Odżywianie naszych dzieci

[Enia]

Enia już widze jaka jesteś dumna, Krzysio to teraz mały odkrywca nowych smaków

żebyś wiedziała, dumna to jestem z niego, bo wreszcie je

Ja bym się na Twoim miejscu tak tym nie chwaliła

my tu się nie chwalimy tylko sobie opowiadamy, radzimy i pomagamy

Przykro mi, ale jako przyszła (mam nadzieję) pediatra i od października studentka wydziału nauk o żywieniu człowieka i konsumpcji nie mogę tego zaakceptować.

żaden pediatra ani ekspert nie wyssał swojej wiedzy z mlekiem matki tylko ktoś mu te wiadomości wyłożył i powiedział, że to jest najlepsze i tak ma być. Więc nie wyrażają swoich spostrzeżeń tylko powtarzają cudze słowa, które przyjmują za jedyne i słuszne prawdy.
Przykro mi, ale po wielu doświadczeniach z różnymi znawcami uważam, że często mama sama wie co jest najlepsze dla jej dziecka.
A tendencje w żywieniu i leczeniu zmieniają się z czasem jak każda moda.

 

[*Kasia*]

Z całym szacunkiem dla wszystkim lekarzy nieraz spotkałam się z przypadkiem, że sami nie wiedzą co jest dziecku czy jak powinno być karmione.

Ja byłam karmiona schemtem mojej mamy i tylko dzięki jej sposobom żywienia, zajmowania się dzieckiem jestem osobą z ogromną odpornścią i choroby znam tylko z książek.

Ja żywię moje dziecko identycznie i jak widać, nie chcę tu nikomu sprawić przykrości czy tym bardziej chwalić się bo do tego to mi daleko, Kuba to okaz zdrowia.

 

[klavell]

jak juz wczesniej pisalam moja hanifka tez juz je kielbaski winerki i nie mam zamiaru jejich ograniczac czy zabraniac jesc w sprawie zywienia hani nie zasiegam zadnych porad lekarzy specjalistow raz bylam na takim wykladzie wyuczonej pani do spraw zywienia i szkoda gadac
ja sama wiem co jest dla mojego dziecka dobre skoro na nic alergii nie ma to dlaczego mialabym jej nie podawac co drugi czy trzeci dzien malutkiej winerki skoro je tak bardzo lubi jedyne co to nie podam jej tak szybko zwyklego mleka bo przechodzilismy przez skaze na cale szczescie minela dosc szybko i hani juz pije mleczko dla dzieci owocowe lub czekoladowe lub takie na dobry sen sojowe tez jej jeszcze podaje ale zadko rano o 5-6 i czasami wieczorem

 

[30Agulka]

wiecie co. Może zagęścic małemu mleko o północy to może będzie dłużej spał. Zwiększyc porcji nie mogę, bo i tak więcej niż 150ml nie wypije????

 

[majandra]

wiecie co. Może zagęścic małemu mleko o północy to może będzie dłużej spał. Zwiększyc porcji nie mogę, bo i tak więcej niż 150ml nie wypije????

Możesz, ale jest ryzyko, że będzie mu się chciało pić i znów może się obudzić.

 

[30Agulka]

Możesz, ale jest ryzyko, że będzie mu się chciało pić i znów może się obudzić.

To co tu robic. I tak źle i tak źle.

 

[majandra]

Agulka, ja robię tak, że kolację daję obfitą. Kaszkę łyżeczką popitą herbatką. Maciuś już od dawna się nie budzi w nocy na jedzenie.

 

[*Kasia*]

Kuba też się nie budzi a kolacje jada o np 17, 18 czasem 19 i spi chłopina do 5 - 6

 

[Enia]

Agulka, ja robię tak, że kolację daję obfitą. Kaszkę łyżeczką popitą herbatką. Maciuś już od dawna się nie budzi w nocy na jedzenie.

Właśnie miałam napisać, żebyś spróbowała dawać małemu bardziej sycące kolacje

 

[30Agulka]

Kuba też się nie budzi a kolacje jada o np 17, 18 czasem 19 i spi chłopina do 5 - 6

Kasia ale mój był na cycu. Od tygodnia w nocy mu daję mleko z butelki o północy a około 5 ( do dziś) cycek. Ale dzisiaj obudził się strasznie głodny o 3 i dałam cyca. A nie mogę już tego zrobic bo znów mi najdzie pokarm. To czy w takim przypadku dac mu drugą butlę/