reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ODSTAWMY RAZEM NASZE MALUSZKI - wszystko o konczeniu karmienia piersią

jeszcze jedno pytanko
jak uważacie???
lepiej takie nagłe odstawienie-tzn wybija godzina zero i cyce nie istnieją
czy takie powoli najpierw jedno karmienie w nocy potem drugie itp....
które lepsze dla malucha???
 
reklama
Ja bym odstawiała sukcesywnie, zastepując karmienia innym jedzonkiem. W nocy zamiast cycusia dawałabym wodę do picia, najpierw zamiast jednego karmienia, potem dwóch itd. :)
Bartuś ma już 11 m-cy, można go jeszcze karmić, ale im dłużej - tym gorzej. Dzieci są starsze i coraz bardziej świadome, a głupio wygląda jak dziecko w różnych sytuacjach wciska się pod bluzkę, albo ją zadziera do góry, żeby się do cyca dostać. Jest to trochę krępujące w niektórych sytuacjach.
także, powodzenia życzę w odstawianiu synusia od cycusia ;D



 
Ejjjj trudny temat, jak zamierzam od wiosny, ale chyba tak od razu, bo mi coś miesiączka szwankuje. Najpierw miałam przez 20 dni, a potem po 6 dniach znowu, dzis juz 13 dzień. Gin powiedział że pora odstawić bo trzeba hormony podac żeby się wyregulowało.
 
Mi się też wydaje, że lepiej stopniowo, ale to zależy od sytuacji. Napewno stopniowe odstawianie jest mniej stresujące dla dzieciaczka. W kiedy, w jakim wieku - to tak naprawdę zależy od Ciebie, jeśli czujesz, że nie chcesz już karmić, to powinnaś zakończyć. Podobno najważniejsze dla maluchów są pierwsze trzy miesiące - wtedy jest bardzo ważne, żeby je karmić piersią jeśli tylko się da, bo otrzymują w tym czasie większość przeciwciał. Oczywiście lepiej dłużęj, ale myślę, że jeśli Twoja dzidzia ma 11 miesięcy to spokojnie i bez wyrzutów sumienia możesz się zabrać za odstawianie.

pozdrawiam
nikita
 
Pierwszego syna odstawilam po 12 miesiącach. Stopniowo zmniejszałam ilość karmień. Jako ostatnie wyeliminowałam karmienie rano, zaraz po przebudzeniu. Teraz już powoli szykuję się do zakończenia karmienia młodszego synka - do 1 urodzin. W tej chwili karmię tylko dwa razy dziennie i to tylko zaraz po przebudzeniu i o 9 przed kaszką.
Tak sobie postanowiłam - nie dłużej niż rok, bo mnie to już trochę męczy. Starszy syn był gotowy do odstawienia i chyba nawet na to nie zwrócił uwagi. Młodszy też już własciwie stracił zainteresowanie cycem i mogłabym skończyc w każdej chwili. Ale postanowiłam karmić do roku więc dociągnę jeszcze te 2 tygodnie :).
 
ja jestem w trakcie odstawiania. trwa to juz miesiac. cyca tylko dostaje na noc. koniec z cycem w dzien i w nocy i o dziwo tylko 3 noce marudzil pozniej juz bylo ok i jest ok:))) potrafi juz sam usnac. i przesypia cale noce.
ja bym radzila sukcesywnie odstawiac.
u nas jest super

zapraszam na nasza strone

www.znajoma.republika.pl
 
hej jak tam odstawianie?
Oliverek juz onad 2 m-ce nie ssie piersi ,ale widac ,ze jeszcze teskni ,dobiera sie do mnie . Przykre to , ale kiedys trzeba bylo. Jedynie co najbardziej mi przeszkadza , to calkowity zanik piersi :D::D to straszne , spodziewalam sie ,ze beda male , ale nie az tak .
Sycio doskonale przyzwyczali sie do rannego mleczka z niekapka i kaszki na dobranoc , ulatwil sobie i mnie trudny czas . Ja jeszcze wspominam karmienia , rzeczywiscie laczyla nas szczegolna wiez , brakuje mi tego , szczegolnie teraz kiedy spedzam nim mniej czasu .
Powodzenia dziwczyny , pozdrawiam
 
Ja szykuje się do odstawienia. Planowałam karmić do roku i za dwa tygodnie kończę. Z Jeremim problemu nie będzie, bo już w tej chwili je tylko rano po przebudzeniu. Jak rano cyca nie dostanie to myślę, ze nawet tego nie zauważy. Podobnie było ze starszym synem.
Gorzej z mamą. Już teraz mam takie dziwne nastoje i poczucie, że tracę coś na zawsze. Nie wiem czy będzie mi dane jeszcze kiedyś doświadczenie tego cudu, jakim dla mnie jest karmienie dziecka piersią? A jednocześnie jestem już trochę zmęczona karmieniem. To chyba hormony grają mi na nosie. Czytałam, że taka mała depresja może nas "dopaść" po  odstawieniu dziecka. A związane jest to podobno ze zmianami w układzie hormonalnym. Organizm musi się na nowo wyregulować i przestawić na tryb bez laktacji.
Trudno, nic nie trwa wiecznie, ale jednak mi szkoda...
 
Cześć!

Też się nad tym zastanawiam, tylko, że mój Szymcio ma prawie skończone 8 miesięcy :)

Lekarze niemieccy mówią, że pokarm matki ma właściwości odżywcze i te "ochronne przed chorobami" do 7 miesiąca. Póżniej jest on jak woda. Nie ma więc różnicy miedzy podawaniem herbatki a cyca po skończeniu przez dziecko 7 miesiąca życia.

Pozostaje jednak więź emocjonalna...

Zawsze jak wracam z pracy mój mały synuś dopada się do cyca- to takie przywitanie z mamusią ;)
Z jednej strony też już bym chętnie odstawiła (ma nietoleancję pokarmową na mleko i inne), bo dość mam diety. Jednak kiedy Szymcio przytula się do cyca i "ciumka:, to jest właśnie ta chwila ciepła i bezpieczeństwa, która łączy tylko nas 2 :D

Podziel się, jaką decyzję podjęłaś
 
reklama
Ja planuję karmić do czerwca(czyli do roku) i stopniowo ograniczać liczbę karmień.
Obecnie są 3 karmienia w ciągu dnia(synek ma 8 i pół miesiąca), w nocy nie cycamy(z reguły) bo śpimy. W 11 miesiącu chciałabym by zostały 2 karmienia, a w 12 jedno wieczorne by i z niego w końcu zrezygnować.
Faktycznie cyc dla synka jest teraz piciem i przytuleniem się do mnie. No i mam nadzieję, że jednak dostarczam mu jeszcze przeciwciał.
 
Do góry