ewelina28
Dum Spiro Spero...
Wiem Kochana, że coby się nie działo to trzeba dać radę, bo innego wyjścia nie ma....dziś po prostu gorszy dzień, ale daleka jestem od załamania...jeszcze nie teraz...jeszcze trochę wytrzymam....jeszcze wytrzymam kilka batów od życia....no właśnie może dlatego Ten Nowy będzie lepszy...
a co innego nam pozostało...musimy tak myślec...bo inaczej załamłybyśmy sie...
Kochana no w końcu musi byc lepiej...!!!
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że łapię się na "braku uczuć" .... to co kiedyś mnie cholernie wzruszało, już nie wzrusza.....zamiast więcej miłości jest więcej obojętności.....ech....idę, bo smęcę od rana....przejdzie mi....;-)