reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odskocznia;))))

Witajcie..

Hej dziewczynki:)
Ewelinko jak po wizycie?
Danusiu u mnie........ nie mam tak jak ty siły o tym pisać, zaczynam tracić wiarę że jeszcze kiedyś będę szczęsliwa.
Ilonka Rudzia buuziam was gorąco:*

Kochana przytulam Cię mocno jakby co masz mojego maila pisz jak potrzebujesz wiele nie mogę pomóc ale może choć trochę podniosę na duchu..
Całuje :*

Witam,
Danusiu, kochana...dziękuję...mam nadzieję, że w końcu wszystko Ci się poukłada po Twojej myśli. W razie co, to wiesz, gdzie mnie szukać...o każdej porze - pamiętaj...przytulam i życzę powodzenia :*

A ja mam dobre wieści po wczorajszej wizycie:
Kruszek ma już 2,6 cm !!! Serduszko mocno bije. Krwiak przestał uciskać na pęcherzyk ciążowy. Pęcherzyk wrócił do swoistego kształtu. Krwiaczek jest minimalny, ale ogólnie rokowania są bardzo dobre. Nie plamię, nie krwawię. Brzuszek boli, ale doktorka uświadomiła mnie, że macica rośnie to i boli. Piersi zmieniają kształt i kolor :-D troszkę mam zawroty głowy i krzyż boli, ale to od długiego leżenia plackiem w łóżku. Nadal mam leżeć, jeszcze około tygodnia, później mam pozwolenie na "dreptanie" po domku - z czego jestem baaaaaaaaaardzo zadowolona.
I wiecie co dziewuszki....teraz dopiero cieszę się w pełni ciążą...nie ma we mnie już strachu...oczywiście jest wiele obaw i niepewności, ale zaraz chwytam za focię z usg i micha sama się śmieje.
Buziam wszystkie :*

Wiem kochana wiem i dziękuje :*
Cieszą mnie takie wieści trzymam za Was kciuki mocno &&&

Madzia, Danula mam nadzieje, ze wszystko wam się poukłada,

Ewelinko baaaardzo się cieszę, że wszystko zaczyna się układać. Twoje nastawienie jest godne podziwu i oby tak dalej. każdego dnia jak wchodzę na forum szukam wiadomości od ciebie, bo martwię sie po prostu o was :) Póki co odpoczywaj i pogłaskaj delikatnie ode mnie brzuszek i powiedz fasolce, ze ciocia forumowa trzyma kciuki za fasolinka i niech się nie wygłupia i ładnie rośnie :)

Bardzo mi smutno ostatnimi czasy, bo od pełnej optymizmu dziewczyny zrobiłam się mega pesymistką po tym co tu czytam na forum :( Życie jest tak niesprawiedliwe, że czasem mi się żyć odechciewa :( Najgorsze, że pomimo tego, że starałam się zawsze być pogodna, część mnie umarła z moimi aniołkami i wiem, że już nigdy tego nie odzyskam. Nie wiem czy chcę się jeszcze starać o dziecko, bo nie wiem czy jest sens :( Nienawidzę tego życia, za to jakie jest!!!

Echh kochana widzę u Ciebie też nie wesoło.... przytulić??
Życie jest niesprawiedliwe to prawda ale może i dla nas znajdzie trochę szczęśliwych chwil...

