reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odskocznia;))))

tu sie wszystkie pochowały...a ja wywołuje gatto na wieściach...:no: jak tu zaglądam to stare posty,nikt nie pisze,a jak przestane wchodzić to mam kilka stron do nadrobienia...wy to chyba specjalnie robicie:cool2:.

aniunia hehe my to mamy wspolne przeżycia z tymi dzieciokami:cool:.u nas ze spaniem już trochę lepiej,tzn nie ma już dzikich ryków stawiających cały blok na nogi i nie dających się wyciszyć,ale nadal się wierci,kręci,jeczy,marudzi i potrafi budzić sie na jedzenie po 4,5 razy mimo,że dostaje nutramigen+enfamil więc troche więcej kalorii...ale zdarzają się też noce,kiedy budzi się tylko dwa razy na jedzenie i śpi ładnie.po tych kilku msc obserwacjach jej dochodzę do wniosku,że ona ma poprostu taki etap,że to nie jest niczyja wina,że się tak dzieje itd.już zaczyna sobie radzić z emocjami w nocy właśnie ponieką przez to,że bywają noce,że śpi naprawdę ładnie,wcześiej każda noc to był istny koszmar...

czarna jak wasza alergia i azs????

emka nio u nas też Ala tak zaczynała,ale późno,bo ok 10msc i już myśleliśmy,że raczkować nie będzie.

anastazja gratulacje.śliczne imię wybraliście.

bett czy ja się wreszcie dowiem co to za metoda 3-5-7??????????:-).
 
reklama
Karola - wybacz, musiałam przeoczyć pytanie, absolutnie nie chciałam Cię zignorować (to tak na wypadek jakby te szczury już zmierzały w moją stronę:-p;-)). metodę 3-5-7 zastosowałam w oparciu o wiedzę internetową, ale znajoma ma mi podesłać książkę na ten temat więc jak już ją będę miała to Ci prześlę. u mnie to wyglądało tak że po kąpieli i wszystkich rytuałach wkładałam młodą jak zawsze do łóżeczka po czym nie stałam nad nią godzinę czekając aż uśnie tylko od razu jak jeszcze nie spała wychodziłam z pokoju. ona oczywiście w ryk i na baczność, czekałam 3 minuty po czym wracałam, uspokajałam ją (czasem podnosiłam ale starałam się nie) po czym ją znowu układałam i wychodziłam, później wracałam po 5 minutach a później już cały czas po 7 minutach. podobno w tej książce to jest troszkę inaczej napisane, że w kolejnych dniach powinno się wydłużać ilość minut aż się dojdzie do 10 minut przy trzecim powrocie ale wg mnie ilość minut nie ma aż takiego znaczenia ważne że dziecko uczy się że rodzic czasem wychodzi ale nie znika i zawsze wraca. a Wy macie też problem z usypianiem czy usypia ładnie ale problemem są pobudki w nocy? u nas za to nadal jest problem ze spaniem w dzień tzn. niania usypia ją bez problemu a my w weekend za cholerę nie potrafimy jej uśpić:zawstydzona/y::no::wściekła/y:
 
hehehhe Karola ja w ogole na wiesci nie wchodze! po prostu nie mam czasu, a i tak jestem na wlasciwie 3ch watkach i trudno mi ogarnac :-D

ta metoda 3-5-7 to chyba to, ze kladzie sie dziecia do lozeczka, buziak i papa, jak zacznie ryczec to odczekuje sie 3 min i wchodzi do pokoju, utula, poglaska i znow bach do lozeczka, jak ryczy to sie odczekuje 5 min, wchodzi i robi to samo, potem znow 7 min. U mnie to nie dziala na przyklad, moze sie drzec i godzine, wezme na rece, po 3 spi, wiec chyba jednak musimy ja usypiac na rekach, tego naszego monsterka:-D mam nadzieje, ze wyrosnie....kiedys :-)
 
Gatto a czytałaś książkę "zaklinaczka dzieci jak rozwiązywać problemy wychowawcze" Tracy Hogg. Nam super pomogła. Do tej pory do niej wracam. I działa. :-):tak:
 
Agniesia czytalam i mam nawet "Jezyk niemowlat" tej autorki... ale jakos nie moge wdrozyc w zycie hehehehe, musze wrocic do tej lektury;-)
 
bett hehehe nic sie nie stało.powiem tak: czy ma problemy z zasypianiem? może jakieś małe są...mianowicie jak już chodzi śpiąca,tzn bierze pieluszkę,smoczka i się pokłada gdzie popadnie,przy tym jest marudna to biorę ją do sypialni,włączam cichą muzyczkę,wkładam do kojca...czasem uśnie odrazu,pokręci się i zaśnie,a czasem trwa to nawet i 30-40 minut,wstaje w kojcu,marudzi itd wtedy wiem,że jednak nie jest az tak mocno śpiąca,wyjmuję ją,pozwalam jej iść się pobawić i powracam do tematu po jakiejś 1h i wtedy zasypia w ciągu 10minut-tak jest w DZIEŃ.
w NOCY kładę ją między 20 a 20.30 po umyciu ząbków,przeczytaniu bajki itd...trochę marudzi zaraz po włożeniu jej do kojca,czasem chwile płacze,ale zaraz mówię" choć cię posmyram" i ona układa się zaraz przy ściance kojca,która jest koło łożka,smyram ją i tak 15-20 minut i zasypia.czasem nie muszę wcale jej smyrać,bo nie chce,ale musi czuć,że jestem.
napewno zostawiona sama w pokoju nie zaśnie.muszę być i już...zresztą nie probowalam tak ją usypiać,bo w sumie nie widziałam takiej potrzeby.

mam prośbę,a czy mogłaby któraś z was wysłać mi "zaklinaczkę dzieci"?? nie mogę nigdzie pobrać w pdf-ie.mam już "język niemowląt" i " język dwulatka",ale tej nie mogę znależć
 
Ostatnia edycja:
karola , jakos sobie radzimy z tym dziadostwem....
stosuje się do zaleceń gastroeterologa i tyle , dostaje mieso , warzywa , owoce , kleiki i nic wiecej a i tak niekiedy ma czerwone plamki na policzkach , a skóra jest ładna nie to co na początku , gładka i mieciutka , smaruje cały czas emolietem.
gatto , mój potworek też zasypia na rekach i trzyma mnie a ręke ...
 
wow,ale się tu ruch zrobił... I kilka "marnotrawnych" wróciło...:-D
anastazja gratki,Czaruś super
bett to musicie podejrzeć nianię i jej czarodziejskie sposoby;-)
emka fajny ten twój łobuziaczek:-) A czemu tak rzadko piszesz skoro tęsknisz?:szok::-)
 
anty kochana bo jeszcze mam focha na odskocznie...:-D:-D:-DPoza tym czekam aż niektóre dziewczynki zaczną się udzielać,bo obiecały jak my z tematami o dzieciach uciekłyśmy na inny wątek! Coś za coś:-D
Co u Ciebie,co porabiacie z mężem?
 
reklama
emka już daj spokój z tymi fochami;-)nawet ja aż tak długo nie focham się na m:-) Z tym ostatnim jak zwykle -albo sielanka i miesiac miodowy,albo iskry lecą:-) A jak tam u ciebie?Zbliżyliście się na nowo?
 
Do góry