jejuuu... ja już nie mogę z tą moją ociężałością umysłową... poszłam do sklepu i zapomniałam kupić pieczywa... ale oczywiście nie zapomniałam że mam ochotę na lody... kupiłam sobie trzy. tylko że po przyjściu do domu zapomniałam je schować do zamrażarki i mi się wszystkie roztopiły...
a gdzie Aniunnia? nie zameldowała się z rana![]()
To sie nazywa ciazowe deficyty umyslowe! Niektorzy tez mowia na to przedpieluszkowe zapalenie mozgu... Po ciazy przechodzi w faze pieluszkowego zapalenia mozgu, objawia sie monotematycznoscia myslenia i rozmow, glupawym (podono to usmiech rozczulenia) usmiechem na widok obrzyganego mlekiem ryjka i codziennym poniewieraniem sie z pojazdem pchanym zwanym tez wozkiem dzieciecym.