reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

Anulka - jak się wprawię, to cię przewiozę ;-)

Kobietko - święta racja z tym kursem. Ponieważ nigdy sama motocykla nie prowadziłam, to nie powiem stresik jest, ale chęć samodzielnej jazdy jeszcze większa. To na pewno wpłynie na niemyślenie o staraniach. Poza tym trza się w teorii podszkolić, bo po 20-u latach, to już się o przepisach dawno zapomniało :-D, a na ogół są po to, żeby je łamać :-D, więc mozliwe, ze zaskoczę bez myślenia o fasolce. Poza tym chyba na wiosnę mi odbiło :eek: i idę na kurs instruktora jazdy:tak:. Ten kolega, który mnie będzie szkolić w jeździe motórkiem, ma prywatną szkołę jazdy i potrzebuje instruktorów. Powiedział, że mnie zatrudni, jak najbardziej :tak:. U mnie w pracy jest niepewnie. Naszą spółdzielnię poddają w stan likwidacji i nie wiadomo, czy moje warsztaty będą mogły przejść pod inny zarząd. Stąd trzeba szuka innej roboty, no a ta sama w ręce wpada :-), aż nie możliwe :confused:!

Buziaki wiosenne dla wszystkich:happy2:
 
reklama
Zjola - w weekend był u nas na chwilę kuzyn (22 lata jakoś) A. Jeździ na motorze i motory naprawia, bierze udział w wyścigach, ale to mało ważne, ja również motory kocham i kuzyn chce mnie przewieźć przy okazji, tyle, że młodemu nie ufam. :-p Na początku wielka radocha, jupi, ale za chwile żarówka mi się zapaliła i nie zdecydowałabym się na chwilę obecną. Chyba, bo nie wiem jaka by była decyzja gdyby mi powiedział "teraz wsiadaj", a ja bym stała i ... :laugh2:
 
Zjola- wow odważna jesteś:)pewnie jak praca nie pewna to trzeba sobie jakieś wyjście awaryjne zrobić :)
ja to się boję na motorach jeździć jako plecak oczywiście nie wiem czemu jakoś tak mam ,że kiedyś wsiadłam z wujem i jak mnie przewiózł to miałam dość:)
 
Lili - w ciąży to ty może lepiej na motor nie wsiadaj. Na jednośladzie potrafi człowieka nieźle wytrząść a to raczej dla ciebie nie wskazane, ale po porodzie? Czemu nie?

Kobietko - najgorsze, ze kurs na instruktora kosztuje 2500, wrrrrrrrr. Muszę kasę uzbierać i pójdę we wrześniu, bo na marzec listy mają zamknięte a ja nie mam kasy :(
 
hej, Miłego dnia Babole!!:-D:-D
Zjola kurs na motor czy auto???bo mój sobie jezdził na instr. na auto ale juz zrezygnował bo to duzo cierpliwosci czaa mieć.
Anunnia ????no co jest???
Co tam u Was???
Nie idzie mi mycie tych okien dzisiaj , odpuszczam do jutra, rano pojade troche dziecia ubrać bo z wszystkiego powyrastał .
Kobietka czytałam na cpp ze po remonciku spłukana jesteś?tak to bywa, ja jak robiłam remont to wydatki wzrosły o 40% no bo te duperele kosztują czasami najwięcej , jakies wykonczenia itp.
Moja garderoba tez prosi o wymiane , nie mam w czym łazić ale to chyba w grudniu po południu sobie cos kupie.:-D
 
Ostatnia edycja:
Anulka - instruktora na auto. Ja mam morze cierpliwości po pracy z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Jeżeli o to chodzi, to nic ie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Mogę cały dzień powtarzać to samo :-D.
Co do kasy na ciuchy, to witaj w klubie. Ja sobie kupię coś nowego w przyszłej 10-o latce :crazy:
 
Zjola- to faktycznie drogi ten kurs jest kurcze nie wiedziałam ,że to tyle kosztuje.
Anulka- a no spłukałam się teraz aby do 10 tego , a na buty to może od taty pożyczę bo muszę jakieś mieć jak ja będę wyglądała w święta w adidasach komicznie:-D:-D:-D:-D:-Djuż ktoś na cpp miał wizje mnie odświętnie ubranej w adasiach no jak klaun bym wyglądała
 
czesc moje kochane...
Jestem po wizycie... Wszytsko ok... wszytskie w pomiary w normie które dały się zrobić... MAluszek tak fikał, że nie dał sie mierzyć.. łapkami machał..drapał sie po głowie itd.. A jak sie wyginał to Paweł bał się, że sobie kręgosłup złamał:-DNiesamowity widok... Wczoraj odebrałam wyniki.. wsyztsko ok poza toxo.. Wyszło, że miałam styczność i teraz boję sie czy nie mam nadal dlatego juz dzis zrobiłam jeszcze w mianie igm a wyniki dopiero we wtorek.. chyba sie nie doczekam.. PAni doktor mowila, ze teraz sa takie leki, ze nie szkodza dziecku itd ale ja sie boję, żeby ta choroba mu sie nie przyplątała..

Jesli chodzi o ciuchy dziewczyny to zapisuje sie do Waszego klubu... W szafie pusto.. jak na tą porę roku nie mam nic, bo w zeszłym akurat sie odchudzałam, wiec nie mam nic nawet z tamtych swiat.. No a z kasa tez cienko.. Dzis wizyta 80zl, toxo 50zl, duphaston 100zl i fraxiparina... Wykupilam narazie jedno opakowanie, bo gin mowila, ze jak toxo wyjdzie ok to zastrzyki odstawimy.. Troche sie boje... bo jak czytam to większośc bierze prawie do konca ciazy..

No to milego wieczoru Wam zycze i wszytskie gorąco pozdrawiam:-)
 
reklama
Do góry