rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Kasiad trzymam kciuki!!! dasz radę, zobaczysz:-)
u mnie tez kiepsko z silna wolą, tez by sie przydało zrzucic kilka kilogramów po porodzie coprawda schudłam nawet ponizej wagi sprzed ciązy, ale to wszystko przez diete bezmleczna i bez jajek było jak karmiłam piersią smyka, a teraz juz nie karmię i wiadomo, po dłuuugiej przerwie niejedzenia różnych pyszności troche sobie pofolgowałam i tu i ówdzie mi przybyło
narazie udało mi się ograniczyć do niejedzenia kolacji (czasem sie złamię nie powiem:-() tylko piję wodę jak mi głód dokucza - należe do tych szczęśliwców co zasną na głodniaka, bo wiem ze niektórzy nie zasną jak są głodni...
no i na sniadanko gotuję płatki owsiane na wodzie z rodzynkami o rzechami i do tego gotowane owoce - baaardzo sycące i zdrowe - takie sniadanko jadłam jak karmiłam mojego alergika i tak juz mi pozostało:-)
i stara sie ograniczac słodycze, co jest niezwykle truuuuudne nie powiem, zwłaszcza po takiej przerwie ich niejedzenia, ale sie staram
zobaczymy jak wyjdzie...
u mnie tez kiepsko z silna wolą, tez by sie przydało zrzucic kilka kilogramów po porodzie coprawda schudłam nawet ponizej wagi sprzed ciązy, ale to wszystko przez diete bezmleczna i bez jajek było jak karmiłam piersią smyka, a teraz juz nie karmię i wiadomo, po dłuuugiej przerwie niejedzenia różnych pyszności troche sobie pofolgowałam i tu i ówdzie mi przybyło
narazie udało mi się ograniczyć do niejedzenia kolacji (czasem sie złamię nie powiem:-() tylko piję wodę jak mi głód dokucza - należe do tych szczęśliwców co zasną na głodniaka, bo wiem ze niektórzy nie zasną jak są głodni...
no i na sniadanko gotuję płatki owsiane na wodzie z rodzynkami o rzechami i do tego gotowane owoce - baaardzo sycące i zdrowe - takie sniadanko jadłam jak karmiłam mojego alergika i tak juz mi pozostało:-)
i stara sie ograniczac słodycze, co jest niezwykle truuuuudne nie powiem, zwłaszcza po takiej przerwie ich niejedzenia, ale sie staram
zobaczymy jak wyjdzie...