D
Doloress
Gość
Melduję się
)))))))))))))
Objedzona i zmęczona jestem. Mama miała przywieźć tylko karpatkę, a zrobiło się z tego dodatkowo sernik, blok, szyszki, ryba po grecku...
Popakowałam gościom jedzenia, popakowałam ciasta do domu dziecka, mojemu M do pracy dwa pudełka ciasta zapakowałam i słodkiego zostało jeszcze na tydzień.
Na szczęście paczkowane słodkie prezenty rozpakuje się na najbliższej imprezie za 2 tygodnie.
Dziś mam dzień lenia. Jestem sama i zaraz rzucę się na kanapę z pilotem, bo nic mi się nie chce.
Pozmywałam, obiadek trzeba tylko podgrzać, więc nie ma co robić
Objedzona i zmęczona jestem. Mama miała przywieźć tylko karpatkę, a zrobiło się z tego dodatkowo sernik, blok, szyszki, ryba po grecku...
Popakowałam gościom jedzenia, popakowałam ciasta do domu dziecka, mojemu M do pracy dwa pudełka ciasta zapakowałam i słodkiego zostało jeszcze na tydzień.
Na szczęście paczkowane słodkie prezenty rozpakuje się na najbliższej imprezie za 2 tygodnie.
Dziś mam dzień lenia. Jestem sama i zaraz rzucę się na kanapę z pilotem, bo nic mi się nie chce.
Pozmywałam, obiadek trzeba tylko podgrzać, więc nie ma co robić