od wczoraj wszystko mnie boli...co sie dzieje... wiązadła az mi sie ciekzo chodzi drugie to mam palce tak opuchniete ze jak zginam to mi przeskakuja chrzastki do tego wczoraj jak prasowalam to tak mi łokiec zaczal przeskakiwac jak bym miala sie zaraz "rozgruchotac" hehe, z dnia na dzien coraz gorzej a co to bedzie w terminie? chcialabym sie dopbrze czuc chociaz od konca tygdnia az skonczy sie nauka wtedy bede mogla sie lenic i czekac ale poki co to dolegliwosci nie sa fajne i przeszkadzaja na kazdym kroku...
reklama
a u mnie jest też tak dusznooooooooooo można umrzeć i do tego mam takiego niechcieja!
jak tu sie zebrać do czegokolwiek? marzę o porządnej burzy całe szczęście że mnie dolegliiwości
omijaja szerokim łukiem :laugh: :laugh:
jak tu sie zebrać do czegokolwiek? marzę o porządnej burzy całe szczęście że mnie dolegliiwości
omijaja szerokim łukiem :laugh: :laugh:
wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
Okropieństwo chyba wszystkie się rozlatujemy przez tą pogodę ,mi teraz jeszcze doszło kłucie w szyjce I strasznie bolą mnie cycuchy ,normalnie siara to juz się leje .
DZIEWCZYNKI BYLE DO KOŃCA !!!!
DZIEWCZYNKI BYLE DO KOŃCA !!!!
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
ło matko! ale narzekają! echhh...ta końcówa najgorsza,ale pocieszcie się dziewczynki,że np nie rodzimy we wrześniu i nie musimy całego lata przełazic z brzuszkiem! ze mną też już coraz gorzej,wszystko boli,najbardziej szyjka kłuje i brzuszek pobolewa na dole...poza tym opuchlizna na porządku dziennym,nawet powiększona obrączka jest za mała : no i etapami odchodzi mi sukcesywnie czop...fiu,fiu
Anna25
wrzesień2006/lipiec2012
hehe, Ola my wrześniówki dopiero marudzimy wszystko kłuje, puchnie,boli... ale damy radę całe lato z brzuszkiem - póki co "malutki" jeszcze jest
OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Anno25,to prawda,nie macie jeszcze takich bębenków jak my oj,pod koniec juz naprawdę jest ciężko...ale każda z nas jakoś MUSI dać radę! Pozdrowienia dla wszystkich wrześniówek
Anna25
wrzesień2006/lipiec2012
dziękuje zatem w imieniu wszystkich wrześniówek (zwłaszcza tych jeszcze pracujących ) i wszystkim lipcóweczkom jak najmniej bólu i szczęsliwych (i w miarę szybkich ) rozwiązań
reklama
Corsini no mnie tez kosc lonowa boli , ogólnie juz teraz to musimy czuc sie jak pokraki :-)))) ale wrzesniówkom nie zazdroszczę męczarnia przez cale lato ano to sie poopalac ani nic...hehe lipcoweczki chociaz polezą w tym roku na sloneczku :-))) Za to wrzesniowki nie beda musiały opiekowac sie maluchami :-) ale ja sie cieze ze to juz koncowka i nie chce na conajmniej 4 latka byc znowu w ciazy :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: