emka01
Szczęśliwa mama:)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 3 388
Czarna my imprezke mamy w tą sobotę.Dzisiaj własnie kupiłam małej kombinezonik biały puchaty do kościoła,trudno,myślałam,że wystarczy kurtka,ale tak tam piździ,ze nie bede ryzykowac,tym bardziej,że dopiero kończy jej się katar. A Milan jaki elegancik słodki
)))
Lilijana ja mam takiego cykora,ze małą w chacie przeziebie,że nawet nie mam odwagi jeszcze zejść z temp. Ona ma w pokoju 21,a i tak wydaje mi się,że jest tam zimno. Ubieram ją na noc w śpiocha i na to kocyk,czasami dotykam karku i jest ni to ciepły ni chłodniejszy-mam do dupy wyczucie temp.bo ciagle mi zimno z przemęczenia. Na dwór już grubsza sprawa-na lumpki,w których siedzi w domu zarzucam jeszcze jedną warstwę,albo cienszy kombinezonik,na to kocyk cienszy polarowy i osłonke...spoconej jej z wózka jeszcze nie wyjęłam,więc może dobrze ją ubieram...Oby
Mam nadzieję,że nabierze lepszej odporności,na spacerki śmigamy,jak mocno wieje to targam ja tyłem do wiatru. No i ostatnio z ciekawości zmierzyłam jej temperature jak spi i ma 36,1. Nie wiem czy to w normie czy jej zimno...
Lilijana ja mam takiego cykora,ze małą w chacie przeziebie,że nawet nie mam odwagi jeszcze zejść z temp. Ona ma w pokoju 21,a i tak wydaje mi się,że jest tam zimno. Ubieram ją na noc w śpiocha i na to kocyk,czasami dotykam karku i jest ni to ciepły ni chłodniejszy-mam do dupy wyczucie temp.bo ciagle mi zimno z przemęczenia. Na dwór już grubsza sprawa-na lumpki,w których siedzi w domu zarzucam jeszcze jedną warstwę,albo cienszy kombinezonik,na to kocyk cienszy polarowy i osłonke...spoconej jej z wózka jeszcze nie wyjęłam,więc może dobrze ją ubieram...Oby
moja koleżanka szczepi synka w Prokocimiu bo jak miał 2 mc stracił przytomnośc i u nas w poradni nie zaszczepią. I tak przed każdym szczepieniem badają mocz i krew. Wystarczy że jeden parametr nie jest ok i nie szczepią. W efekcie czego jej synek ma 5 mc i jedno szczepienie za sobą dopiero...

On sam uwielbia ciepełko. Ja kocham spać przy otwartym oknie, temu zimno. Ja śpię odkryta, ten przykryty po czubek głowy.
Zawsze mamy konflikt. 
na zimę kupiłam kołdrę i prześcieradło z merynosa, owcza wełna mnie grzeje a mąż się nie poci, jest mu ciepło i tyle, nie ma sporu co do ściąganej kołdry ;-) a z tego co widzę Zojka zmarźluch po mnie 



