reklama
wiola0904
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2020
- Postów
- 14 667
powiem Ci kochana, ze ja gotuje codziennie, zupe robie w garnku 10litrowym, wiec z reguly jest na 2 dni a drugie danie obowiazkowo codziennie i nieskromnie pochwale sie, ze nie gotuje byle jak. Obiad z dzisiajBardzo chciałabym się tak nauczyć robić zakupy raz w tygodniu. Planować posiłki itd. bo na życie szczególnie jedzenie wydajemy astronomiczne kwoty.
Załączniki
Agata19922
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2020
- Postów
- 1 406
Okolice KatowicJprl! To skąd jesteś?
Coz ja tez jestem w takiej sytuacji zarowno jak i wiele kobiet :-) co zrobiszTyle, ze ja się boje, ze ona coś przytarga ze żłobka. Mojejk koleżanki córeczka przyniosła ze żłobka rumień jak ona była w 2 miesiącu ciąży. Cudem ona go nie złapała, a jak wiadomo pierwszy trymestr jest bardzo ważny bo to czas organogenezy i wszelkie infekcje mogą być groźne. Ale poki nie mam potwierdzonej ciąży nie zabiorę jej bo jak coś będzie nie tak to zostanę z reka w nocnkinu bobw kwietniu wracam do pracy.
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 734
Taa na bank takie zeby dwojka mlodych ludzi mogla przeznaczyc pol miliona na mieszkanie ktore za pare lat bedzie za male + jeszcze pozyczka gotowkowa ze 100 tys na wykonczenieHahaha [emoji2356][emoji2356][emoji2356] Porażka... Wiadomo te zza w dużych miastach zarobki są inne niż na prowincji... [emoji23]
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 734
To normalneA mnie dzis troszke bardziej pobolewa brzuch raz z jednej raz z drugiej strony troche sie zaczęłam martwic ale czytalam ze to normalne hmm
Uff no ja jestem w okolicach 5 tyg wlasnie, no nic staram sie odpoczywać heheTo normalneJa tak miałam w 4 tyg. czyli w okolicach terminu @ i tydzień po. Teraz zaczęłam 6 tydz. i nic nie boli, czasami tylko coś zakłuje czy uszczypie ale to nie zwraca się na to uwagi
![]()
Mrufka®®®
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2019
- Postów
- 1 259
Ja za chwilę robię szarlotkę ( wymysł mojego synka )Termin miesiączki się zbliża a mnie tak zakłuję w pochwie czasem i mokro że masakra. Co do zakupów bo przeważnie co drugi dzień jeżdżę po produkty spożywcze a chemia raz dwa razy w miesiącuJutro tłusty czwartek, pichcicie coś?? U mnie pewnie teściowa narobi oponki więc nie muszę robić
![]()
Odnośnie cen też uważam że jest w chu......j drogo teraz
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Nie no Ja jem normalnie. ale licząc wszystko co potrzebne na śniadanie, obiad i kolację to jest bida. Ja ostatnio poszłam do biedry kupiłam chleb, masło, bułki, 2 soki pierś z kurczaka, mielone i zapłaciłam za to 55 zł? Wydaje mi się trochę dużo. Jeszcze niedawno szłam do sklepu kupowałam 2 reklamówki i płaciłam 50 zł... Dramat!
U nas też miliony idą na żarcie...od tygodnia praktycznie codziennie 100 idzie na jedzenie, dodatkowo chemia z 200, badania moje beta + prog łącznie prawie 400 zł (a robię dla świetego swojego spokoju przez plamienia)...
Jestem przerażona bo nie zarabiamy mało bo i ja i mąż kilka średnich krajowych ale pieniądze rozchodzą się tak że w tym miesiącu spłukałam się przed wypłatą
![Face with tears of joy :joy: 😂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f602.png)
Zarabia się coraz więcej ale kupić można za to coraz mniej ...
reklama
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 10 812
A nie lepiej wtedy wode filtrowaną z kranu pić?
powiem Ci kochana, ze ja gotuje codziennie, zupe robie w garnku 10litrowym, wiec z reguly jest na 2 dni a drugie danie obowiazkowo codziennie i nieskromnie pochwale sie, ze nie gotuje byle jak. Obiad z dzisiajale mam wlasnie zasade taka, ze planuje dzien wczesniej co ugotowac z produktow, ktore mam w domu. Wiec nie ma tego, ze wyskocze do sklepu dokupic 2 rzeczy do obiadu a wracam z 5 i 100zl rachunkiem. Miesa nie kupuje w supermarketach bo jakos nie ufam biedronkowej czy lidlowej jakosci. Zawsze bierzemy u nas w lokalnym sklepie na wage, takie, ktore moge dotknac i powachac, hehe, gdzie dostawy miesne sa 3 razy w tygodniu. Jesli konczy mi sie schab i ide go kupic a widze akurat karkowke czy piersi, ze wlasnie sa w promocji to od razu biore po 2-3kg, w domu porcjuje i mroze. To samo z rybami, u nas ryby obowiazkowo raz w tygodniu, wiec kupuje filety na wage, biore od razu 3kg i mroze. Duzo zaoszczedzilam na papryce i pieczarkach, ktorych uzywam w zasaqdzie do wszystkiego, bo gdy w sierpniu iwrzesniu papryka byla po 3zl/kg to kupilam 12kg, w kosteczke, zamrazarka. to samo z pieczarkami, rowniez nakupilam chyba ze 4kg, pocwiartkowalam i do zamrazarki, i teraz do sosu mam jak znalazl. Oczywiscie kupujemy wciaz swieze ale juz nie w takich ilosciach duzych. Plusem u nas jest to, ze mieszkamy na wsi wiec ziemniaki, marchewka, pietruszka, por, buraczki mamy swoje. no i jaja, ktore rowniez kosztuja mam od swoich kur. Najwazniejsze to rozplanowac sobie obiady bo one wychodza najdrozej. Moj wazy 101kg wiec nie musze mowic ile je, hehe, choc jest wysoki wiec po nim nie widac. U nas bardzo duzo wydajemy na wode. Pijemy 4x1,5litra butelki dziennie wiec miesiecznie to koszt 150zl. I uwierz, ze nie oszczedzamy na jedzeniu, bo zawsze oboje mielismy podejscie, ze na zywnosci i cieple w domu oszczedzac nie bedziemy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: