziewczyny:)

Zuza co do tych dotacji to miałam dość sprzeczne informacje od różnych osób na temat na co można pieniążki przeznaczyć i miałam po cichu nadzieję że okaże się po mojej myśli...okazuje się jednak że to zależy gdzie się mieszka czy w powiacie czy w gminie różnie to wygląda. więc nie bedę się starać bo zależało mi na zatowarowaniu a o 1000 zł na komputer to mi szkoda czasu na walkę tym bardziej, że startowac bede w styczniu skoro wspaniałe państwo polskie odebrało mi wychowawczy.

ktoś mi chyba dziecko podmienił kilka nocy temu...Przez ostatnie 6 dni spałam w sumie 4 godziny...mały nie śpi i krzyczy, no chyba że jest ze mną w łóżku i przytulony do mnie to wtedy czasem uśnie...w dzień tez coraz gorzej, np dziś zmęczony był juz o 11, położyłam go do spania, jest 12.46 a on wciąż drze się, mimo że byłam u niego już chyba z 15 razy. nie pomaga noszenie, bujanie, śpiewanie, głaskanie. cholera jasna!!!! już nie mogę po prostu, nia dam ardy tak dłużej z tym wszystkim

a co na to mój mąż - wczoraj wrócił z nocki stwierdził że jest okropnie zmęczony więc musi odespać, przespał prawie cały dzień, prawie 8 godzxin, potem wieczorem poszliśmy na imieniny jego siostry, mimo naszej umowy że będzie w nocy czuwał zebym w końcu i ja mogła pospać choć ze 4 godziny, nawalił się i poszedł w domu spać o 22 i spał do 9 rano a potem miał jeszcze pretensje że zaspał!!!!! kur....żesz jego mać.sorry za przeklinanie. teraz poszedł do pracy - dziś na 13, wróci o 20 powie że miał ciężki dzień i pójdzie spać.....czasem się zastanawiam co mnie podkusiło żeby za niego wyjść. powiem wam dziewczyny że gdybym wiedziała choć połowę rzeczy o moim mężu które wiem dziś to uciekałabym gdzie pieprz rośnie....

dobra kończę bo mały drze sie jakby go ktos ze skóry obdzierał....i co mam niby z nim zxrobić??? bo przychodzą mi na myśl róźne dość mordercze pomysły:):):)
 
Oj kochane, stęskniłam się :-) Maluszek jest cudowny! Nie licząc tego, że co drugą, trzecią noc męczą go kolki to śpi idealnie wręcz - budzę się góra dwa razy na karmienie i przewijanko. W dzień też jest dobrze, zaczął już wnikliwie obserwować otoczenie, godzinami może się patrzyć na czarno-białe obrazki, które mu pokazujemy. R. mi pomaga w czym może, no ale niestety noce są moje bo przecież on Leosia nie nakarmi ;-) W ogóle to cieszę się, że problemy z laktacją mnie - póki co - omijają. Kolki pojawiają się wtedy jak zjem coś co Małemu nie podpasuje... jescze się uczę tego co mi wolno a co nie...

Zuza - właśnie tak myślałam żeby do Agi napisać ale ona chyba z Franiem w CZD i nie wiem czy ma kompa ze sobą. W necie szukałam neurologa lae wyświetliła mi się tylko jedna kobieta, ze średnio pochlebnymi opiniami.

Al. Szyszkowska - nie martw się Kochana, faceci to osobny gatunek - wiem, że takie słowa to żadne pocieszenie, powiem więc tylko że w pełni się z Tobą solidaryzuję i że też nienawidzę takich zachowań...

Izu - u mnie ten sam problem, w lodówce tylko lód - ale o wyjściu to ja na razie mogę zapomnieć. Teściowa mi kupiła chleb ale o maśle zapomniała. Wrrr. No nic, rozmrażam gołąbki od babci - pyszne, choć ja muszę niestety szamać bez kapusty :-(

Powiem Wam, że uwielbiam być mamą :-) Leonard jest naprawdę cudowny a odkąd wpatruje się we mnie tymi wielkimi oczyma to szaleję na jego punkcie już dokumentnie...
Śnieg w Karpaczu chyba nie ma zamiaru przestać padać, za oknami mam barierkę od balkonu, na niej już tyle napadało, że prawie nic nie widzę przez okno...
 
Ola > a ja mysle ze jednak warto sie postarac o ta dotacje jezeli chcesz dalej handlowac i miec legal... mimo ze tych funduszy nie mozna przeznaczyc na zatowarowanie to jezeli masz otwierac dzialalnosc bez dotacji to stracisz troche napewno...
niewiem czy orientowalas sie dokladnie jakie sa zasady i co ci przysluguje po otrzymaniu dofinans....
Kurcze ciezko ostatnio masz z Sebusiem ale wierze ze to chwilowe i chlopak zaraz wroci na dobra droge ;-)
ach Ci faceci.... mi ostatnio slow brakuje i nawet niechce pisac na ten temat bo u mnie ostatnio jest okropnie :-(
moja wstala dzisiaj oczywiscie z rana i nadal buszuje a ja juz padam ze zmeczenia bo w nocy spac nie moglam....

Holly > mysle ze warto sprobowac napisac do Agi ... moze akurat zajrzy na chwilke na neta i Ci odpowie :-)

JA TEZ CHCE SNIEG :-D
a narazie ide sie zdrzemnac z Malutka :-p
 
Holly cześć kochana.
Franiowa jest w CZD i nie ma kompa, ale mam z nią kontakt więc mogę poprosic o ten namiar na neurologa gdybys chciała:)
Wszystkie uwilbiamy chyba być matkami:) ja mam kompletny odpał na punkcie swoich dzieci co mnie rozśmiesza o tyle że obce maluchy często mnie po prostu masakrycznie drażnią. a moje skaczą po mnie, nie daja spac nawet godzinę i absorbuja moja uwagę 24 h na dobę i nadal je uwielbiam:) mądra ta matka natura, nie?

no co do zawartości lodówki to widze że u mnie wypas - poza światłem mam jeszcze 4 jajka, mleko dla Nat na budyń i 4 słoiczki z owocami:) same rarytasy:) a do 10 nawet nie ma szans na jakies zakupy...no chyba że P. dostanie obiecane na statoil bony...

Zuzka- tak pracuje w wigilię do 20, pierwszego dnia idzie na nockę, noc sylwestrową też...w wigilię jadę z dzieciakami na 6 do moich rodziców, potem o 20 zabieram P. ze stacji wpadamy na godzinkę do jego mamy. nie robie kolacji u siebie, już tak się przyjęło że jeździmy najpierw do moich potem do jego rodziców. u nas zawsze dzieci sie zjeżdżają do rodziców:) ale już mi się marzy taka wigilia tylko dla nas, poczekam aż dzieci podrosną troszkę to zrobimy i u nas:)

Sebastian padł w końcu....
 
reklama
WitamCoś nie mogę się dziś nigdzie wybrać, ale za to zrobiłam już całą miskę surówki i klopsiki :)

holly101
ja strasznie uważałam przez pierwszy miesiąc karmienia piersią, aż poszłam do pediatry na badanie i pani dr powiedziała że nie ma czegoś takiego jak dieta karmiącej mamy. Zaczęłam powoli wprowadzać większość produktów, chociaż do tej pory unikam kapusty i strączkowych bo właśnie czytałam że maluszka może boleć brzuszek po nich.
Nam udało się uniknąć kolek, ale za to mały do tej pory budzi się co około 2 godziny na jedzenie chociaż mam wrażenie że to jest bardziej przytulania :)

Miłego dnia
 
Do góry