wiola0904
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2020
- Postów
- 14 665
widac ❤Witam was w 31dc 13 dpo. Kreseczka po 2 dniach delikatnie ciemniejsza. Tak strasznie chce, żeby to trwało.. ❤
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
widac ❤Witam was w 31dc 13 dpo. Kreseczka po 2 dniach delikatnie ciemniejsza. Tak strasznie chce, żeby to trwało.. ❤
Tak jak u mnie, rosła ale bardzo wolno, czekam w sumie 3 tygodnie na samoistne poronienie licząc na cud...
Dlatego ja na razie nie wchodze na watek pazdziernikowych mam :/ zreszta dobrze mi tu z Wami :-)Ja miałam tak z wrześniówkami
to czekanie chyba najgorsze. Ja bym wolała szybko wiedzieć szybko mieć zabieg i widzieć że ze mną wszystko ok i mam zielone światło na dalsze starania.
Tak, ja też na razie się wstrzymam i to do końca 3 miesiąca nikomu nie powiem też z otoczenia. Nawet swojemu nie chce na razie robić nadziei.Dlatego ja na razie nie wchodze na watek pazdziernikowych mam :/ zreszta dobrze mi tu z Wami :-)
Moja mama i mąż chyba majà rację, że nie można po prostu dopuszczać do siebie takiej myśli, że coś się stanie. I tak nie mamy na to większego wpływu, a przynajmniej można zachować spokój na czas tego I trymestru, który wbrew pozorom ciągnie się jak flaki z olejem...Ja należałam do lipcowek i chyba jako pierwsza opuściłam grupę [emoji29]
No tak ale skoro u Ciebie beta spada to możesz pójść i sprawdzić i może coś się wyjaśni. Ja bym tak zrobiła dlatego tak też sugeruję, a sama podejmiesz decyzję.Może być oczywiście ale nie musi jeszcze - wiec jak nie ma to nic a nic nam to nie mówi.
co innego w 8 tygodniu - jak nie ma to obraz jest jasny (w przypadku 28 dniowych cykli)
Ja nie wyobrażałam sobie nie powiedzieć mężowi i mamie. Reszcie powiem w II trymestrze. I to nie dlatego, że jestem przesądna, tylko dlatego, że nie chcę potem tym wszystkim ludziom mówić, jeśli ew. coś się stanie, choćnie dopuszczam takiej możliwosci. A mąż i mama chciałam żeby byli przy mnie. Zresztą i tak by po mnie zauważyli W pracy mam nadZieję, że uda mi się powiedzieć w II trumestrze, zobaczr jak bede sie czuc.Tak, ja też na razie się wstrzymam i to do końca 3 miesiąca nikomu nie powiem też z otoczenia. Nawet swojemu nie chce na razie robić nadziei.
Tak było Wyjątkowo szybkoNo nie do końca... Wszystko zależy od ciąży. U mnie w 5+6 uwidoczniono bijące serduszko, u @Dwa+Trzy o ile dobrze pamiętam było to w 5+4 (mam nadzieję, że dziewczyn nie pomyliłam). Zamiast gdybać, że USG nic nie pokaże, idź i sprawdź
U Nas bardzo dużo strat Nawet ostatnio..Ja miałam tak z wrześniówkami
Pewnie! Mamie też pewnie powiem jak tylko zobaczę na skanie czy wszystko Oki. Ale wcześniej powiedzieliśmy też teściowej i teściowi. Boże jak oni się cieszyli! Później niestety trzeba było powiedzieć, że straciliśmy. Ale mam wspaniałych teściów i bardzo mnie wspierali. Staram się mieć dystans choć w głębi ducha krzyczę już z radosciJa nie wyobrażałam sobie nie powiedzieć mężowi i mamie. Reszcie powiem w II trymestrze. I to nie dlatego, że jestem przesądna, tylko dlatego, że nie chcę potem tym wszystkim ludziom mówić, jeśli ew. coś się stanie, choćnie dopuszczam takiej możliwosci. A mąż i mama chciałam żeby byli przy mnie. Zresztą i tak by po mnie zauważyli W pracy mam nadZieję, że uda mi się powiedzieć w II trumestrze, zobaczr jak bede sie czuc.