Co do porodu to mój był szybki i podobno łatwy. Tak samo jak pierwszy. Po porodzie od samych położnych słyszałam że jestem stworzona do rodzenia. Trochę na ten temat się naczytałam i teraz już jestem prawie pewna że poród to byla tylko kropla w morzu. Zapracowałam sobie na to stylem życia. Prawie zero aktywności, siedzący tryb życia, zgarbiona postawa, siusianie na stojąco prawie wszędzie prócz domu i dźwiganie. Same sobie robimy krzywdę a potem obwiniamy wszystko i wszystkich. Ja przerobiłam już winę połowy mojej rodziny, a prawda jest taka że wina jest w tym tylko moja. Żałuję tylko że w Polsce nie ma odpowiedniej edukacji. Przecież ja nawet nie wiedziałam że tam są mięśnie.
reklama
Dziewczyny jak macie problemy udajcie sie do Izabeli Żak ... To jest moj poczetek drogi ale jest osoba ktora daje nadzieje kazdej kobiecie ... Mi osobiscie powiedziala ze z tego wyjde cwiczeniami i nie ma innej opcji .. Udajcie sie do niej ona jezdzi po roznych miastach .... Sama miala takie problemy i wyszla z tego ... Ja pojechalam za nia w gory ... Jest warta zaufania naprawde ...
też sporo czytałam o pani izie i małgosi, które prowadzą warsztaty z cantienici, byłam mocno na to nastawiona, ale obecnie przeżywam chwile zwątpienia... powiedzcie mi, kto i jak was zdiagnozował? ginekolog czu uroginekolog? mi kilku ginów powiedziało, że wszystko wróci do normy po nawet 9 miesiacach intensywnych ćwiczeń, często słyszałam, że wiele ten pęcherz nie wypada (bo jak skoro badanie odbywało się na fotelu, wypada na stojąco) więc ćwiczyłam plus 2 razy dziennie elektrostymulacja na programie biofitbeck, choć wydaje mi się po kilku miesiącach że jakaś tam poprawa jest, ale teraz żyję oszczędniej i nie dzwigam ani nie jestem tak dużo na nogach, w każdym razie długa droga była, zanim ktoś mnie uświadomił, że jest coś takiego jak uroginekologia, i tam mają specjalne usg które sprawdza mięśnie dna miednicy, dopiero urogin jako pierwszy badał mnie inaczej, kazał przeć i na usg stwierdził, że więzadła są zerwane, a te wszystkie ćwiczenia to tylko syzyfowa praca....
Hej dziewczyny!
Jestem rowno 5mc po porodzie sn. Sam porod byl dla mnie koszmarem a skurcze trwaly 2dni... Ale to inna historia. No wiec 3mc po porodzie dowiedzialam sie ze wypada mi przednia i tylna sciana pochwy. Gin kazala robic Kegla i nie dziwigac. Jak same wiecie nie jest to mozliwe przy malym dziecku...
Gdy sie o tym dowiedzialam stracilam checi do zycia, codziennie plakalam.. Ale patrze na moje dziecko i wiem, ze czas szybko leci i nie moge go marnowac na izolowaniu sie i smutku. Dziewczyny ja mam dopiero 25lat. Zawsze chcialam miec wiecej niz 1 dziecko ale tak bardzo sie boje ciazy, porodu i tego co moze byc po...
Te z was, ktore sa w ciazy/urodzily kolejne dziecko majac juz wczesniej obnizenia BARDZO prosze o informacje jak przebiega u Was ciaza, porod i czy po wszystkim bardzo sie pogorszylo.
Jestem rowno 5mc po porodzie sn. Sam porod byl dla mnie koszmarem a skurcze trwaly 2dni... Ale to inna historia. No wiec 3mc po porodzie dowiedzialam sie ze wypada mi przednia i tylna sciana pochwy. Gin kazala robic Kegla i nie dziwigac. Jak same wiecie nie jest to mozliwe przy malym dziecku...
Gdy sie o tym dowiedzialam stracilam checi do zycia, codziennie plakalam.. Ale patrze na moje dziecko i wiem, ze czas szybko leci i nie moge go marnowac na izolowaniu sie i smutku. Dziewczyny ja mam dopiero 25lat. Zawsze chcialam miec wiecej niz 1 dziecko ale tak bardzo sie boje ciazy, porodu i tego co moze byc po...
Te z was, ktore sa w ciazy/urodzily kolejne dziecko majac juz wczesniej obnizenia BARDZO prosze o informacje jak przebiega u Was ciaza, porod i czy po wszystkim bardzo sie pogorszylo.
nosekmikolaja
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2017
- Postów
- 16
A dlaczego po cesarce mogloby byc gorzej? Pytam bo sama zastanawiam sie nad cc przy drugim porodzie.Też sobie wyrzucałam że nie zrobiłam CC ale fizjo mówiła mi że to dobrze bo po cc mogłoby być jeszcze gorzej.
nosekmikolaja
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2017
- Postów
- 16
Dziewczyny jak macie problemy udajcie sie do Izabeli Żak ... To jest moj poczetek drogi ale jest osoba ktora daje nadzieje kazdej kobiecie ... Mi osobiscie powiedziala ze z tego wyjde cwiczeniami i nie ma innej opcji .. Udajcie sie do niej ona jezdzi po roznych miastach .... Sama miala takie problemy i wyszla z tego ... Ja pojechalam za nia w gory ... Jest warta zaufania naprawde ...
Czy mozna wiedziec jak ta pani diagnozuje pacjentke? Jak wyglada pierwsza wizyta?
nosekmikolaja
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2017
- Postów
- 16
Hej, wiemy co czujeszHej dziewczyny!
Jestem rowno 5mc po porodzie sn. Sam porod byl dla mnie koszmarem a skurcze trwaly 2dni... Ale to inna historia. No wiec 3mc po porodzie dowiedzialam sie ze wypada mi przednia i tylna sciana pochwy. Gin kazala robic Kegla i nie dziwigac. Jak same wiecie nie jest to mozliwe przy malym dziecku...
Gdy sie o tym dowiedzialam stracilam checi do zycia, codziennie plakalam.. Ale patrze na moje dziecko i wiem, ze czas szybko leci i nie moge go marnowac na izolowaniu sie i smutku. Dziewczyny ja mam dopiero 25lat. Zawsze chcialam miec wiecej niz 1 dziecko ale tak bardzo sie boje ciazy, porodu i tego co moze byc po...
Te z was, ktore sa w ciazy/urodzily kolejne dziecko majac juz wczesniej obnizenia BARDZO prosze o informacje jak przebiega u Was ciaza, porod i czy po wszystkim bardzo sie pogorszylo.
Hej, pewnie nie bardzo Cie to pocieszy ale każda z nas przechodziła przez załamanie gdy się o tym dowiedziała.. Jednak tak jak napisałaś, życie jest za krótkie na żal i smutek, kto wie co bedzie jutro, ludzi spotyka tyle nieszczęścia... Ja jestem na polmentku drugiej ciąży przy obniżeniu narządów i jeśli masz jakieś pytania to śmiało. W ciazy nastepuje lekka poprawa bo macica unosi sie do gory. Jednak od jakiegos tyg czuje ciagniecie w pochwie jak rano wstaje z lozka a wczesniej tego nie bylo. Rowniez czuje nacisk na krocze. Przed ciaza odczuwalam jakby cialo obce w pochwie natomiast teraz juz tego nie mam. Rozmawialam tylko z jedna kobieta w podobnej sytuacji, ktora urodzila sn drugie dziecko i jej stan nie pogorszył się. Jest tak samo jak.po 1. porodzie. Tez będę wdzieczna jeśli ktoś podzieli sie swoimi doświadczeniami z drugiej ciąży, porodu i stanu "po".Hej dziewczyny!
Jestem rowno 5mc po porodzie sn. Sam porod byl dla mnie koszmarem a skurcze trwaly 2dni... Ale to inna historia. No wiec 3mc po porodzie dowiedzialam sie ze wypada mi przednia i tylna sciana pochwy. Gin kazala robic Kegla i nie dziwigac. Jak same wiecie nie jest to mozliwe przy malym dziecku...
Gdy sie o tym dowiedzialam stracilam checi do zycia, codziennie plakalam.. Ale patrze na moje dziecko i wiem, ze czas szybko leci i nie moge go marnowac na izolowaniu sie i smutku. Dziewczyny ja mam dopiero 25lat. Zawsze chcialam miec wiecej niz 1 dziecko ale tak bardzo sie boje ciazy, porodu i tego co moze byc po...
Te z was, ktore sa w ciazy/urodzily kolejne dziecko majac juz wczesniej obnizenia BARDZO prosze o informacje jak przebiega u Was ciaza, porod i czy po wszystkim bardzo sie pogorszylo.
reklama
nosekmikolaja
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2017
- Postów
- 16
Kto powinien diagnozowac problem- to bardzo dobre pytanie. Wielu ginekologow stawia tylko diagnoze onobnizeniu ale co dalej? Powienien byc jakis schemat dzialania. Nie jestem specjalistka ale mysle ze ktos powinien na podstawie badania.usg ocenic konkretny stopien obnizenia poszczególnych narządów, stan więzadeł, napięcie mięśni dna miednicy co daje nam obraz naszego stanu zdrowia. I pomoże podjąć dalsze kroki. Czy ktos z was trafil na takiego specjaliste i moze polecić?też sporo czytałam o pani izie i małgosi, które prowadzą warsztaty z cantienici, byłam mocno na to nastawiona, ale obecnie przeżywam chwile zwątpienia... powiedzcie mi, kto i jak was zdiagnozował? ginekolog czu uroginekolog? mi kilku ginów powiedziało, że wszystko wróci do normy po nawet 9 miesiacach intensywnych ćwiczeń, często słyszałam, że wiele ten pęcherz nie wypada (bo jak skoro badanie odbywało się na fotelu, wypada na stojąco) więc ćwiczyłam plus 2 razy dziennie elektrostymulacja na programie biofitbeck, choć wydaje mi się po kilku miesiącach że jakaś tam poprawa jest, ale teraz żyję oszczędniej i nie dzwigam ani nie jestem tak dużo na nogach, w każdym razie długa droga była, zanim ktoś mnie uświadomił, że jest coś takiego jak uroginekologia, i tam mają specjalne usg które sprawdza mięśnie dna miednicy, dopiero urogin jako pierwszy badał mnie inaczej, kazał przeć i na usg stwierdził, że więzadła są zerwane, a te wszystkie ćwiczenia to tylko syzyfowa praca....
Podziel się: