reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

okolice Jeleniej Góry..

FRANIOWAMAMO- ucałuj ode mnie Frania na te 11 miesięcy:-)

ja dziś tylko czytam bo zarobiona jestem przy aukcjach i nie mam czasu nic skrobnąć;-)

od jutra zapowiadają znów upały- do 36 stopni na niedzielę........

u nas dziś cisza....roboty po pachy...

rozmawiałam ze swoim Pawłem o zmianie pracy- w tym durnym sklepie właścicielka robi awantury każdego dnia i przyp...sie do wszystkiego ale zeby zapłacic pieniążki w terminie to już nie....Drugi tydzień czekamy na wypłatę!!!!!! wściekła jestem jak nie wiem.....a tu tyle wydatków czeka!!!!!

Dziewczyny- to co? jest nas chyba 6 na to spotkanie- wyliczam: FRANIOWAMAMA, ZUZA-ANNA, DOBRACZAROWNICA, ja, NATALINECZKA, kto jeszcze? A jak ANULA? dasz radę? musisz bo jesteś w moim wieku a o czym ja będę z tymi młodymi gadać???:-) Napisz czy termin Ci odpowiada??? No i rzucajcie jakąś propozycję godziny- ja proponuje popołudniu- koło 17, ale w zasadzie godzina jest dla mnie obojętna więc może być nawet 10 rano...

Kurczę, już się cieszę na to nasze spotkanie:-D
 
reklama
Ja tez się bardzo cieszę:) A może być choć z godzinkę wcześniej? Bo mój Franek z tych zasypiających punkt 19, więc ok 18 będę musiała się zbierać z kurczakiem..
A Franek dziś wycałowany, za niespodziankę na 11 mies:)
 
mi to tak raczej popoludniu bo mlody kolo miedzy 12 a 13 chodzi spac a o ktorej wtaje tego nigdy nie przewidze:sorry2::-D:-D:-D
ale przewaznie tak kolo 15 wiec proponuje 16:tak::tak::tak::tak:

mam pytanko a masz psy???
bo ja z tych bojących raczej ;P

tez sie ciesze bo dawno nigdzie nie wychodzilam :)

no i kto bedzie mistrzem???

niedziela Holandia - Hiszpania :)
stawiam na Hiszpanie :)
 
Ostatnia edycja:
wczoraj padlam....
widzialam tylko ze jest 1:0 dla Hiszpani i poszlam spac z nadzieja ze rano tez tak bedzie ;-)
i tu mila niespodzianka!!!
a w niedziele HOP HOLLAND HOP :-D

Natalineczka > to juz praktycznie wszystko masz.
Ja materacyk kupowalam na allegro bo sa najtansze i duzy wybor.
Ciekawa jestem jak Czarusiowi sie spodoba spanie w nowym lozeczku ;-)

FraniowaMama > ooo to na kolacje akurat taki przypieczony slimaczek :-D

Al.Szyszkowska > ja to bym takich pracodawcow ..... wrrr.....
ja do godzinki spotkania sie dostosuje tylko moja sugestia taka ze moja Mala o 19:30 jest zawsze kapana i lulu a ze bede musiala jeszcze do Szklarki dojechac do o 19 max musze zmykac....
no chyba ze sama przyjade...
Ja juz powiedzialam swojemu M. ze 28 mam spotkanie z Wami a on tylko spojrzal na mnie smutnym wzrokiem z pytaniem co on ma wtedy robic?
hihi tak juz sie przyzwyczailismy ze mamy wspolnych znajomych i wszedzie razem wychodzimy a zreszta jak do PL przyjezdzamy to ciagle w biegu jestesmy...
 
Witajcie
Wybaczcie ze mnie tak dlugo nie bylo, ale ostatnio nie jest u mnie za wesoło. mam meeeeeeeggggaaaa doła. Czuje sie jak wyrodna matka, ciagle sie zloszcze na moje maluszki, krzycze , nie chce mi sie nawet rano do nich wstac poprostu jestem zmeczona zyciem i najchetniej bym gdzies uciekła....nie wiem po co Bog mi dał dzieci skoro sie nie nadaje na matke, nie wiedzialam ze bedzie tak ciezko. Zero pomocy zero rodziny zero przyjaciol , meza to nie obchodzi ze ja nie daje juz rady poprostu jakiś koszmar. Nie wiem co mam ze sobą robić, najchetniej bym przespała dzien ( gdybym mogła oczywiscie ), mam ochote isc jak najszybciej do pracy, ale co to za ucieczka przed wlasnymi dziecmi ? Nie mam ani chwili wytchnienia , zero!! nawet nie chce mi sie łazić na spacer....ehhh musze chyba tak zyc...tylko jak dlugo mam sie meczyc?? A najgorsze jest to ze rodziny nie mamy, przyjaciol takich prawdziwych tez nie ( moj maz ma kolegow a moje kolezanki zostaly w gliwicach ) nikogo nie obchodze...moi rodzice mają mnie w dupie nie odztywaja sie pewnie dlatego ze mam przyjechac i zebym tylko przypadkiem nie chciala do nich przyjsc...po****ni ( sorki za slowo na forum) Dobrze ze mam neta i Was to przynajmniej moge komus napisac co czuje.
 
Czarnuszka > masz NAS tutaj na Forum!!!!
nam zawsze mozesz sie wygadac i npisac co ci na serduchu lezy!
Wierze ze jest Ci ciezko z dwojka takich Maluszkow ale dzieciaczki sa takie kochane....
Ja tez mam nieraz takie kryzysy ze padam juz z sil (a mam tylko jedno dzieciatko!)
Wiec glowa do gory i nie zalamuj sie!
Planujemy wspolne spotkanie :-) moze sie do nas przylaczysz?
 
wczoraj padlam....
widzialam tylko ze jest 1:0 dla Hiszpani i poszlam spac z nadzieja ze rano tez tak bedzie ;-)
i tu mila niespodzianka!!!
a w niedziele HOP HOLLAND HOP :-D

Natalineczka > to juz praktycznie wszystko masz.
Ja materacyk kupowalam na allegro bo sa najtansze i duzy wybor.
Ciekawa jestem jak Czarusiowi sie spodoba spanie w nowym lozeczku
oj wlasnie sie tego boje bo wydaje mi sie ze bedzie zazdrosny i nie bedzie chcial spac na lozeczku:no::no::no:
Witajcie
Wybaczcie ze mnie tak dlugo nie bylo, ale ostatnio nie jest u mnie za wesoło. mam meeeeeeeggggaaaa doła. Czuje sie jak wyrodna matka, ciagle sie zloszcze na moje maluszki, krzycze , nie chce mi sie nawet rano do nich wstac poprostu jestem zmeczona zyciem i najchetniej bym gdzies uciekła....nie wiem po co Bog mi dał dzieci skoro sie nie nadaje na matke, nie wiedzialam ze bedzie tak ciezko. Zero pomocy zero rodziny zero przyjaciol , meza to nie obchodzi ze ja nie daje juz rady poprostu jakiś koszmar. Nie wiem co mam ze sobą robić, najchetniej bym przespała dzien ( gdybym mogła oczywiscie ), mam ochote isc jak najszybciej do pracy, ale co to za ucieczka przed wlasnymi dziecmi ? Nie mam ani chwili wytchnienia , zero!! nawet nie chce mi sie łazić na spacer....ehhh musze chyba tak zyc...tylko jak dlugo mam sie meczyc?? A najgorsze jest to ze rodziny nie mamy, przyjaciol takich prawdziwych tez nie ( moj maz ma kolegow a moje kolezanki zostaly w gliwicach ) nikogo nie obchodze...moi rodzice mają mnie w dupie nie odztywaja sie pewnie dlatego ze mam przyjechac i zebym tylko przypadkiem nie chciala do nich przyjsc...po****ni ( sorki za slowo na forum) Dobrze ze mam neta i Was to przynajmniej moge komus napisac co czuje.
witamy my sie jeszcze nie znamy
wspolczuje kochana naprawde
ja mam jedno narazie i czasem mam dosc i nie mam sily a co dopiero ty:szok::tak::tak::tak:
a co do znajomkow to masz nas
jak widzisz sykuje sie u nas spotkanko forumowe:-):-):-)
zapraszamy:-):-):-):-)
zdobedziesz nowe znajomki:tak::tak::tak:

hej lasencje
u nas sliczna pogoda blekitne niebo i zadnych chmur:biggrin2::biggrin2::biggrin2:
trza zaraz sie na dwor zbierac:tak::tak::tak::tak:

najpierw kwiatuszki podlac co by nie padly:tak::tak::tak:

trza jakis plan dzialania sobie na dzis stworzyc
w domku nadal porzadeczek wiec nie ma co robic
i trza sobie jakies zajecie znalezc:-p:-D:-D:-D

ino jakie:confused::confused::confused:
 
reklama
Czarnuszko, sądzę, że każda mama doskonale Cię rozumie. Wychowanie małego dziecka to jest prawdziwe wyzwanie. Ty masz wyzwanie podwójne - dwa szkraby na dobę czyli podwójny etat 24h. Jesteś dziewczyno "zwyczajnie" zmęczona.. No i jeszcze ten brak wsparcia nie poprawia Twojej kondycji.. Dziewczyny dobrze radzą - wyrwij się na to nasze spotkanie, może akurat poznasz bratnią duszę? Zawsze to oderwiesz się od swoich 4 ścian, pośmiejesz trochę..
Nadajesz się na matkę! I jestes najlepszą mamą dla swoich szkrabów, ale musisz ciut odsapnąć, fizycznie i psychicznie. Inaczej zwariujesz. Ja tu na BB znalazłam grono super dziewczyn, które choćby zawsze mnie wysłuchają, gdy nachodzi mnie kolejny mega dół związany z Frankiem. Już samo wygadanie duuużo daje. Nie możesz wszystkiego tłumić w sobie bo pierdykniesz na zawał dziewczyno!
Pójścia do pracy nie traktuj w kategoriach ucieczki przed dziećmi. jestem zdania, że lepsza jest mama zadowolona choćby przez 4 godziny na dzień niż mama wiecznie zmęczona i sfrustrowana. Ja przy Natce miałam dokładnie tak samo:) Glizdeczka tak mi dała popalic, że do pracy wracaałam na skrzydłach. Do domu wracałam stęskniona do mojego robaczka. I też przeprowadziłam się tu z drugiego końca Polski, więc zero przyjaciół, rodzina daaaaleko, teściowie lubią dzieci..oglądać na zdjęciach.. Rozumiem Cię więc doskonale.
I rzucaj "szanownymi paniami" ile wlezie (o ile Ci to tylko pomoże), cenzura BB wygwiazdkuje..;-)
Trzymaj się dzielnie
 
Do góry