reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Odparzenia - pomocy!

Co używacie na pupki waszych maluszków w razie odparzenia?


  • Wszystkich głosujących
    123
Moja corka trafila do szpitala majac 1 tydz (ze wzgledu na zakazenie szpitalne) i w szpitalu dzieciecym na oddziale noworodkow byla stsosowana wylacznie masc z kwasem borowym. Nie moglismy nic innego uzywac. I szczerze pupka Oliwki byla zdrowiutka-zero zaczerwienien. Nawet poprosilam o recepte na te masc (gdyz wykonuja ja w szpitalne aptece). Lekarka wypisujaca recepte (ordynator) ostrzegla ze sa zdania podzielone na temat masci borowej. Trzeba tylko pamietac ze ta masc jest wylacznie do pupy. Mysle ze gdyby bylo cos nie tak to nie uzywaliby tej masci na oddziale gdzie leza noworodki.
Pozdrawiam
 
reklama
dzieki dziewczynki! posmarowała tormentiolem dzis chyba z 3 razy i juz widac poprawe! jeszcze pupka nie jest zdrowa do konca ale juz jest lepiej! nie bede jej przeciez stosowac na codzien! :eek:
 
Smaruj smaruj ,co ma sie dzidzia meczyć,każdy lek jak by nie patrzyc ma jakies skutki uboczne ,a sama mąka ziemniaczana może czasem nie pomóc ,u mojej córci cos takiego skończyło sie maścią z antybiotykiem ,bo już nawet tormentiol nie pomógł
 
Ja mam tormentiol zawsze na "podorędziu". Używam go rzadko, bo zwykle nie ma problemu. Ostatnio Olo robi właśnie dość twarde kupki i raz babcia nie zauważyła, że zrobił i troche go z nią przetrzymała. Miał już krostki a jedno posmarowanie wystarczyło żeby wszystko wróciło do normy. A na codzień mam alantan maść. Najlepsze jest zawsze coś tłustego.
 
Moj synek miał bardzo odparzoną pupę jak miał około miesiąca (upał i częste kupki).
I prawda jest taka, że tylko Tormentiol pomógł (i to bardzo szybko, więc długo jej nie stosowałam).
Wcześniej wypróbowałam prawie wszystko.

Na co dzień używałam Sudokremu, a teraz kiedy Kuba jest już większy używam Maści pośladkowej przeciw odparzeniom Ziajka.

Co do Tormentiolu to myślę, że warto spróbować.
Szybko działa i nie trzeba jej długo stosować.
Dodam, że u nas żadna mąka ziemniaczana nie pomogła.
Pozdrawiam:happy:
 
Słuchajcie dziewczyny!

Potwierdziło sie to co usłyszałam o szkodliwosci TORMENTIOLU! Właśnie wczoraj przeczytałam w grudniowym numerze MAM DZIECKO że dzieci nie mogą mież kontaktu z kosmetykami zawirajacymi kwas borowy który jest składnikiem maści TORMENTIOL ! bardzo szybko przenika przez skóre i może prowadzić do drgawek, biegunki , wysypki, zaburzeń pracy nerek oraz układu krążenia !!!!!!!!!!!!!!!!!

A jednak!

A ja właśnie skończyłam smarowanie tą maścia bo pupkia bardzo ładnie sie zagoiła! I na szczęście nic złego sie nie stało ! ale przeciez nie ja pierwsz i nie ostatnia! A nie słyszałam o udowodnionych przypadkach zachorowań po zastosowaniu tej maści!
Więc chyba trzeba to potraktować z przymrużeniem oka i po prostu stosowac tylko w wypadku konieczności ! ( goi bardzo ładnie):-)
 
Na wszystko dzis trzeba patrzyc z przymrużeniem oka ,bo inaczej oszalec można ,najlepiej żebyśmy nic nie jedli , nic nie robili i nie oddychali jeszcze:baffled: :rofl: :realmad: :oo2: to wszystko chore jest
 
a mi masc borowa polecili w szpitalu...jakos bardziej ufam szpitalowi niz jakiejs gazetce ktora niekoniecznie jest konsultowana z lekarzami...moja corka miala 2 tyg jak byla w szpitalu...pisalam juz o tym wczesniej...
 
jejku ! mi tez ta maść polecił pediatra który zreszta pracuje na oddziale noworodków ! ale sama NOCKA wczesniej napisałaś że lekarka w szpitalu ostrzegła że zdania na temat kwasu borowego sa podzielone wiec sama rozumiesz czemu tak piszą! jedni ja polecaja a inni odradzają ! nikt tylko nie kwestionuje że na takie dolegliwosci pomaga elegancko !:-)
 
reklama
Michaśka dostała potwornego zaczerwienienia z taka dziwna biaława skorupką:szok::szok: i nic nie pomagało cały czas smarowałam SUDOKREMEM, który nigdy nas nie zawiódł, pediatra przypisała THORMENTIOL i po 4 dniach jak ręką odioł,:-):-):-) wiec dzisiaj rano znowu zaczęłam uzywac SUDOKREM, lecz wieczorem przy przewijaniu znowu zaczęło sie robić to samo???..:confused:.dziwne myślałam że to od zmiany pieluch ( bo głupia kupiłam HAPPY:wściekła/y:) a to maże być od SUDOKREMU......

tAK CZY INACZEJ THORMENTIOL JEST OK, POD WARUNKJIEM żE UżYWA SIę GO TYLKO WTEDY KIEDY TRZEBA A NIE ZAPOBIEGAWCZO CODZIENNIE!!!!
 
Do góry