WITAJCIE DZIEWCZYNKI STRASZNIE SIĘ ZA WAMI STĘSKNIŁYŚMY Z ZUZIĄ.
KOCHANE NASZA NIUNIA DZISIAJ MA PÓŁ ROCZKU :biggrin2: KUPIŁAM JEJ TORT BYLI GOŚCIE, DOSTAŁA MNÓSTWO PREZENTÓW I BYŁO SŁODKO.
KOCHANE U NAS JAKOŚ LECI CIĘŻKO ALE MUSZĘ DAĆ SOBIE Z TYM RADĘ. ZUZIA W MIARĘ Z TYDZIEŃ TEMU MIAŁA KOLEJNE 2 BEZDECHY ALE NA SZCZĘŚCIE ODESSAŁAM JEJ Z GARDŁA TO CO ZALEGŁO I ZŁAPAŁA ODDECH A MI BRAKUJE JUŻ SIŁ , JESZCZE PODOBNO PÓŁ ROKU I POWINNO SIĘ WSZYSTKO UNORMOWAĆ. JA JESTEM JESZCZE SAMA BO MĄŻ ZA GRANICĄ , POMAGA MI TROCHĘ MAMA JAKOŚ OGARNIAM SKLEP I PRACUJE NAD PRACĄ MAGISTERSKĄ TZN. JUŻ JEST PRAWIE ZATWIERDZONA I MAM ZAMIAR NA KONIEC LISTOPAD SIĘ OBRONIĆ WIĘC ZOBACZYMY JAK TO WYJDZIE.
KOCHANE MAM DO WAS PROŚBĘ BIORĘ UDZIAŁ W KONKURSIE "RESERVED" WSTAWIŁAM TAM ZDJĘCIA I POTRZEBNE SĄ GŁOSY , JAK BYŚCIE DAŁY RADĘ ZAGŁOSOWAĆ TO BYŁA BYM BARDZO WDZIĘCZNA. TO ADRES STRONY www.beatifukstory.onet.pl tam jest konkurs , wchodzicie w to i koło 15 strony jest mój album. DZIĘKUJĘ A TO MOJA KSIĘŻNICZKA

Karola mała jest słodka buziam Was obie :*

Karolinko Zuzia jest urocza po mamusi:) ściskam was serdecznie:*
Ewelinko jak się czujesz?
Danuś co u Ciebie?
Ilonko buuziam:)
U mnie bez zmian, życie:/

Madziu kochana nie pytaj, kłopoty kłopoty i jeszcze raz kłopoty i to przez duże K...niestety a jak u Ciebie??

Ewelinko tak się cieszę:-D
aż mi się łezki zakręciły w oku!
Teraz już będzie dobrze, tylko duuuużooooo leż
wierz mi leżenie jest zbawienne:tak::tak:
dzięki temu dziś mam już prawie roczniaka:szok:
dacie wiarę hehe:-D

a oto i on:tak:

Martuś jak chłopaki? co ze zdrowie małego?
Danuś jak z pracą? w ogóle jak samopoczucie? staranka już w trakcie?
Madziu a co u Ciebie? widzę tylko, że nie jest kolorowo:-(
A ktoś wie co z Anetą? po tej powiedzmy "niesmacznej" sytuacji nam zniknęła:-(

Wszystkie wymienione i niewymienione dziewczyny buziam

Pracy już nie mam kochana staranek także nie będzie na razie bo nie ma takiej możliwości...samopoczucie kiepskie..ogólnie nie ciekawie...
Co z Anetką nie wiem nie odzywa się...
Mały jest uroczy i słodki buziam :*


Hej dziewczynki!!!
Ja tylko melduję, że żyję, a mam się....
szkoda gadać...
ciągle walczę z losem i wszystkimi kłodami, które świat rzuca mi i mojej rodzinie pod nogi...

Widzę, że u nikogo nie jest kolorowo... trzymaj się Wiola :*

U mnie nie ciekawie oboje straciliśmy pracę szukamy i nic...
Kasa się kończy banki zaczynają wariować...chyba nic więcej pisać nie trzeba...

Pozdrawiam serdecznie wszystkie
 
reklama
Danusiu przykro mi :( oj bardzo bym ci chciała pomóc ale nie wiem jak :( Mam nadzieje, że los się do was uśmiechnie i kurcze znajdziecie pracę. Wkur.... mnie ten kraj, bo w innym to by było nie do pomyślenia

Ewelinko
trzymam kciuki żeby brzuszek przestał boleć, a jak co to od razu śmigaj do szpitala, przynajmniej będziesz pod opieką

Vjolka,
mam nadzieje, ze te kłody już niedługo znikną, bo ile można. Trzymaj się!!

Madzia przytulam
 
Witajcie

Danusiu przykro mi :( oj bardzo bym ci chciała pomóc ale nie wiem jak :( Mam nadzieje, że los się do was uśmiechnie i kurcze znajdziecie pracę. Wkur.... mnie ten kraj, bo w innym to by było nie do pomyślenia

Ewelinko
trzymam kciuki żeby brzuszek przestał boleć, a jak co to od razu śmigaj do szpitala, przynajmniej będziesz pod opieką

Vjolka,
mam nadzieje, ze te kłody już niedługo znikną, bo ile można. Trzymaj się!!

Madzia przytulam

Dziękuje kochana ale sama wiesz, że nie można pomóc bo nie masz takiej mozliwości, ale dziękuje Ci. Szukamy cały czas ale takie czasy, że cięzko coś znaleść. Wczoraj byłam na rozmowie zakład w miarę ale 30 km w jedną stronę to 60 codziennie a zarobki nie całe 1100.... więc jakby nie liczył koszty za wielkie i nie ma innej możliwości dojazdu jak samochodem. Przeraża mnie co będzie zimą... jak auto nie zapali co wtedy. Szukam pracy ale nie aż tak daleko. Mam nadzieje, że uda mi się znaleść coś bliżej. Buziaki :***

Sis kochana a co u Was?? Jakoś nic nie piszesz...nie miałaś teraz jakoś wizyty? Ja ciągle trzymam &&& buziam :**

Madzia a u Ciebie jak?? Lepiej już?? Jakby co wiesz gdzie mnie znaleść, przytulam :**

Pozdrawiam serdecznie wszystkie :*
 
Witajcie Kobity!
Wieści po wczorajszej wizycie:
Szyjka francja - elegancja, jedyny defekt mała nadżerka, ale póki co nic z nią nie robimy, dopiero koło 16 t.c. KRUSZEK ma 4 cm!!!!!!!!!!!!!! :-D I waży około 7 gramów!Serduszko bije bardzo mocno! I teraz najwazniejsze - kiedy mamusia patrzyła na monitor to spał, tylko tatuś zerknął..zaczął robić fikołki i machać rączką...a ja ryczałam jak głupia, to było takie wzruszające...ech...położna się wystraszyła, że coś nie tak, skoro tak ryczę, ale pani dr szybko uświadomiła ją o co kaman i zaczęli się wszyscy śmiać ze mnie łącznie z P. P bohater...ale jak ginka pokazywała nam, "tu jest nóżka, tu jedna rączka, tu druga, ooo a tu będzie albo sisior albo gwiazdka...." to gul mu skoczył, że zaniemówił :-D oczy się zaszkliły...oczywiście nie obyło się bez atrakcji...P pyta ginki, czy możemy już ten teges....więc pani dr spytała czy wytrzymać nie może? Na co P drapiąc się po głowie odpowiedział "no wie pani....ja to wytrzymać mogę, ale pilnowanie rąk żony jest już męczące".....myślałam, że go uduszę...no....to tyle...
Zaraz mykam na badanka, wpadnę potem!
Buziole!


Właśnie wróciłam z badanek, cukier prawidłowy, mocz ok, czekamy na wyniki krwi....

Miłego dnia kochane!
 
Danusiu mam nadzieje, ze znajdziesz coś bliżej miejsca zamieszkania, bo praca 60 km co dzień to jakiś kosmos, chociaż ja do pracy w te i z powrotem mam 40km jadę 2 autobusami w jedną i drugą stronę, czasem mój mąż po mnie przyjeżdża, ale koszta są dosyć duże

Ewelinko tak się cieszę, ze okruszek rośnie, oby tak dalej!!! Wiedziałam, ze tak będzie :) Odpoczywaj i ciesz się ciążą i bobaskiem :) pogłaskaj oczywiście brzuszek od ciotki ilony :)
 
Witam:-)
Danusiu mam nadzieję że znajdziesz coś szybko bliżej domu, trzymam kciuki:tak:
Ewelinko takie wiadomości dają mi kopa i napawają energią:-D Niezły zgrywus z twojego małża:)))))
Pomasuj brzuszek od e-ciotki:cool2:
Ilonko buuuuuziaczki:*

U mnie troszkę lepiej odzyskałam wiarę i nadzieję, że będzie dobrze innych myśli do siebie nie dopuszczam. Jak łapie dołka to piję meliskę:-p
Jutro idę ostatni dzień do pracy i mam 5 dni wolnych:-) przylatuje moja kochana siostra bo już się za sobą stęskniłyśmy:sorry:
Nie wiem czy wam pisałam że mam nową koordynator architektów i strasznie się z nią kłócę, wrrrrrrrrr:eek: dlatego przerwa dobrze mi zrobi.
Miłego wieczoru dziewczynki.
 
Ostatnia edycja:
Ewelinko tak się cieszę, ze okruszek rośnie, oby tak dalej!!! Wiedziałam, ze tak będzie :) Odpoczywaj i ciesz się ciążą i bobaskiem :) pogłaskaj oczywiście brzuszek od ciotki ilony :)

Oj kochana, cieszę się...cieszę...brzusio pogłaskany :tak:

Witam:-)
Ewelinko takie wiadomości dają mi kopa i napawają energią:-D Niezły zgrywus z twojego małża:)))))
Pomasuj brzuszek od e-ciotki:cool2:
U mnie troszkę lepiej odzyskałam wiarę i nadzieję, że będzie dobrze innych myśli do siebie nie dopuszczam. Jak łapie dołka to piję meliskę:-p
Jutro idę ostatni dzień do pracy i mam 5 dni wolnych:-) przylatuje moja kochana siostra bo już się za sobą stęskniłyśmy:sorry:
Nie wiem czy wam pisałam że mam nową koordynator architektów i strasznie się z nią kłócę, wrrrrrrrrr:eek: dlatego przerwa dobrze mi zrobi.
Miłego wieczoru dziewczynki.

Madziu, cieszę się, że u Ciebie coraz lepiej i oby tak dalej. Dni wolne na pewno Ci się przydadzą, odpoczniesz i nie będziesz musiała użerać się z panią koordynator ;-)buziaczki*


DANUSIU
, odzywaj się częściej kochana...mam nadzieję, że choć kroczek do przodu jesteście? pozdrawiam*

Wiola, jak na froncie się sprawy mają? Mam nadzieję, że już teraz tylko lepiej...

Marcia
, dawno Cię nie było...odezwij się choć na słów kilka...tęsknim*

Karola
, dzielna kobieto, jak się sprawy mają? Całuski dla Zuzulki*

Graffa, Iwonka, Marti ściskam*
 
Madziu cieszę sie, ze jest co raz lepiej, zobaczysz jeszcze troszkę i wszystko się ułoży!! No i odpoczywaj ładnie, 5 dni wolnych to sporo :)

pozdrawiam was wszystkie
 
reklama
Witajcie

Witajcie Kobity!
Wieści po wczorajszej wizycie:
Szyjka francja - elegancja, jedyny defekt mała nadżerka, ale póki co nic z nią nie robimy, dopiero koło 16 t.c. KRUSZEK ma 4 cm!!!!!!!!!!!!!! :-D I waży około 7 gramów!Serduszko bije bardzo mocno! I teraz najwazniejsze - kiedy mamusia patrzyła na monitor to spał, tylko tatuś zerknął..zaczął robić fikołki i machać rączką...a ja ryczałam jak głupia, to było takie wzruszające...ech...położna się wystraszyła, że coś nie tak, skoro tak ryczę, ale pani dr szybko uświadomiła ją o co kaman i zaczęli się wszyscy śmiać ze mnie łącznie z P. P bohater...ale jak ginka pokazywała nam, "tu jest nóżka, tu jedna rączka, tu druga, ooo a tu będzie albo sisior albo gwiazdka...." to gul mu skoczył, że zaniemówił :-D oczy się zaszkliły...oczywiście nie obyło się bez atrakcji...P pyta ginki, czy możemy już ten teges....więc pani dr spytała czy wytrzymać nie może? Na co P drapiąc się po głowie odpowiedział "no wie pani....ja to wytrzymać mogę, ale pilnowanie rąk żony jest już męczące".....myślałam, że go uduszę...no....to tyle...
Zaraz mykam na badanka, wpadnę potem!
Buziole!
Właśnie wróciłam z badanek, cukier prawidłowy, mocz ok, czekamy na wyniki krwi....
Miłego dnia kochane!

Bardzo mnie cieszą takie wiadomości nawet nie wiesz jak bardzo. Teraz już będzie tylko lepiej nie ma innej możliwości. Ale ja nadal trzymam strasznie mocno &&& tak na wszelki wypadek. Buziole :*

Danusiu mam nadzieje, ze znajdziesz coś bliżej miejsca zamieszkania, bo praca 60 km co dzień to jakiś kosmos, chociaż ja do pracy w te i z powrotem mam 40km jadę 2 autobusami w jedną i drugą stronę, czasem mój mąż po mnie przyjeżdża, ale koszta są dosyć duże

Ewelinko tak się cieszę, ze okruszek rośnie, oby tak dalej!!! Wiedziałam, ze tak będzie :) Odpoczywaj i ciesz się ciążą i bobaskiem :) pogłaskaj oczywiście brzuszek od ciotki ilony :)

Witam:-)
Danusiu mam nadzieję że znajdziesz coś szybko bliżej domu, trzymam kciuki:tak:
Ewelinko takie wiadomości dają mi kopa i napawają energią:-D Niezły zgrywus z twojego małża:)))))
Pomasuj brzuszek od e-ciotki:cool2:
Ilonko buuuuuziaczki:*

U mnie troszkę lepiej odzyskałam wiarę i nadzieję, że będzie dobrze innych myśli do siebie nie dopuszczam. Jak łapie dołka to piję meliskę:-p
Jutro idę ostatni dzień do pracy i mam 5 dni wolnych:-) przylatuje moja kochana siostra bo już się za sobą stęskniłyśmy:sorry:
Nie wiem czy wam pisałam że mam nową koordynator architektów i strasznie się z nią kłócę, wrrrrrrrrr:eek: dlatego przerwa dobrze mi zrobi.
Miłego wieczoru dziewczynki.

Ja też mam nadzieje, że znajdę coś bliżej a znaleźć coś muszę nie ma innej możliwości oby jak najszybciej.
Kochana nie daj się smutkom masz teraz wolne nie myśl o pracy tylko poszalejcie z siostrą. Udanego weekendu Ci życzę buziaki :*

Oj kochana, cieszę się...cieszę...brzusio pogłaskany :tak:
Madziu, cieszę się, że u Ciebie coraz lepiej i oby tak dalej. Dni wolne na pewno Ci się przydadzą, odpoczniesz i nie będziesz musiała użerać się z panią koordynator ;-)buziaczki*
DANUSIU, odzywaj się częściej kochana...mam nadzieję, że choć kroczek do przodu jesteście? pozdrawiam*
Wiola, jak na froncie się sprawy mają? Mam nadzieję, że już teraz tylko lepiej...
Marcia, dawno Cię nie było...odezwij się choć na słów kilka...tęsknim*
Karola, dzielna kobieto, jak się sprawy mają? Całuski dla Zuzulki*
Graffa, Iwonka, Marti ściskam*

Malutki jesteśmy mąż znalazł pracę jakbym jeszcze ja coś znalazła może w końcu wyjdziemy na prostą bo z tych nerwów to ja już nawet spać nie potrafię a waga tak leci w dół, że wszystko ze mnie samo zjeżdza. To mnie akurat nie martwi tylko szkoda, że nerwy powodują że chudnę. Każdy dzwonek do drzwi i mam czarne wizje, że to komornik puka. Marzy mi się spokojny dzień..

Wątek umiera...ech...
Pozdrawiam wszystkie i wysyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~

Ano zamiera nam coś wątek.........wszyscy mają swoje sprawy zaganiani nie mają czasu. Dobrze, że choć Ty jeszcze tu zaglądasz...Dzięki za fluidki może podwójnie się będą liczyć jak od ciężarnej... pozwól, że złapie trochę na szczęście...

Dziewczyny gdzie się podziewacie??
Miłego dnia mimo, że ponury i deszczowy.
 
Do góry