reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

reklama
Ale, że co ??? Jak???

a nie...nic tak mnie jakos naszło :-p:-p:-p:-p




Kawyyyyyyyyyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja dziś noc z głowy cholerne rury się włączyły pisk w domu straszny a wszyscy na dyżurach gdzieś na awarii i spałam ze stoperami w uszach bo inaczej wogóle bym nie pospała...szlak.... jedyny minus tego mieszkania :no: ale za to z rana się panowie pofatygowali

nie krzycz :szok::-D juz podaję
images


matko... biedactwo...:sorry: po tym jak napisałaś że piszcza u Ciebie rury uświadomiłam sobi że u mnie tez :eek::happy: le to tak od czasu do czasu... ale zawały można dostac :szok::-D
czyli już wszystko ok? bo to chyba trzeba odpowietrzyc rury...tak?
 
No hej :-)

Masz masz czy Ty czasem góralka nie jesteś??? Krzyczysz zupełnie jak na halach w górach gdzieś :-D:-D:-D:-D

hahaa :-D:-D:-D:-D
no wiesz... nam morzem to móiwa o krakowiakach że to górale :cool2::cool2::cool2: a moja babicka pochodzi z Nowego Sącza więc jeszcze bliżej gór... więc od dzisiaj twierdze że góralka ze mnie pęłną gębą :laugh2: a co :-D:-D:-D
 
a nie...nic tak mnie jakos naszło :-p:-p:-p:-p
nie krzycz :szok::-D juz podaję
images

matko... biedactwo...:sorry: po tym jak napisałaś że piszcza u Ciebie rury uświadomiłam sobi że u mnie tez :eek::happy: le to tak od czasu do czasu... ale zawały można dostac :szok::-D
czyli już wszystko ok? bo to chyba trzeba odpowietrzyc rury...tak?

No dzięki za kawusie :-)

No to wyobraż sobie, że u mnie też dość często piszczą i to nie cicho tylko tak, że słychać je już po podejściu do klatki schodowej i na klatce. U nas przychodzą i zmniejszają przepływ wody w centralnym i wtedy sie uspokaja i przy okazji też odpowietrzają.
A Wy sami palicie w co, czy też jak my administaracja?? No albo spółdzielnia? Jak oni leć im powiedzieć niech coś robią bo jak Ci się kiedy w środku nocy włączą jak u mnie.....współczuje nie do wytrzymania wierz mi :no:
 
Dzień dobry!


czesc Kochana :-)

No dzięki za kawusie :-)

No to wyobraż sobie, że u mnie też dość często piszczą i to nie cicho tylko tak, że słychać je już po podejściu do klatki schodowej i na klatce. U nas przychodzą i zmniejszają przepływ wody w centralnym i wtedy sie uspokaja i przy okazji też odpowietrzają.
A Wy sami palicie w co, czy też jak my administaracja?? No albo spółdzielnia? Jak oni leć im powiedzieć niech coś robią bo jak Ci się kiedy w środku nocy włączą jak u mnie.....współczuje nie do wytrzymania wierz mi :no:

łaomtako... to ładnie musiało dawac :szok::szok::szok::szok::szok: nie strasz...
my mamy ogrzewanie prądowe :-p rury piszczą ale te od wody nie od ogrzewania bo takich tu nie ma ;-)

Zapewne to widać i słychać :-D:-D:-D:-D
Płuca masz dobrze rozwinięte :-D:-D:-D:-D:-D

ech... ja bardzo często mam chrypkę... moja pani doktor powiedziała mi po badaniach... że mam tak cienkie struny głosowe że nie powinnam wogóle mówic a jak tak to cichutko... bo mi w końcu pękną :sorry:
 
reklama
czesc Kochana :-)
łaomtako... to ładnie musiało dawac :szok::szok::szok::szok::szok: nie strasz...
my mamy ogrzewanie prądowe :-p rury piszczą ale te od wody nie od ogrzewania bo takich tu nie ma ;-)
ech... ja bardzo często mam chrypkę... moja pani doktor powiedziała mi po badaniach... że mam tak cienkie struny głosowe że nie powinnam wogóle mówic a jak tak to cichutko... bo mi w końcu pękną :sorry:

Ale ja nie starsze tylko mówię jak jest u nas, żeby można sobie było to wyobrazić. Dziś jak małż wrócił po nocce szlaku dostał, zadzwonił do administracji a tam tylko czy to na leśnej nic nie pytali wiecej....teraz na hasło "piszczą rury" od razu wiedzą gdzie posyłać :-D:-D:-D:-D:-D:-D

No widzisz to czego krzyczysz??? Chcesz się głosu pozbawić?? Z kim wtedy będe przez fona gadać?? ;-):-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry