reklama
cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
Danuś - jak minęła noc, mdłości przeszły?
Ja długo mdłości nie miałam i już myślałam, że mnie ominą, ale niestety się zaczęły.. bleeee... jak ja tego nienawidzę. Siedzę struta, bo jak leżę to od razu mdli, nic mi nie pomaga. Próbowałam migdałów, ale nie pomagają, plis o jakieś sprawdzone sposoby.
Ja długo mdłości nie miałam i już myślałam, że mnie ominą, ale niestety się zaczęły.. bleeee... jak ja tego nienawidzę. Siedzę struta, bo jak leżę to od razu mdli, nic mi nie pomaga. Próbowałam migdałów, ale nie pomagają, plis o jakieś sprawdzone sposoby.
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
woda z plasterkiem imbiru
Przyłączam się do pytania. ;-)Danuś - jak minęła noc, mdłości przeszły?
Wczoraj jak się położyłam, to mnie lekko zmuliło i od razu pomyślałam o Tobie
- czy przezwyciężyłaś mdłości i szybko zasnęłaś? Mnie się szczęśliwie jakoś udało.
hejka a ja mam pytanie...mam niemal 7 tydzień i od 3 dni zupełnie normalnie się czuję....tzn.żadnego "mulenia", a trwało ponad tydzień....czy może być, że minęło po prostu??
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
hejka a ja mam pytanie...mam niemal 7 tydzień i od 3 dni zupełnie normalnie się czuję....tzn.żadnego "mulenia", a trwało ponad tydzień....czy może być, że minęło po prostu??
może być :-)
dzięki za uspokojenie....bo się już naczytałam, że to pewnie coś nie tak... i panikuję nieco...ale piersi nadal bolą jak cholera...
innych objawów nie miałam, a do lekarza idę w poniedziałek...oby wszystko było dobrze....
innych objawów nie miałam, a do lekarza idę w poniedziałek...oby wszystko było dobrze....
cornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2011
- Postów
- 835
karolka_szpyrkowa nic się nie martw, ponoć ze względu na huśtawkę hormonów objawy mogą się zmieniać, raz być słabsze, raz mocniejsze. Ciesz się chwilami bez mdłości
Mi niestety na mdłości nic nie pomaga, próbowałam migdałów, wody z imbirem, a mdłości nadal są i są coraz gorsze. Dzisiaj to jakieś apogeum, mam już dość przytulania z kibelkiem :-(
W ogóle mi się zaczynają tak popołudniu, po 15 i niestety trwają aż do późnego wieczora. A zazwyczaj mówi się o mdłościach porannych...
Mi niestety na mdłości nic nie pomaga, próbowałam migdałów, wody z imbirem, a mdłości nadal są i są coraz gorsze. Dzisiaj to jakieś apogeum, mam już dość przytulania z kibelkiem :-(
W ogóle mi się zaczynają tak popołudniu, po 15 i niestety trwają aż do późnego wieczora. A zazwyczaj mówi się o mdłościach porannych...
reklama
marcia331
Fanka BB :)
Moje objawy to ból piersi!!! (myślałam że już trochę ustępował bo przez jakieś 2 dni było lepiej, ale od wczorajszego wieczora znowu zaczęły boleć i to chyba ze zdwojoną siłą!), senność i szybkie męczenie się oraz wieeelki apetyt!!! Dobrze chociaż że nie na słodkie rzeczy, tylko raczej na nabiał, albo coś konkretniejszego. Od czasu do czasu poboli brzuch ale to tak raczej po bokach więc obstawiam że to rozciągająca się macica. Na szczęście żadnych mdłości ani wymiotów nie mam. Nie mam też większej wrażliwości na zapachy.
Podziel się: