reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Objawy i dolegliwosci

reklama
Oj nie wiem, chyba mnie jakas deprecha chwyta. Tak jak w ogole nie mialam nastrojow w pierwszym trymestrze, tak teraz nie wiem co sie ze mna dzieje. Boje sie ze sobie nie poradze, bola mnie zebra (mala jest ulozona glowka pod zebrami), ciezko mi sie oddycha, nic jeszcze nie kupione, w domu niewiele moge zrobic, zamowiony wozek i lozeczko dojda dopiero za trzy tygodnie..ojej :-[ :-[ Czy wy tez tak macie?
 
Jagusia,nie martw się ,nie jesteś osamotniona.Ja też prawie nic nie mam ,na szczęście dostałam trochę ubranek od siostry albo raczej pełną reklamówkę w najmniejszych rozmiarach ,więc to mam z głowy .Wózeczek i łóżeczko dopiero przyjadą w czerwcu ,tak więc widzisz jestem w proszku a tu już całkiem niedaleko .Ajeśli chodzi o nastroje to wszystkie tak mamy tylko w różnych dniach ,także Jagusiu nie przejmuj się wszystko będzie dobrze .Moja córa też mi tak dawała czadu że miałam całe żebra poobijane i mąż masował mi brzuch ściągając ją w dół ręką (delikatnie )W końcu pieronica się obróciła ale do końca ciąży brzuch miałam wysoko .

JAGUSIA głowa do góry ,idź na odprężający króciutki spacerek a wszystkie troski miną
 
Dziekuje Wioletko...spacer to dobry pomysl, przejde sie kawalek to mnie "zle" mysli opuszcza. A tak z innej beczki, to na kiedy ty masz termin? Nasze suwaczki tak jakby te same czy mi sie wydaje?
 
Jagusiu nie ma za co .Mam termin niby teraz na 20 lipca a z początku było na 25 lipca .Ale zrobił już 2 dokładne usg i jest pewien że jednak na 20 .Pożyjemy zobaczymy ,ja się śmieje że pewnie urodzę 24 lipca ,bo moja dwójka jest urodzona właśnie 24 tyle że w innych miesiącach :laugh: :laugh: :laugh:Mówię ci że spacerek dobrze wpływa na nasze samopoczucie ,ja sobie spaceruje po podwórku ponieważ nie wolno mi nigdzie wyjeżdżać ze względu na skurcze które mi dokuczają coraz częściej
 
JAGUSIA,NIE MARTW SIĘ ,TO MI SIE ZDARZA MNIEJ WIĘCEJ RAZ NA KILKA DNI...BOJE SIE ŻE ZE WSZYSTKIM NIE ZDĄRZĘ,ŻE NIE DAM SOBIE RADY I TAKIE TAM...A PRAWDA JEST TAKA,ŻE STRACH MA WIELKIE OCZY,WSZYSTKIE PIEKNIE SOBIE PORADZIMY :) WIOLA MA RACJĘ,SPACEREK DOBRZE CI ZROBI...OOO, I JESZCZE KOMEDYJKA NA DVD ;)
 
Hi hi i ja sie dolaczam do zdolowanych ;) dzisiaj zrobilam liste rzeczy, ktore jeszcze sa mi potrzebne i sie zalamalam.Nie dosc ,ze strasznie tego duzo to kasy nie mamy na to wszystko.Moi rodzice teraz tez nie maja a tesciowej ciagle sie wydaje chyba ,ze Witek sie urodzi za rok ::) :-[
Co do klopotow kibelkowych to dzisiaj meczylam sie chyba pol godziny na kibelku i gdybym miala jakies rozwarcie to chyba synus by wyskoczyl z tego mojego wysilku ;) :laugh: Przepraszam ,ze o tym pisze ale zwykle staram sie tak nie wysilac a dzisiaj poprostu hmmm utknelo w polowie drogi :-[ ::) ;)
 
Dołączam do Was kochaniutkie też mam deprechę że jeszcze nie jestem przygotowana na przyjście dzidziusia ten czas jakoś szybko teraz mija oglądałam dzisiaj wyprawki na allegro nawet ładniutkie są i nie drogie chyba będę musiała zamówić przynajmniej to będę miała w razie jakby coś wcześniej miało być ,
wózio wybrany ale dopiero kupimy w lipcu na fotelik czatuję na allegro ale trochę za drogie są no i same widzicie jak to jest.Mam nadzieję że się jakoś to wszystko poukłada i nie będzie źle.




 
reklama
Śliczne Aniu!
Wczoraj przytrafiło mi sie cos okropnego...juz popołudniu będąc na zakupach coś przeskoczyło mi w biodrze...i wieczorem jak wstawałam od kompa to prawie upadłam bo nie mogłam stanąć na lewą nogę,jakby mnie sparaliżowało! Czułam taki ucisk na nerw,że szok! Darek mnie musiał zanieść na łóżko,ruszyć sie w nocy nie mogłam,nie mówie juz o przekręceniu sie z boku na bok...normalnie koszmar!Na szczęście dziś rano troszke mnie boli,ale mogę chodzić...miałyście coś takiego? Czy to jest normalne,bo słyszałam że może pobolewać ale aż tak????????
 
Do góry