reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

reklama
Ja powiem Ci raz jestem na tak a raz na nie, Ja to już niczego nie jestem pewna. Życie i tak ma swoje plany, liczę że w najbliższym czasie też bedziesz się stresowała testowaniem ;-)
 
Jak na razie zaczynam się stresować histeroskopią. Jutro idę na badania z którymi 6-go lutego jadę na konsultację anestezjologiczną. Potem czas pokarze, oby te zrosty się nie odnowiły.
 
Anastazja- trzymam kciuki za testowanie.&&&&&&&&&
Zjola - za histeroskopie &&&&&&&
kto wie może nam się fasolka na odskoczni wykluje ,ale fajnie by było:tak:
A u mnie waga stoi zjadłam dwa jajka na śniadanko tzn jajecznicę z nich i kawałek kurczaka gotowanego na obiad i to wszystko w ogóle nic mi nie wchodzi w środę mam pogrzeb mojej cioci i już przeżywam jak ja to zniosę to jedna z moich ulubionych cioć, chorowała ,a ja nie odwiedziłam jej w porę... nie zdążyłam..... nie mogę sobie darować.....:-(to był nagły zawał wszystko szybko się stało.
 
zjola to w takim razie ja trzymam kciuki za badania jutrzejsze , no i wogóle żeby te zrosty poszły w pizdu ...:-D
Anastazja za Ciebie równiez&&&&, swoj drogą to ja jestem niecierpliwa i nie umiałabym tak czekac ....a zatestuj jutro co?no bo my tez juz chcemy wiedzieć.


Co do zasiłku to ...szkoda gadac , dobrze ze mam jeszcze chłopa co mnie MUSI utrzymac a jakbym nie miala to co? 500zl i żyć nie umierać.

Kobietko wyrazy współczucia
[*] dla cioci. No tak to jest ze czasami nie mamy czasu dla bliskich a potem żałujemy , po mojemu to sie pomódl tak z całego serduszka za ciocię , mysle ze to jej potrzebne.

To idziemy równo z dietą ;-) no i dobrze bo Ty jestes dla mnie tez tam jakas motywacją no bo głupio by było napisac ze ...juz nie stosuje diety ,byle do przodu, damy rade!!:tak:
 
Ostatnia edycja:
Kobietko - waga znowu ruszy w dół i przyjdzie czas, ze znowu się zatrzyma, bo organizm zwalnia metabolizm i broni się przed schudnięciem. Trzeba to przeczekać i nie poddawać się. Przykro mi z powodu twojej cioci. Trzymaj się kochana.

Anulka - to dobrze, ze chociaż chłopa masz :) Trzymam kciuki za zasiłek &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& a potem za pracę :)
 
reklama
zjola - kciuki w naszej sprawie są rzeczą zwyczajną za którą się nie dziękuje :-p
kobietka - współczuję ,
[*] , myślę że ciocia wie wszystko , wie jaką masz sytuacje. Ja mam nadzieje że nie jedna bedzie , bo jeszcze koleżanka aniunnia się nie odchudza :-p właśnie jak tam postępy? :happy2: kiedy planowane testowanie ? :-)
anulka - nie kuś bo sama jestem niecierpliwa :-p a daj spokój, ale z drugiej strony, większa mobilizacja żeby szukać pracę, w Grecji płacili godnie i przez cały czas i co ? i nikt nie pracował , bo się nie opłacało. A Ty szukasz jakąś pracę?
A my wczoraj byliśmy na zakupach w Realu i mój mąż wyczaił parówki łososiowe, śmierdzi po ugotowaniu jak cholera, a w smaku jak smażony łosoś, mi smakowało, mój tylko pokręcił nosem, trochę tam zjadł a resztę mi oddał :-D
 
Do góry