reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

Hej dziewczynki, ja dzisiaj jestem w biurze sama i mi się nudzi:szok:
Anulka ja czasem też się sypię, cóż zrobić takie życie trza dbać o siebie, więc musisz się podreperować:-p
Co do biedronki to wczoraj kupiłam na spróbowoanie białą kiełbasę i powiem wam że mi smakuje, na pewno będzie u mnie na świątecznym stole:-)
 
reklama
Anulka jutro sie zaczyna 14 tydzien.. chyba... Gubie sie zawsze w tych wyliczeniach... Choc na usg tydzien temu wychodziło 13t 5d... Ejjj jak to jest?? albo 12t i 5 dni... W kazdym badz razie jakies 5 dni do przodu byłam...

Dziewczyny... jaka zgaga mnie męczy to katastrofa.. jak nie wiedzialam , ze to zgaga to myslalam, ze zawału dostaje tak mnie w piersi i w plecach potrafi bolec... Na początku migdały pomagały, a teraz juz zaden domowy sposób.. Juz nie wiem co jesc tak sie boje , zeby mnie nie złapało a najgorsze jak złapie na noc..
Dzis jade po wyniki toxo... Tak sie boję, że mam to świństwo.. Jakbym mało leków łykała.. Juz nie chce wiecej problemów..
Dobija mnie fakt, że nie mogę sobie posprzątać na święta... Wy pewnie macie już wszytsko wyszykowane... a ja sie nie moge doprosic siostr, zeby mi pomogły.. Dobrze, że tesciowa mi okna pomyła chociaz.. Z gotowaniem to juz pomogę mojej mamie... siąde przy stole to jakąs sałątkę pokroję no i obowiązkowo jakiś placek zrobie.. Straszne jest to siedzenie i nic nie robienie... głupio mi , że sie tak wyleguję... A u Was jak tam przygotowania>? Szkoda, że pogody nie będzie.. Nie nawidzę tej zimy.. Ale moze to i dobrze.. Nie kupiłam sobie żadnego ciucha, wiec jak bedzie zimno to cos z zimowych sie zarzuci a tak to bym nie miała co..
 
Ostatnia edycja:
Aniunnia- no ja już mam posprzątane a szykować to nie szykuję za dużo tylko sałatkę dla taty bo i tak wyjeżdżamy na święta i nas nie będzie.
Współczuję tej paskudnej zgagi ,ale takie uroki ciąży niestety najważniejsze ,że wszystko dobrze ,a zgaga chyba w końcu minie.

co do białej kiełbasy z biedronki pyyyychaaaa:p
i znowu o jedzeniu hehe.
 
Aniunnia- no ja już mam posprzątane a szykować to nie szykuję za dużo tylko sałatkę dla taty bo i tak wyjeżdżamy na święta i nas nie będzie.
Współczuję tej paskudnej zgagi ,ale takie uroki ciąży niestety najważniejsze ,że wszystko dobrze ,a zgaga chyba w końcu minie.

co do białej kiełbasy z biedronki pyyyychaaaa:p
i znowu o jedzeniu hehe.
Paluchy lizać, wczoraj po siłowni zjadłam dwie, polecam też zakupioną w biedronce pasztetową drobiową firmy sokołów
:-p
Aniunia mi na zgagę pomagało mleko, spróbuj:tak:
 
Witajcie :)))

Jedzonko, jedzonko, a ja tam nie mam apetytu przez bóle żołądka i tyci tyci jem, a zachcianek na szczęście nie mam.
A co do zdrówka to ja go nigdy nie miałam ;) i jakoś zdążyłam się przyzwyczaić.
A teraz anemia i skoki ciśnień i koleżanki mnie pocieszają, że to podobno norma w ciąży.

Na święta nie mam nic posprzątane. Muszę pogonić mężusia i porobimy coś, ale póki co remont trwa i trudno równocześnie remontować i sprzątać.
 
Do ti - ty już masz 17 tydzień wow niedługo półmetek będzie za Tobą:)A dolegliwości ciążowe no cóż każdą z nas to czeka:)
Magdalenko - wiem wiem kupuję tę pasztetową mój M się nią zajada.
 
Hej ciężarówki
hello.gif


Nie marudzić mi tutaj! Cieszyć się ciążą!
Ja bym chciała mieć zgagę, mdłości i cholera wie, co jeszcze, byle tylko być w ciąży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja na święta nic nie robię. Idziemy do mojej mamy :)

Co do pasztetowej z biedronki, to ja ją też kupuję, mniam :) Zresztą w ogóle robię zakupy w "bezdomce", jak mawia młody i chwalę sobie.
 
Ja mam święta u mamy ale zjeżdża się cała rodzina więc będziemy miały co robić.
Ziola ma rację, koniec marudzenia, cieszyć się ciążą:tak:
Ja o ciąży nie myślę, przez najbliższe 2 lata nie mogę się starać, taki wymóg kontraktu, chyba że chcę się pożegnać z pracą.
P głupi żartuje że się pożegnam ale ja go pilnuję, bez ogumienia nie jeździmy:-p
 
reklama
Do góry