Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
daj znać po wizycie co powiedział gin
dobra wiadomosc jest taka, ze pozostałe narządy (szyjka, cewka) są na miejscu i nie przejawiają cech obniżenia, wysiłkowego nietrzymania moczu również nie mam. Niestety przyznał ze żadne ćwiczenia mi nie pomogą w 100% i jedynie plastyka wchodzi z gre. Na zabieg bede musiała odczekać az dzieci beda bardziej samodzielne bo dochodzenie do siebie to 6 tyg bez żadnego dźwigania. Z drugiej strony, jako ze jest to uszkodzenie mechaniczne to żadne tez ćwiczenia mi nie zaszkodzą, także siłownia i inne aktywności wkrótce beda możliwe. Poza tym sytuacja ma ulec poprawie z czasem, z zaprzestaniem karmienia, wiec nie ma dramatu, ale nadziei na cudowne uzdrowienie tez nie.
Jeśli się w ogóle odważę zaufać jakiemuś ginekologowi, bo oczywiście nikt mnie o obnizeniu nie poinformował poza moja prowadząca ciążę ginekolog... Powiedz mi jak długo się rehabilitujesz? Ile robisz ćwiczeń mdm dziennie? Ja... Niby mam pierwszy stopień ale czuję jakby to miało być do operacji. Niby nie jest, ale mam straszne zaleganie moczu w pęcherzu i po dźwiganiu rzeczy chyba mi się pogorszyło albo jest tak samo tylko pęcherz jest mocniej obniżony przez to zaleganie. Nie mam wsparcia w ogóle w mężu on jeszcze karze mi pomagać sobie w domu i dźwigać mimo że mówię że nie mogę. Moja fizjo jest od miesiąca na l4, może i dobrze bo ja zmienię i może wreszcie coś ruszy w tym temacie do przodu... Chciałabym żeby mi fizjo założył pessar żebym mogła wreszcie normalnie funkcjonować. Powiedz mi czy pessar trzeba wyciągać do sikania? Dzięki za info@Kat_na bardzo mi przykro:/ mam nadzieję, że maluch dochodzi do siebie dzieki rehabilitacji? U mnie było podobnie też miałam wywoływany poród w 38 Tc, brak skurczy więc dostałam oksytocyne, dziecko miało krótka pępowinę więc nie mogłam urodzić - faza parta trwała ponad 1,5h ale na szczęście z córką było ok. Chociaż miała sporo cech wcześniaka i też muszę ja w tej chwili rehabilotowac. Skoro udało Ci się już wypracować obniżenie z tyłu to z przodu pewnie też się uda
Rozumiem, że to twoje drugie dziecko? Jakie masz objawy? Czy po pierwszym też miałaś obnizenie? Mi odechciewa się żyć, bo muszę rehabilitować syna kosztem swojego zdrowia. Staram się go mniej nosic ale ile można. Dodatkowo nie wiem czy tak masz ale ja czuję jak mi kal schodzi po tylnej ścianie pochwy i... Mogę go przesuwać palcami. To tak utrudnia życie. Dodatkowo non stop mam jakieś infekcje intymne. Mam nadzieję, że to będzie do operacji, bo na rehabilitację już nie liczę. Chodziłam 3 miesiące i efektów 0.
