reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odżywianie naszych dzieci

Matko jedyna:szok: Golabiana zupa od 6 miesiaca????? to gorsze od mojej octowej;-):-D:-D:-D:-D

hruda no co Ty! Przecież miąsko z gołębia jest bardzo delikatne i njchudsze z wszystkich mięs.
gabids takiego z piórami:-( Sama w życiu bym nie zjadła. I na całe szczęście sąsiad powiedział,że już takiego gotowego mi przyniesie,bo ja bym ryczała nad takim małym ptaszkiem:-:)no:

ja tez i mimo rekomendacji nie sprobuje miesa z krolika, jagniecia itp:no:...bo i kurczaka jem rzadko, i tez nie jest to powod do dumy.:no::zawstydzona/y:

Właśnie że najzdrowsze jest zupka rosół z gołębia i zgadzam się z Justyną. Ja zaczęłam od gołębiej zupki z ryżem dla Bartka,a mięsko jest takie sobie,wolę kurczaka:tak::-D
 
reklama
O tak mięsko z gołąbka i rosołek z niego to nejlepsza rzecz pod słońcem!!!! :-) Wiem co mówię bo moja mama mnie "chodowała" na tym mięsku i na rosołku z gołabka :tak:

Sama chcwiałam dostać gdzieś gołąbka, ale niestety u mnie jest zakaz sprzedawania gołębi z powodu ptasiej grypy :dry: no pytałam na rynku. Muszę się jeszcze wybrać do sklepu. Mama zamówiła mi na razie mięsko z królika ;-) też jest dobre dla dzieci. Jak tylko będę je miała to będę małemu gotować rosołki własnej roboty.
 
Co do golebi to potwierdzam .mnie tez mama tym karmila jak bylam mala.Mój tesc ma kroliki i chyba dzisiaj ma zamiar jednego przeniesc na tamten swiat zeby bylo miesko na rosolek dla Zuzy.Tylko zeby go pokroil na kawaleczki bo ja to chyba nie dam rady.Wiecie moze jak to przechowywac ,surowe czy ugotowane ?
 
Ja mam zamiar podzielić całego królika na porcje i powkładać do osobnych woreczków, aby później nie odmrażać całości i ponownie nie zamrażać bo to nie zdrowe.

Zamroże surowego królika w małych porcjach takich jak na jeden obiadek.

Chyba tak można :sorry2:
 
Smakosze uważają,że królika koniecznie trzeba zamrozić,a później dopiero np.smażyć. Mięso kruszeje wtedy. Moja babcia tak robiła. PYCHOTKA:-D
 
o dobrze wiedziec, ze krolika lepiej najpierw zamrozic. Moj Stasiek nie je wolowiny ani cieleciny, ale nie z powodow ideologicznych, dla malych alergikow jagniecina i krolik to najlepsze mieska.
Ach ten moj alergik... wstrzymuje podawanie glutenu bo mu na buzce sie brzydko pomacerowało, bylam dzis u pediatry i powiedziala ze malym alergikom gluten powinno sie dawac pozniej, gdzies za dwa miesiace. A wiec z zoltkiem jajka tez powinnam poczekac, trudno. Jak znam Staska to pewnie jajek kurzych tez nie bedzie mogl i bede latac i szukac mu przepiorczych, bo te sa lepiej tolerowane.
 
dziewczyny powiedzcie ile i co wasze dzieciaki pija w ciagu dnia. oprocz mleka oczywiscie. moj piotrek odmawia wody, sokow i od kilku dni nawet herbat owocowych. juz mu dzisiaj rozcienczylam sok gruszkowy z woda i poslodzilam, zeby nie byl ani troche kwasny i nawet tego nie wypil :dry:
 
dziewczyny powiedzcie ile i co wasze dzieciaki pija w ciagu dnia. oprocz mleka oczywiscie. moj piotrek odmawia wody, sokow i od kilku dni nawet herbat owocowych. juz mu dzisiaj rozcienczylam sok gruszkowy z woda i poslodzilam, zeby nie byl ani troche kwasny i nawet tego nie wypil :dry:
Moj tez pije niewiele, czasem z niekapka ale jak juz to ze smoczka, moze 30 ml herbatki lub samej wody...lekarka powiedziala zebym sie nie przejmowala bo tak male dzieci nie potrzebuja plynow w takich proporcjach co dorosli...
 
Matys pije tak różnie,że nawet nie zwracam na to szczególnej uwagi. Czasem nic albo kilka łyczków. Bywa,że 100ml przez cały dzień,a w porywach na raz.
Daję mu soki przecierowe.
 
reklama
Do góry