reklama
Ja tez wczoraj bylam w strachu bo moj Allanek jakis dziwnie spokojny byl! Nie moglam sie go doprosic by mnie porzadnie skopal! Normalnie to fika sobie prawie bez przerwy, a wczoraj chyba odpoczywal! Na szczescie teraz juz sie wierci! I niech nie przestaje, no chyba ze chce pospac!!!
Mnie wczoraj złapały skurcze, także cały dzień przeleżałam w łóżeczku i dzisiaj czuję się lepiej... Za to przyplątało mi się jakieś przeziębienie, bo strasznie mnie drapie w gardle i męczy kaszel... Mężuś jak będzie wracał z pracy ma wstąpić do apteki, bo się wykończę...
k@siek
Mama dwóch Skarbów:)
- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2005
- Postów
- 2 161
Nie uwierzycie co mnie się wczoraj przytrafiło... jakaś gówniarnia przesuneła o dosłownie centymetr pokrywkę od studzienki kanalizacyjnej na chodniku, postawiłam na tym nogę pokrywka się przechyliła i wpadłam do środka. Na szczeście jedną nogą ale cała do uda pod pachwinę jest poobijana. Wczoraj to usiąść nie mogłam bo mnie tak bolała noga i kość ogonowa. dzisiaj jest już lepiej. Zostały tylko otarcia naskórka, siniaki i opuchlizna. Dzięki Bogu nie uderzyłam brzuchem o tę blachę.
Najlepsze w tym wszystkim jest to że ja zazwyczaj nie stąpam po takich studzienkach bo się boję że będzie żle założona i wpadnę. I akurat mnie się to musiało przytrafić...
Najlepsze w tym wszystkim jest to że ja zazwyczaj nie stąpam po takich studzienkach bo się boję że będzie żle założona i wpadnę. I akurat mnie się to musiało przytrafić...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: