Nie martw się ja tez. Znów dziś miałam średnio czas ćwiczyć tyle ile powinnam. Załamuje mnie to bo nie ma postępów Maluch zaraz będzie bardziej mobilny bo za chwile kończy pół roku wtedy w ogóle nie usiądę tylko będę biegaćOby tak było jak piszesz, przypomniało mi się, że moja fizjo stwierdziła, że na pół roku nie opłaca się kupować elektrostymulatora. Więc coś w tym jest.
Ja mam dziś słabszy dzień i fizycznie i psychicznie. Załamac się można ...
reklama
Link do: Ćwiczenia mięśni dna miednicy nie działają cz. 1 -
Dziewczyny poczytajcie sobie - warto. Na blogu jest jeszcze druga cześć artykułu
Dziewczyny poczytajcie sobie - warto. Na blogu jest jeszcze druga cześć artykułu
Mamma mia2
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2018
- Postów
- 116
Dziękuję, poczytam. Zawsze można się czegoś nowego dowiedziećLink do: Ćwiczenia mięśni dna miednicy nie działają cz. 1 -
Dziewczyny poczytajcie sobie - warto. Na blogu jest jeszcze druga cześć artykułu
Link do: Ćwiczenia mięśni dna miednicy nie działają cz. 1 -
Dziewczyny poczytajcie sobie - warto. Na blogu jest jeszcze druga cześć artykułu
Dzięki za ten artykuł. Dużo cennych informacji na tym blogu. U mnie niestety te codzienne czynności i aktywowanie mdm nie zawsze idzie w parze. Ja od zawsze się garbiłam i teraz ciężko mi utrzymywać wyprostowaną postawę. Tak samo podnoszenie i dżwiganie, a już wogole jak chodzi o dziecko zapominam o prawidłowej postawie. Mnie niestety od jakiegoś czasu bardzo boli kręgosłup.
Ja ogólnie zauważyłam u siebie taką zależności ze jak dużo dźwigam, noszę synka w ciągu dnia i wykonuje dużo kursów 4 piętro - parter to moje odczucia są kiepskie. Dlatego załamuje mnie to bo jak mam normalnie funkcjonować przecież nie mogę sobie teraz pozwolić tylko na leżenie i nic nie robienie. A do tego maluch będzie ważyl coraz więcej.
A co do powrotu do pracy nie myślę o tym narazie bo nie chcę się dodatkowo dołować i tak już beznadziejną sytuacją.
Mamma mia2
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2018
- Postów
- 116
No tak z tym 4 pietrem to rzeczywiście nieciekawie. Z tym nic nie zrobisz. Wierzę że małymi kroczkami nauczysz się i wyrobisz prawidłową postawę w codziennych czynnościach, tak jak my wszystkie zresztą. Ja tez nigdy nie zastanawiałam się nad prawidłowa postawa. Nie zrazaj się, od razu też wszystkiego nie opanujemy, ale małymi krokami osiągniemy cel. Kiedy teraz masz spotkanie z fizjo?Dzięki za ten artykuł. Dużo cennych informacji na tym blogu. U mnie niestety te codzienne czynności i aktywowanie mdm nie zawsze idzie w parze. Ja od zawsze się garbiłam i teraz ciężko mi utrzymywać wyprostowaną postawę. Tak samo podnoszenie i dżwiganie, a już wogole jak chodzi o dziecko zapominam o prawidłowej postawie. Mnie niestety od jakiegoś czasu bardzo boli kręgosłup.
Ja ogólnie zauważyłam u siebie taką zależności ze jak dużo dźwigam, noszę synka w ciągu dnia i wykonuje dużo kursów 4 piętro - parter to moje odczucia są kiepskie. Dlatego załamuje mnie to bo jak mam normalnie funkcjonować przecież nie mogę sobie teraz pozwolić tylko na leżenie i nic nie robienie. A do tego maluch będzie ważyl coraz więcej.
A co do powrotu do pracy nie myślę o tym narazie bo nie chcę się dodatkowo dołować i tak już beznadziejną sytuacją.
No mam dziś gorszy dzień. Moje pozytywne nastawienie gdzieś odeszło mam nadzieję że tylko chwilowo. Nawet moje wieczorne ćwiczenia nie zrobione i ciężko mi się zmobilizować. Wizytę u fizjo mam dopiero w listopadzie.No tak z tym 4 pietrem to rzeczywiście nieciekawie. Z tym nic nie zrobisz. Wierzę że małymi kroczkami nauczysz się i wyrobisz prawidłową postawę w codziennych czynnościach, tak jak my wszystkie zresztą. Ja tez nigdy nie zastanawiałam się nad prawidłowa postawa. Nie zrazaj się, od razu też wszystkiego nie opanujemy, ale małymi krokami osiągniemy cel. Kiedy teraz masz spotkanie z fizjo?
Mamma mia2
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2018
- Postów
- 116
Trzymaj się dzielnie i pozwól sobie na słabość. Ja tez miałam wczoraj gorszy dzień. Nie jest łatwo . Ale będzie z każdym dniem tylko lepiej. Myślę też o spotkaniach z psychologiem, zapytam mojej fizjo jak to jest z jej pacjentkami .No mam dziś gorszy dzień. Moje pozytywne nastawienie gdzieś odeszło mam nadzieję że tylko chwilowo. Nawet moje wieczorne ćwiczenia nie zrobione i ciężko mi się zmobilizować. Wizytę u fizjo mam dopiero w listopadzie.
DziękiTrzymaj się dzielnie i pozwól sobie na słabość. Ja tez miałam wczoraj gorszy dzień. Nie jest łatwo . Ale będzie z każdym dniem tylko lepiej. Myślę też o spotkaniach z psychologiem, zapytam mojej fizjo jak to jest z jej pacjentkami .
Mamma mia2
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2018
- Postów
- 116
Myślicie, że przeciąganie się szkodzi ? Taką miałam ostatnio ochotę aby się wyciągnąć po śnie i zrobiłam to i teraz myślę czy to nie zaszkodzi mi. Wiem, że śmieszne pytanie Lecz czasami boję się cokolwiek zrobić .
reklama
To normalne ze ma się gorszy dzień. Ja np. Ostatnio miałam tak ze cały dzień nie ćwiczyłam bo uznałam ze i tak nie ma poprawy ale z drugiej strony brak pogorszenia tez może być poprawa tak naprawdęTrzymaj się dzielnie i pozwól sobie na słabość. Ja tez miałam wczoraj gorszy dzień. Nie jest łatwo . Ale będzie z każdym dniem tylko lepiej. Myślę też o spotkaniach z psychologiem, zapytam mojej fizjo jak to jest z jej pacjentkami .
Podziel się: