reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odchudzamy się

Gosiu, gratulacje. - 7 to już ładny wynik.

A ja nadal na plusie 8 kg. W zasadzie od dwóch miesięcy nie przybieram na wadze, nawet schudłam tak około 1,5 kg. Na szczeście Agata rozwija się prawidłowo.
 
reklama
Gosia gratulacje!!! oby tak dalej

i ja sie wreszcie za siebie wzięłam, od 3 tygodni ćwiczę dwa razy w tygodniu w domu w naszej prowizorycznej mini siłowni ;-) no a w czwartek byłam na pierwszym aerobiku, mam nadzieję, że zapału mi wystarczy na długo :sorry2: do tego dietka, ograniczyłam słodycze i białe pieczywo, ziemniaki, itp. jeszcze karmie, wiec nie moge szaleć z dietą
 
Rosmerta, powodzenia. jestem przekonana,że dasz radę. z resztą chyba nie dużo masz do zrzucenia, jeśli dobrze pamiętam.:-)

Kasiu, wiem że to wynik tej diety. Trochę się martwię bo od kilku dni widze,że już sama dieta przestaje działać. W tym tygodniu mam wizytę u diabetologa i coś czuję że wyląduję na insulinie. :-(
 
Oj Karolina przepraszam widzisz tak to jest jak czlowiek nie doczyta i glupoty pisze:hmm: juz nie zazdroszcze takiej ilosci przytycia bo Ty pewnie sie zamartwiasz ta cukrzyca a ja pisze ze jestes szczesciara......Glupol ze mnie....:wściekła/y:
 
Nuśka, nie ma sprawy. :-) Zgadza się ,że sie zamartwiam. Na szczęście po wizycie u diabetologa nadal bez zmian - tylko dieta. Cukry udało mi się opanować. Cieszę się, że to już końcówka i mam nadzieję, że po ciąży mi nie zostanie ta cukrzyca. No a na dzisiejszy dzień, mimo tego że nie mam stanowczych wskazań do rodzenia w szpitalu z oiomem dla noworodków, to jak uda mi się dojechać, albo wcześniej dostanę skierowanie (a pewnie tak bedzie) to zdecyduję się na poród w takim szpitalu. Przynajmniej nie będę sie dodatkowo martwić.
 
Od trzech dni cwicze na stepperze:-p ktory sobie zakupilam....zobaczymy efekty....chcialabym wrocic do wagi 53-54...mam 5 kg do zrzucenia i poprawy wygladu nog.....mam nadzieje ze to urzadzenie mi w tym pomorze:cool2:
 
reklama
Do góry