reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odskocznia;))))

reklama
Lece wstawić obiad

ja właśnie wstawiłam:))) a co dobrego robisz? ja fasolka po bretońsku :cool2:

Na fonie nic nie ma
Na koncie nic nie
W portfelu nic nie ma
Wszystko pożerają rachunki i kredyty...
Ale co ja wam tu będę opowiadała...
to są moje problemy i nie będę was nimi zadręczała...
Poradzę sobie....
Jakoś...
Tak więc przepraszam i koniec tematu!

Kochana... uwierz mi że nie tylko Ty masz takie problemy... my żyjemy teraz jak najbardziej oszczędnie... a i tak nie starcza nam do 1 do 1... ciżgle żyjemy na pożyczkach i sama nie wiem kiedy to wszystko spłacimy... ostatnio nawet na bilet nie miałam żeby do mamy jechac i kase pozyczyc... i na bilet też musiałam pożyczyc...
Ale pamiętaj że jakoś sobie poradzimy... bo bidnie ale solidnie...!!!
 
Kochana... uwierz mi że nie tylko Ty masz takie problemy... my żyjemy teraz jak najbardziej oszczędnie... a i tak nie starcza nam do 1 do 1... ciżgle żyjemy na pożyczkach i sama nie wiem kiedy to wszystko spłacimy... ostatnio nawet na bilet nie miałam żeby do mamy jechac i kase pozyczyc... i na bilet też musiałam pożyczyc...
Ale pamiętaj że jakoś sobie poradzimy... bo bidnie ale solidnie...!!!
No wiem
U mnie jest baaardzo podobnie....
A najgorsze są te choolerne kredyty...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Na fonie nic nie ma
Na koncie nic nie
W portfelu nic nie ma
Wszystko pożerają rachunki i kredyty...
Ale co ja wam tu będę opowiadała...
to są moje problemy i nie będę was nimi zadręczała...
Poradzę sobie....
Jakoś...
Tak więc przepraszam i koniec tematu!

Takie problemy ma kazda z nas...my też nie mamy lekko kredyty na mieszkanie teraz nas dobijają jeszcze tylko jedna wypłata ciężko jest bardzo, ale jakoś trzeba sobie dawać radę nie ma wyjścia. Sam hipoteczny kredyt to 600 zł a gdzie reszta?? Szkoda gadać...

no wiem wiem Danusiu :-)
u nas na razie nie jest to aż tak uciążliwe... zobaczymy co dalej ;-)
dobra... to ja uż nie krzyczec :-D
a jak... się robi to się ma (tzn mąż robi ;-);-);-);-)) :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::-D:-D:-D

Nie krzycz kochana bo jeszcze chce Twój głos usłyszeć nie raz, po za tym jak się spotkamy na kawie kto będzie plotkował jak głos stracisz?? ;-):-)
 
No wiem
U mnie jest baaardzo podobnie....
A najgorsze są te choolerne kredyty...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

zgadza się... ale trza sobie jakoś dac radę... bo jak nie my to kto???!!!

Właśnie przeczytałam, że jakiś gostek wygrał w Lotto
10 168 288,60
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
Ale
żeby wygrać, trzeba grać...


święte słowa... :-)

Nie krzycz kochana bo jeszcze chce Twój głos usłyszeć nie raz, po za tym jak się spotkamy na kawie kto będzie plotkował jak głos stracisz?? ;-):-)

na migi :-D:-D:-D:-D
 
ja właśnie wstawiłam:))) a co dobrego robisz? ja fasolka po bretońsku :cool2:
Kochana... uwierz mi że nie tylko Ty masz takie problemy... my żyjemy teraz jak najbardziej oszczędnie... a i tak nie starcza nam do 1 do 1... ciżgle żyjemy na pożyczkach i sama nie wiem kiedy to wszystko spłacimy... ostatnio nawet na bilet nie miałam żeby do mamy jechac i kase pozyczyc... i na bilet też musiałam pożyczyc...
Ale pamiętaj że jakoś sobie poradzimy... bo bidnie ale solidnie...!!!

Ja dziś żeberka i ziemniaczki :tak:
Fasolki nie lubię :sorry:

No wiem
U mnie jest baaardzo podobnie....
A najgorsze są te choolerne kredyty...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Tak jak u nas kredyty ale się wzieło trzeba spłacać :sorry:
 
reklama
Do góry