reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Objawy i samopoczucie w ciąży i po ciąży

Weronka u mnie bol kregoslupa zaczal sie jak wrocilam do domu, czyli po 5-6dniach. Wydawalo mi sie ze to z braku przewijaka, a lozko mam dosyc niskie wiec kilka razy dziennie sie schylalam przewijajac Malego... Choc pewnie to tez nie bez znaczenia jest ze zmienil sie nam znow ciezar ciala i kregoslup musi sie przyzwyczaic, moze to tez przez zmeczenie...Powodow moze byc wiele ale mi gdzies po tyg-poltorej przeszlo:tak:
 
reklama
weronkazz ciąża to ogromne obciążenie dla kręgosłupa, ma prawo poświrować trochę...
Mnie nie boli jakoś specjalnie. Tyle co od przewijania na niskim łóżku i noszenia małej. Od zzo raczej nie powinno nic być. Jak nie przejdzie w ciągu najbliższych 2 tyg. poszłabym do ortopedy na konsultację. Z kręgosłupem nigdy nic nie wiadomo, lepiej chuchać na zimne.
 
potwierdzam - ból kręgosłupa po ciąży to norma, tak miałam i przy Natalce i teraz z Wikim - kręgosłup mnie tak łupie jakbym miła 86 lat i daleko posuniety reumatyzm!! Ale to przejdzie, niech tylko odpowiednie mięśnie na powrót zaczną pracować! Jest jeszcze tak po cesarce, że ponieważ bolał nas mocno w pierwszych dniach brzuch, to automatycznie przenosiłyśmy cały ciężar ciała na inne mięśnie (plecy) obciążając je dodatkowo, trzeba się zacząć prostować i ćwiczyć skłony ;-) Ja jeszcze dodatkowo odkryłam, że ponieważ mało w ciąży kucałam (niewskazane) to tak mi osłabły mięśnie ud, że nie mogę się teraz z kucek podnieść - jak zupełna pokraka!! :szok::-D
 
Ostatnia edycja:
A ja zauwazylam ze moja kondycja jest prawie zerowa. Wczoraj mialam troche latania za sprawami do zalatwienia, ledwo 20 min drogi przeszlam szybszym tempem a tu tak miesnie brzucha zaczely mnie bolec, do tego kolka mnie zlapala ze ledwo doszlam na miejsce, ehhh dluga droga zanim wroce do jako takiej formy sprzed ciazy...
Dobrze chociaz ze ten bol kregoslupa ustal bo chodzilam z jednej str trzymajac sie za brzuch , z drugiej za plecy, no doslownie jak starowinka :eek: :-D
 
Jestem zmęczona - mega zmęczona. Wykończyło mnie bycie matką dwójki dzieci. A właściwie to wykończyło mnie bycie matką trzylatki, która mnie nie słucha, wrzeszczy, wszędzie trzeba ją cągnąć, nawija bez końca, zadaje mnóstwo pytań... Jestem ciągle wkurzona, krzyczę złoszczę się i nie mam cierpliwości, ta huśtawka hormonów i brak snu mnie wykończy.... Czuję się z tym fatalnie aż mi się ryczeć chce. Wczoraj nie wytrzymałam już wieczorem i dałam jej klapsa... porażka:(

Ja wiem, że Hania ma dopiero 3 lata i potrzebuje być taka jaka jest - ale jakoś trudniej się opanować w praktyce niż w teorii.
 
Zylcia.Jestem z Toba.Zupelnie jakbym czytala o sobie i Luizce.Tylko moja dodatkowo niejadek.
Mnie boli lewe biodro i udo.W ciazy mnie bolalo i tak zostalo:-(Mam nadzieje ze z czasem przejdzie.
Teraz Luiza ma katar i ciagle wsadza nosa do malej.Zaraz bedzie on:-(a chora i ja
 
Dziewczyny wspolczuje Wam i Was podziwiam , ja jak mam takie dni jak dzis non stop placz i nie wiem jak Malemu pomoc to wiem po sobie ze to meczace psychicznie jest...Kurcze nawet nie mialam dzis czasu sie przebrac zkoszulki nocnej:baffled:
 
weronka, potwierdzam ten ból kręgosłupa. Mój chyba zgłupiał, jak nagle się brzucha pozbyłam i bolał ponad tydzień razem z podtrzymującymi go mięśniami tak, że nie mogłam sobie czasem pozycji znaleźć. Z tego powodu nawet dzień po cc nie byłam w stanie zajrzeć do mojego małego na patologię... Tak więc nieprzyjemne to, ale normalne.

zylcia, współczuję. Nie wiem jak to jest z dwójką małych dzieci, ale mogę sobie tylko wyobrażać. I naprawdę szczerze podziwiam wszystkie mamy, które szybko zdecydowały się na drugie dziecko.

Agnes, ha :-D, ja też często mam takie dni, że nawet mi się nie opłaca przebierać z piżamy, bo jak już w końcu ujarzmię dziecię to już jest późne popołudnie albo wczesny wieczór :-D. Wczoraj na przykład wyszłam z sypialni po raz pierwszy o godzinie 14:45. I to tylko dlatego, że zostawiłam Tymka płaczącego. Stwierdziłam, że lepiej dla mojej psychiki i dla niego będzie, jak na chwilę wyjdę, umyję się, wysikam, zrobię coś do jedzenia i zjem to, bo nie ręczę za siebie...Wczoraj w ogóle jakiś straszny dzień miał...
 
Ostatnia edycja:
Mnie jedynie doskwiera rana po cc. Właściwie to nie ta na zewnątrz, bo blizny prawie nie widać, ale ta w środku, ciągnie mnie przy skrętach ciała. Mogę już kaszlnąć i kichać, wcześniej bolało tak, że musiałam wstrzymywać kichy.
Kręgosłup mnie bolał, jak leżałam w szpitalu i byłam w pokoju bez przewijaka. Po tej akcji, zadzwoniłam do mamy i na szybko kupiła mi przewijak z ikei. Miałam nie kupować, ale po kilku dniach w szpitalu myślałam, że się wykończę. Teraz wiem, że to była dobra decyzja, ten wyskoki przewijak z Ikei, jest genialny!
 
reklama
Zylcia jeszcze troszkę i będzie lepiej. Spróbuj jakoś odespać. łikend idzie niech Ci M da rano pospać. Ja dziś wstałam o 5 karmić Olę zanim zasnęła to Maks wstał o 6.15 Wyprawiłam go do przedszkola po 8 i poszłam spać. Spałam do 11:szok: ale czuję się super
 
Do góry